Tak bardzo często narzekamy na krzyż

„Tak bardzo często narzekamy na krzyż, który mamy dźwigać. Niejednokrotnie jest to krzyż, który faktycznie przekracza nasze ludzkie siły. Częściej jednak narzekamy dla samego narzekania. Do niczego to nie prowadzi, tylko psuje nasze wewnętrzne samopoczucie. Przy okazji inne osoby wokoło nas czują napięcie, z którym nie jest łatwo im się pogodzić. Życie z nami i wokoło nas staje się niemożliwe”.
ks. M. Han

Podczas rozmowy poznałam…

„Podczas rozmowy poznałam jego [ks. Sopoćki] duszę udręczoną. Ta dusza ukrzyżowana, podobna do Zbawiciela. Tam, gdzie słusznie spodziewa się pociechy, znajduje krzyż; żyje wśród wielu przyjaciół, a nie ma nikogo prócz Jezusa. Tak Bóg ogałaca duszę, którą szczególnie miłuje”.
św. M. Faustyna Kowalska „Dzienniczek”, s. 360