I cóż ostatecznie my czynimy dla Ciebie, Panie

“I cóż ostatecznie my czynimy dla Ciebie, Panie, któryś nas uczynił? Jedno maluczkie postanowienie służenia Tobie, jedno nic. Ale gdy Pan w swojej nieskończonej dobroci żąda tego nic, abyśmy przez nie zasłużyły i otrzymały wszystko, nie bądźmy tak niemądre, byśmy Mu miały odmówić”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 16.10

Photo by ha11ok on Pixabay

Dotychczas jeszcze nikt nie okazywał mi tyle dobroci

“Dotychczas jeszcze nikt nie okazywał mi tyle dobroci i odczuwałem palącą potrzebę, by dać jej w zamian coś więcej oprócz mego towarzystwa, potrzebę, jaką odczuwają wszystkie istoty, które chcą odwdzięczyć się nie tylko materialnie za to, co dla nich nie ma ceny: za zainteresowanie i życzliwość”.

C. Laforet “Złuda”, s. 65

Photo by Volker Kraus on Pixabay

Im która jest doskonalsza

“Im która jest doskonalsza, tym większą w całym swoim zachowaniu się powinna okazywać uprzejmość i dobroć, aby siostrom miło było z nią przebywać. Chociażby więc kiedy rozmowy ich nie takie były, jak je lubicie, choćby branie w nich udziału wiele was kosztowało – nie okazujcie im tego najmniejszym znakiem, jeśli chcecie przynieść im pożytek i pozyskać sobie ich serca. Uprzejmość, dobroć, pobłażanie względem każdego, z kim mamy do czynienia, a szczególnie względem naszych sióstr, jest jedną z najważniejszych naszych powinności”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 41,7

Photo by Petra on Pixabay

Umiała siać radość wokół siebie

“Teresa myśli nie tylko o siostrach, które potrzebują jakiejś konkretnej pomocy, ale również o siostrach cierpiących, strapionych i smutnych, aby je rozradować swoją dobrocią. Umiała siać radość wokół siebie, ponieważ stale usiłowała żyć w radości uśmiechając się do Pana Boga i do ludzi. Radość to jedna z najbardziej charakterystycznych cech małej drogi”.

s. M. Elżbieta od Ducha Świętego o św. Teresce od Dzieciątka Jezus

Bóg używa prób, przez które przechodzimy

“[…] Bóg używa prób, przez które przechodzimy, chociaż nie zawsze sam nas przed nimi stawia. On rzeczywiście działa we wszystkim dla naszego dobra. Używa bólu, by wydobyć na światło nasze fałszywe przekonania o sobie samych i o Nim. Przez ból otwiera stare, źle zagojone rany, by uleczyć w nas te miejsca. Posługuje się cierpieniem, by objawić nam wierność, dobroć i nieskończoną miłość, jaką Jezus ma dla nas”.

S. Eldredge “Stając się sobą”, s. 198