„Słowo wieńce może również oznaczać te trzy aureole, utworzone w Chrystusie i Kościele.
Pierwsza to aureola z pięknych białych kwiatów, wszystkich dziewic, z których każda nosi własną aureolę dziewictwa, a wszystkie razem splatają aureolę, aby ją położyć na głowie Oblubieńca, Chrystusa.
Druga aureola ze wspaniałych kwiatów to korona świętych doktorów, którzy razem będą jedną aureolą, położoną nad koroną dziewic na głowie Chrystusa.
Trzecia aureola z czerwonych goździków męczenników. Nosi ją każdy męczennik, a wszyscy męczennicy razem będą jedną aureolą dla uzupełnienia aureoli Oblubieńca, Chrystusa.
Boski Oblubieniec, Chrystus, przyozdobiony tą potrójną koroną jest tak piękny i pełen wdzięku, że powie się w niebie to, co mówi Oblubienica w Pieśni nad Pieśniami (3,11): «Wyjdźcie i popatrzcie, córki Syjonu, na króla Salomona w koronie, którą ukoronowała go jego matka w dniu jego zaślubin, w dniu radości jego serca»”.św. Jan od Krzyża „Pieśń duchowa” 30.7
Posty oznaczone jako aureola
Dawno temu, w pewnej firmie (Jak pies z kotem – odcinek 1)
Dawno temu, w pewnej firmie programistycznej na pustej tablicy pojawił się pies. Nic nie robił, po prostu sobie siedział. Następnego dnia rano, tuż pod jego pyszczkiem, siedział kot. Cóż miał biedny pies zrobić – zawarczał. No bo jak to? Kot na jego terenie? Na dodatek obcy kot? Kot się zjeżył, jak to kot, ale nie uciekł. Powarczeli na siebie, poprychali… po czym pies doszedł do wniosku, że skoro już kot tu jest, to trzeba uznać, że to jest jego własny kot. Kot się zgodził… i tak się to wszystko zaczęło.