Bóg używa prób, przez które przechodzimy

„[…] Bóg używa prób, przez które przechodzimy, chociaż nie zawsze sam nas przed nimi stawia. On rzeczywiście działa we wszystkim dla naszego dobra. Używa bólu, by wydobyć na światło nasze fałszywe przekonania o sobie samych i o Nim. Przez ból otwiera stare, źle zagojone rany, by uleczyć w nas te miejsca. Posługuje się cierpieniem, by objawić nam wierność, dobroć i nieskończoną miłość, jaką Jezus ma dla nas”.

S. Eldredge „Stając się sobą”, s. 198

Kiedy rzeczy idą źle

„To właśnie wtedy, kiedy rzeczy idą źle, kiedy dobro nas omija, kiedy wydaje się, że nasze modlitwy gdzieś się zagubiły – właśnie wtedy Bóg jest przy nas najbliżej. Kiedy wszystko w życiu dobrze się układa, nie potrzebujemy skrzydeł, pod które można się schronić. Najbliżej Boga jesteśmy w ciemności, kiedy potykamy się, idąc na ślepo”.

M. L’Engle, cyt za S. Eldredge „Stając się sobą”, s. 193

Świętość łączy się ściśle z Nadzieją

„Świętość łączy się ściśle z Nadzieją, że Chrystus dotrzyma wszystkich swych obietnic. To wewnętrzne przekonanie daje duchową siłę, aby w sercu zgodzić się na swe życie. Powodem wielorakiego zła jest brak tej zgody. Wnętrze doświadcza wtedy złości, która potem przekłada się na zewnętrzne relacje z ludźmi. Gdy głębię duszy przenika szczere wyznanie: «Zgadzam się na moje życie», wtedy z wnętrza spontanicznie wypływa dobro w najczystszej postaci. Święty nie boi się składać nawet najboleśniejszych aktów rezygnacji. To, z czego na ziemi zrezygnujemy, po wielokroć otrzymamy w Niebie”.

https://eremmaryi.blogspot.com/2015/11/swieci-i-swietosc.html

Niedojrzałe owoce

„Otóż chodzi o to, że nieraz to, co pragniemy zrobić, jest rzeczywiście z Bożej inspiracji. Jednak szatan sprytnie «podpina się» pod to dobro i usiłuje przyśpieszyć jego wykonanie w stosunku do Bożej woli. Obrazowo mówiąc: Bóg daje drzewo i pragnie, abyśmy zjedli owoc. Ale wedle Jego planu powinniśmy cierpliwie zaczekać, jak owoc dojrzeje. Wtedy dostarczy nam radości i zdrowia. Szatan kusi w ten sposób, że podkreśla «Bożą dobroć» owocu, co jest słuszne, ale potem przekręca Boży zamysł; zachęca, aby jak najszybciej spożyć owoc, czyli gdy jest jeszcze niedojrzały. Gdy ulegniemy tej pokusie, konsumpcja niedojrzałego owocu może doprowadzić nawet do ciężkiej choroby. Zamiast dobra, doznajemy zła”.

„Zbawienna perspektywa”, https://eremmaryi.blogspot.com/2015/09/zbawienna-perspektywa.html

Zawsze czynić dobro

„[Jan XXIII] dopisał: «Zawsze czynić dobro, nawet kosztem bycia zdeptanym». Dopóki nie rzucisz swego «ja» pod nogi innych, nie staniesz się wolnym człowiekiem. Zawsze będziesz bowiem martwił się tym, co powiedzą inni, będziesz przejmował się ich krytyką i osądami. Żeby zyskać wolność od tego wszystkiego, należy własne zmartwienia powierzyć Bogu”.
G. Górny „Papież, który odmienił Watykan. Z kardynałem Lovisem Capovillą, osobistym sekretarzem papieża Jana XXIII rozmawia Grzegorz Górny”, tł. R. Skrzypczak. W: „Egzorcysta”, kwiecień 2014, s. 21