Na próżno biedna dusza mamrocze jakąś wymówkę

„Na próżno biedna dusza mamrocze jakąś wymówkę, Bóg jest nieprzejednany, szatan pokazuje swoją księgę. Ach, on o niczym nie zapomniał, najmniejsze potknięcie zostało zapisane. «Mistrzu, woła, ta dusza do mnie należy; ja byłem zajadłym jej wrogiem, pragnąłem tylko jej zguby, ona zawsze była mi posłuszna, natomiast Ciebie znieważała; ona drwiła sobie z Ciebie, swego Boga, który umarłeś na Krzyżu, aby ją zbawić!…»”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Dziennik”, w: taż „Pisma” t. 3, s. 229

Photo by Mohamed Hassan on Pixabay

Dlaczego więc tak małą korzyść odnosimy

„Dlaczego więc tak małą korzyść odnosimy z naszych spowiedzi? Ach, dzieje się tak, ponieważ nie tylko myśleliśmy o tym mocnym postanowieniu, o tej skrusze. Byliśmy raczej zajęci badaniem swego sumienia i zapomnieliśmy o tym, co jest nieodzowne, o tym, bez czego nie możemy otrzymać przebaczenia”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Dziennik”, w: taż „Pisma” t. 3, s. 222

Photo by Pixabay on Pixabay

Gdybym kiedyś miała śmiertelnie obrazić Oblubieńca

„Gdybym kiedyś miała śmiertelnie obrazić Oblubieńca, którego miłuję ponad wszystko, wtedy szybko zetnij mnie, zanim mogłabym popełnić to wielkie nieszczęście. O mój Jezu, wszystko wycierpieć, wszystko znieść, ale nie pozwól, abym kiedyś sprawiła Ci ten ból… Och, pilnuj mnie, moje serce jest przy Twoim, czuwaj nad nim, strzeż go dobrze, spal je ogniem Twojej miłości”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Dziennik”, w: taż „Pisma” t. 3, s. 221

Photo by HeungSoon on Pixabay

Śmierć przychodzi, by pukać do nas

„Śmierć przychodzi, by pukać do nas w chwili, kiedy o niej najmniej myślimy. Powiedział to sam Pan Bóg. Ileż nagłych śmierci… Czy jutro lub tej nocy śmierć nas oszczędzi, jak nas oszczędziła dzisiaj? Ach, jakże jest piękna śmierć człowieka sprawiedliwego: « Ja umrę. Wszystkie więzy, jakie mnie wiążą z ziemią, w końcu się zerwą. Ja umrę i posiądę Cię, Jezu najwyższa Miłości, którego przenosiłam ponad wszystko na ziemi. Tam w górze nie opuszczę Cię już więcej! Ty będziesz mnie sądził. Ach, czy możesz potępić tę, która tak bardzo Cię miłowała, która wszystko Tobie ofiarowała»?
Ale obok tej śmierci, tak słodkiej, tak pocieszającej, jest śmierć straszna, śmierć grzesznika. Oczy jego są otwarte, on o tym wie, że ma umrzeć. Umrzeć… Och, ma stanąć przed Bogiem, którym gardził! Ach, co mu zaniesie? Widzi tylko niezliczone swoje grzechy”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Dziennik”, w: taż „Pisma” t. 3, s. 220

Photo by Dorothée QUENNESSON on Pixabay

Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia

„Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia, a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela. Chodzi o to, że jedni przez całe życie czytają o dalekich lądach i śnią o przygodach, a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela i ruszają na spotkanie swoich marzeń”.

W. Cejrowski

Photo by Đạt Lê on Pixabay

Grzeszyć śmiertelnie to także dokonywać zamachu

„Grzeszyć śmiertelnie to także dokonywać zamachu na dobroć Bożą. Ach, cóż mógł więcej uczynić Jezus? Przyszedł na ziemię. Od żłóbka aż po Krzyż Jego życie było jednym długim pasmem wynagradzania za nasze grzechy, i za każdym razem, ilekroć grzeszymy śmiertelnie, maczamy ręce we Krwi Jezusa Chrystusa. «Ale zatrzymaj się, grzeszniku, już jej nie ma, Jezus ją wylał aż do ostatniej kropli»!”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Dziennik”, w: taż „Pisma” t. 3, s. 218-219

Photo by Elżbieta Michta on Pixabay