„A jednak jesteś Panem upajającego Piękna i Czaru. Jest w Tobie, Ojcze, niezwykły wykwint i subtelność uczuć. Wiem, dlaczego wymagasz w świątyniach kadzideł. Przecież Tobie przede wszystkim pachną te kwiaty. Któż tu przyjdzie nocną porą, aby upajać się rozkoszą ziemi? My boimy się wilków i ciemności. Ale nie boją się niczego storczyki, które pełnią swoją służbę, upajając w ciemnościach niebo swoją wonią. To one modlią się Tobie, gdy ziemia śpi. To one otwierają swe kwieciste, choć tak skromne serca i śpiewają Ci upajającą chwałę wonią swej duszy. Bądź uwielbiony przez wszystką roślinność i zieleń, przez wszystko kwiecie wonne, co modli się Tobie całą swoją duszą, jak umie.
Czy ja już pachnę Tobie, mój wykwintny Ojcze?! Jaką woń wydaje dusza moja? Czy mogę Cię upajać? Jakżeż uboższy jestem od skromnej roślinki”.
bł. S. Wyszyński „Zapiski więzienne”, 15 czerwca 1956
Photo by Evgeni Tcherkasski on Pixabay