Ufajmy Bogu

„Ufajmy [Bogu] nawet wówczas, gdy nam się zdaje, że nas Bóg opuścił, gdy nam odmawia swych pociech, gdy nie wysłuchuje nas, gdy przygniata nas ciężkim krzyżem. Wówczas trzeba ufać Bogu najwięcej, bo to jest czas próby, czas doświadczenia, przez które musi przejść każda dusza”.
ks. M. Sopoćko

W godzinach udręki

„W godzinach udręki, kiedy odczuwasz ogromną pustkę wewnętrzną, pomyśl, że to On drąży w twej duszy większą pojemność, byś jeszcze doskonalej mogła Go przyjąć. Pojemność ta w pewnym znaczeniu ma być nieskończona, jak On sam. Staraj się wówczas wolą swoją chętnie poddać się ręce, która cię krzyżuje. Powiem więcej: uważaj każde cierpienie za dowód miłości ze strony Boga, który chce cię z sobą złączyć”.
bł. Elżbieta od Trójcy Świętej

Tak bardzo często narzekamy na krzyż

„Tak bardzo często narzekamy na krzyż, który mamy dźwigać. Niejednokrotnie jest to krzyż, który faktycznie przekracza nasze ludzkie siły. Częściej jednak narzekamy dla samego narzekania. Do niczego to nie prowadzi, tylko psuje nasze wewnętrzne samopoczucie. Przy okazji inne osoby wokoło nas czują napięcie, z którym nie jest łatwo im się pogodzić. Życie z nami i wokoło nas staje się niemożliwe”.
ks. M. Han

Podczas rozmowy poznałam…

„Podczas rozmowy poznałam jego [ks. Sopoćki] duszę udręczoną. Ta dusza ukrzyżowana, podobna do Zbawiciela. Tam, gdzie słusznie spodziewa się pociechy, znajduje krzyż; żyje wśród wielu przyjaciół, a nie ma nikogo prócz Jezusa. Tak Bóg ogałaca duszę, którą szczególnie miłuje”.
św. M. Faustyna Kowalska „Dzienniczek”, s. 360