Jeśli opuszczasz modlitwę

„Jeśli opuszczasz modlitwę, córko moja, tracisz więcej czasu, niż wydaje ci się, że zyskujesz. Opanowuje cię lenistwo, ale ty tego nie zauważasz. Modlitwa jest jak zraszanie rośliny, wzmacnia ją: jeżeli wolisz oszczędzać wodę, zasuszysz roślinę. W modlitwie nawiązujesz kontakt ze Mną, który jestem Życiem, dlatego twoje serce się ożywia, twoja dusza staje się bardziej czujna, a ty sama pracujesz z większym staraniem”.

ks. D. Ruotolo „Jezus do serca siostry”, s. 32-33

Photo by Elżbieta Michta on Pixabay

Nie ma takiego stanu

„Ale nie ma takiego stanu, nawet stanów zmęczenia, które zwalniałyby od modlitwy lub ją uniemożliwiały. Nawet osobom, które w danym momencie cierpią na depresję nerwową lub prawie całkowitą niemoc władz, są poza władzami, pozostaje jeszcze akt wiary. Święta Teresa mówi nam: «Wiem, że tylko poprzez akt wiary mogę wejść w kontakt z Bogiem». Rzeczywiście, można wejść w kontakt z Bogiem w ten sposób, a zatem jest się z Nim dzięki temu w kontakcie i On odpowiada. Wynika stąd pewien spokój, a nawet jeśli nie ma spokoju, to mimo to powstaje pewna łączność z Bogiem”.

bł. Eugeniusz od Dzieciątka Jezus „Z tchnieniem Ducha”

Photo by crlamgeorgia on Pixabay