Wielbug chyba zrobił się głodny…
Jak pies z kotem
Historyjka o psie i kocie powstała w firmie, w której obecnie pracuję. Zaczęło się od tego, że dostaliśmy tablicę. Tablicę, z której – jak się okazało – nikt nie korzystał. Pewnego dnia narysowałam na niej psa. Następnego dnia oprócz mojego psa, na tablicy narysowany był kot. Więc narysowałam psią reakcję na kota… i tak to się zaczęło. Historyjka zaczęła być dokumentowana niestety dopiero od pewnego momentu, więc jej początki giną w mroku dziejów.
Nieważne, że nie jesteś taki jak ja (Jak pies z kotem – odcinek 18)
– Nieważne, że nie jesteś taki jak ja – ważne, że należysz do mojego stada.
Poleżmy sobie razem (Jak pies z kotem – odcinek 17)
– No dobra, nie chcesz się bawić, to poleżmy sobie razem.
Rzucisz piłeczkę? (Jak pies z kotem – odcinek 16)
– Rzucisz piłeczkę?
Bawmy się! (Jak pies z kotem – odcinek 15)
– No dobra! Bawmy się!
Bawimy się? (Jak pies z kotem – odcinek 14)
– No? Bawimy się?
Nudny jakiś ten wielbug (Jak pies z kotem – odcinek 13)
– Nudny jakiś ten wielbug. Może pobawmy się bez niego?
Ooo, a to kto? (Jak pies z kotem – odcinek 12)
– Ooo, a to kto?
Cytaty wróciły (Jak pies z kotem – odcinek 11)
O, a jednak! Cytaty wróciły!
Co to jest <nic> (Jak pies z kotem – odcinek 10)
– Czy „nic” to jest to, co zwykle znajduję w mojej misce?