Gigantyczne cukierki

Magdusia bardzo lubiła słodycze. Może nawet trochę za bardzo. Kiedy mama wracała ze sklepu, dziewczynka biegła w kierunku drzwi. Ale nie po to, żeby rzucić się mamie na szyję, tylko żeby wyrwać jej z rąk torby z zakupami. Potem od razu wysypywała zawartość na podłogę w przedpokoju i gorączkowo przetrząsała, dopóki nie znalazła cukierków, ciasteczek