Wyobraź sobie, że masz w sobie przełącznik

„Wyobraź sobie, że masz w sobie przełącznik, który możesz przełączać z jednej pozycji na drugą. Masz go już przed oczami? Dobrze. Jego obecna pozycja określa aktualne oddziaływanie magnetyzmu twojego serca.
Jak chciałbyś oddziaływać na innych? Jeśli jesteś kobietą, to czy chciałabyś być postrzegana przez swojego partnera jako atrakcyjną? To łatwe. Po prostu się tak poczuj! Przełącz swój wewnętrzny przełącznik na pozycję «atrakcyjna dorosła kobieta». Albo na pozycję «uwodzicielska kobiecość». Wybierz określenie, na które zareagujesz: «Tak, tego właśnie chcę!». A następnie po prostu przełącz przełącznik i poczuj, co dzieje się w twoim wnętrzu.
Z każdym krokiem i z każdym ruchem czujesz, jak bardzo jesteś atrakcyjna. Nie musisz patrzeć w lustro i przekonywać samej siebie, że tak jest. Po prostu poczuj tę zmianę w sobie. Nikomu o tym nie mów. Obserwuj tylko, jak zachowują się ludzie w twoim otoczeniu”.

R. Schache „Magnetyzm serca”

Photo by Peggy und Marco Lachmann-Anke on Pixabay

Niektórzy przechodzą na drugą stronę lustra

„Niektórzy przechodzą na drugą stronę lustra.
Nie byli kochani.
Nie byli wolni.
Miłość i wolność to dwie nici, które
wzajemnie się przeplatają
i wiążą człowieka z rzeczywistością.
Więź ta została przerwana.
Lecz do końca jest nadzieja,
że przyjaciel uwolni cię
i poprowadzi na drogę ku miłości”.

B. Rosiek „Kokaina”

Photo by Enrique Meseguer on Pixabay

Nic nie powróci

„Nic nie powróci. Oto czasy
już zapomniane; tylko w lustrach
zsiada się ciemność w moje własne
odbicia — jakże zła i pusta.

O znam, na pamięć znam i nie chcę
powtórzyć, naprzód znać nie mogę
moich postaci. Tak umieram
z pół objawionym w ustach Bogiem.

I teraz znów siedzimy kołem,
i planet dudni deszcz — o mury,
i ciężki wzrok jak sznur nad stołem,
i stoją ciszy chmury.

I jeden z nas — to jestem ja,
którym pokochał. Świat mi rozkwitł
jak wielki obłok, ogień w snach
i tak jak drzewo jestem — prosty.

A drugi z nas — to jestem ja,
którym nienawiść drżącą począł
i nóż mi błyska, to nie łza
z drętwych jak woda oczu.

A trzeci z nas — to jestem ja
odbity w wypłakanych łzach,
i ból mój jest jak wielka ciemność.

I czwarty ten, którego znam,
który nauczę znów pokory
te moje czasy nadaremne
i serce moje bardzo chore
na śmierć, która się lęgnie we mnie”.

K. K. Baczyński „Spojrzenie”

Photo by Peter H on Pixabay

Niewielu może spojrzeć w lustro

„Niewielu może spojrzeć w lustro na swą gębę i powiedzieć: «Podobam się Bogu!». O tym, że nas «kocha» i «miłuje», słyszymy «od żłobka do nagrobka» i słowa te na większości z nas nie robią już wrażenia. Ale że Mu się podobamy?
– Bardzo Mu się podobamy – uśmiecha się od ucha do ucha Poldek Twardowski […] – Skoro mnie takiego stworzył i dał mi to, co mi dał, to jakże się Mu nie mam podobać? Jestem Jego dziełem”.

M. Jakimowicz „Jak poruszyć niebo?”, s. 94