“Planowanie tym różni się od marzenia, czym marsz od tańca”.
W. Grzeszczyk “Parada paradoksów”
Photo by Steve Buissinne on Pixabay
“Planowanie tym różni się od marzenia, czym marsz od tańca”.
W. Grzeszczyk “Parada paradoksów”
Photo by Steve Buissinne on Pixabay
“Bezpieczniej jest pozostać w sferze marzeń niż ryzykować popełnienie błędu”.
P. Coelho
Photo by Inactive account – ID 512893 on Pixabay
“Chwycić dłoń Boga i walczyć o swoje marzenia, wierząc, że ich spełnienie dokona się zawsze we właściwym momencie”.
P. Coelho
Photo by Mystic Art Design on Pixabay
“Tak kochamy marzenia, że boimy się je realizować”.
A. Camus
Photo by Michael Pointner on Pixabay
“Marzenia zwykle się spełniają, ale nie tak i nie wtedy, kiedy tego pragniemy”.
M. Dąbrowska
Photo by Gerd Altmann on Pixabay
“Patrzyć bez zawiści jak inni osiągają sukcesy, do których samemu się dąży, to wielkość”.
M. von Ebner-Eschenbach
Photo by Yerson Retamal on Pixabay
“Skonał rok stary; z jego popiołów wykwita
Feniks nowy, już skrzydła roztacza na niebie,
Świat go cały nadzieją i życzeniem wita:
Czegóż w tym nowym roku żądać mam dla siebie?
Może chwilek wesołych? – Znam te błyskawice;
Kiedy niebo otworzą i ziemię ozłocą,
Czekamy wniebowzięcia: aż nasze źrenice
Grubszą niżeli pierwej zasępią się nocą.
Może kochania? – Znam tę gorączkę młodości;
W platońskie wznosi sfery, przed rajskie obrazy:
Aż silnych i wesołych strąci w ból i mdłości,
Z siódmego nieba w stepy między zimne głazy.
Chorowałem, marzyłem, latałem i spadam;
Marzyłem boską różę, bliski jej zerwania
Zbudziłem się, sen zniknął, róży nie posiadam.
Kolce w piersiach zostały. – Nie żądam kochania.
Może przyjaźni? – Któż by nie pragnął przyjaźni?
Z bogiń, które na ziemi młodość umie tworzyć,
Wszakże tę najpiękniejszą córkę wyobraźni
Najpierwszą zwykła rodzić i ostatnią morzyć.
O! przyjaciele, jakże jesteście szczęśliwi!
Jako w palmie Armidy wszyscy żyjąc społem,
Jedna zaklęta dusza całe drzewo żywi,
Choć każdy listek zda się oddzielnym żywiołem:
Ale kiedy po drzewie grad burzliwy chłośnie
Lub je żądło owadów jadowitych draźni,
Jakże każda gałązka dręczy się nieznośnie
Za siebie i za drugie! – Nie żądam przyjaźni.
I czegóż więc w tym nowym roku będę żądał?
Samotnego ustronia, dębowej pościeli,
Skąd bym już ani blasku słońca nie oglądał,
Ni śmiechu nieprzyjaciół, ni łez przyjacieli. –
Tam do końca, a nawet i po końcu świata,
Chciałbym we śnie, z którego nic mię nie obudzi,
Marzyć, jakem przemarzył moje młode lata,
Kochać świat, sprzyjać światu – z daleka od ludzi. -“.A. Mickiewicz “Nowy rok”