Innym przejawem fałszywej duchowości…

„Innym przejawem fałszywej duchowości może być pokusa «dostosowania» Chrystusa do siebie, postrzeganie Go we własnej perspektywie, zgodnie z własnymi pragnieniami. Taki człowiek kręci się wokół osobistych przeżyć, natomiast brak mu praktyki cnót wewnętrznych. Jego wnętrze się nie zmienia, chociaż na zewnątrz może sprawiać wrażenie osoby o głębokim życiu duchowym”.

M. Filipowski OCDS „Doktryna św. Teresy od Jezusa – Droga doskonałości 1-14” w: „Zaproszenie na Górę Karmel” t. 4 „Modlitwa”, s. 26

Photo by RosZie on Pixabay

Dusza, która prowadzi dyskusje ze swoim «ja»

„Dusza, która prowadzi dyskusje ze swoim «ja», która zajmuje się swoimi czułostkami, która ugania się za myślą niepożyteczną, jakimkolwiek pragnieniem, ta dusza rozprasza swoje siły, ona nie jest całkowicie nastawiona na Boga: jej lira nie drga unisono i kiedy Mistrz jej dotyka, nie może z niej wydobyć boskich harmonii, jest bowiem jeszcze zbyt ludzka, co powoduje dysonans. Dusza, która zachowuje jeszcze cośkolwiek w swoim «wewnętrznym królestwie», którego wszystkie władze nie są «zamknięte» w Bogu, nie może śpiewać doskonałej sławy chwały. Ona nie jest w stanie bez przerwy śpiewać tego «canticum magnum», o którym mówi św. Paweł, ponieważ nie panuje w niej jedność. Zamiast bowiem szczerze zdążać do Jego chwały we wszystkich rzeczach, musi wciąż stroić struny swego instrumentu, które po trochu rozbiegają się w różne strony”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Ostatnie rekolekcje”, w: taż „Pisma” t. 3, s. 406-407

Photo by XINGCHEN XIAO on Pixabay

Twoją wielką wadą jest skupianie się na sobie

„Twoją wielką wadą jest skupianie się na sobie; to z tego powodu jesteś zmęczona, nie umiesz odpocząć, przez to czujesz się potępiona… i dajesz się okłamywać demonowi, który bawi się i kusi, żeby odciągnąć Cię od zaufania, udając, że chce, abyś była doskonała”.

ks. D. Ruotolo „Kwiatki księdza Dolindo”

Photo by 366308 on Pixabay

Jestem zbytnio sobą zajęta

„Kiedy jej się zdawało, że jestem zbytnio sobą zajęta, powiedziała mi: «Zamykać się w sobie, to wyjaławiać swą duszę! Trzeba wtedy szybko zabrać się do pełnienia uczynków miłości bliźniego».
«Niekiedy – mówiła – człowiek czuje się tak źle ze sobą samym, w swym wnętrzu; powinien wtedy natychmiast wyjść z zajmowania się sobą. Pan Bóg nie nakłada nam wcale obowiązku pozostawania w swoim własnym towarzystwie. Przeciwnie! Pozwala często, byśmy byli sobie niemili po to, żebyśmy opuścili siebie samych. W tym wypadku widzę tylko jeden środek, opuścić siebie i pójść odwiedzić Jezusa i Maryję przez pełnienie uczynków miłości bliźniego»”.

o św. Teresie od Dzieciątka Jezus w: „Dzieje duszy”

Photo by svklimkin on Pixabay