Kiedy staje przed nami jakieś duże cierpienie

„Kiedy staje przed nami jakieś duże cierpienie lub mała ofiara, och, myślmy wtedy jak najszybciej, że «to nasza godzina», godzina, w której my mamy udowodnić naszą miłość Temu, który nas «zbytnio umiłował», jak mówi święty Paweł. Zbierz więc wszystko, moja mamusiu, ofiaruj piękną wiązankę, nie tracąc nawet najmniejszej ofiarki. W niebie będą one tyloma pięknymi rubinami, które ubogacą koronę, jaką Bóg ci przygotowuje taką piękną. Ja pójdę, by pomóc Mu wykonać ten diadem i przyjdę z Nim w dniu wielkiego spotkania, aby go złożyć na głowie mojej kochanej mamusi”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej, list 310 do matki, w: taż „Pisma” t. 2, s. 498

Photo by Annette on Pixabay

Gdy już posmakowałeś lotu

„Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić”.

Nie wiem, czyj to cytat. Jeśli Ty wiesz, daj znać, to uzupełnię tę informację. Niektórzy podają, że autorem jest Leonardo da Vinci, ale nie jestem przekonana, czy to prawda.

Photo by Tomasz Pro on Pixabay

On uznał ją już za dojrzałą

„On uznał ją już za dojrzałą. Ona była zbyt piękna, by pozostawać na tym kwietniku ziemskim. Zerwał ją do któregoś z kwietników niebieskich. Ona już ujrzała Niezmienną Piękność… Idźmy za nią, moja Iwono, w te rejony pokoju i światła, gdzie Bóg osusza każdą łzę z oczu tych, których miłuje”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej, list 214 do Iwony de Rostang, w: taż „Pisma” t. 2, s. 274

Photo by Philippe GDS on Pixabay

Takie jest prawo ziemskie

„Takie jest prawo ziemskie: ofiara obok radości. Pan Bóg chce nam przypominać, że nie doszliśmy jeszcze do kresu szczęścia; ale jesteśmy na nie nastawieni, a On sam chce nas doprowadzić do swoich ramion. Tam w górze, moja siostrzyczko, On napełni wszystkie próżnie. A tymczasem żyjmy w niebie naszej duszy, bo już tam czujemy się tak dobrze!”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej, list 212 do siostry, w: taż „Pisma” t. 2, s. 271

Photo by Alicja on Pixabay

W wieczór miłości

„W wieczór miłości już bez przypowieści
Rzekł Jezus: Jeśli kto chce Mnie miłować,
Niech zachowuje wiernie moje Słowo.
Wraz z moim Ojcem przyjdziemy do niego,
By w jego sercu uczynić mieszkanie,
By odtąd już na wieki go miłować
I aby żył pokojem napełniony
Naszej miłości.

Miłością żyć oznacza żyć Twym życiem,
Królu chwalebny, rozkoszy wybranych.
Dla mnie ukryty żyjesz w Hostii białej,
Ja też dla Ciebie pragnę żyć ukryta;
Bo samotności pragną miłujący,
By dzień i noc wciąż trwać serce przy sercu.
Twoje spojrzenie jest moją rozkoszą –
żyję miłością.

Miłością żyć to każdy lęk odrzucić,
Zapomnieć też o błędach swej przeszłości
Nie widzieć śladów żadnego z mych grzechów:
Miłość spaliła wszystko w jednej chwili.
Boski Płomieniu, Ogniu pełen żaru,
W Tobie już mieszkam, Krzaku Gorejący.
W tym upaleniu śpiewa moja dusza –
Żyję miłością.

Miłością żyć to strzec cennego skarbu
Na serca dnie, w naczyniu z kruchej gliny,
Ty, Jezu, znasz moją bezmierną słabość
I dobrze wiesz, że puste są me ręce.
Lecz gdy upadam co krok i co chwilę,
Podnosisz mnie, przychodzisz mi z pomocą
I w każdej chwili udzielasz swej Łaski –
Żyję miłością.

Miłością żyć to Twoją twarz ocierać,
To przebaczenie zyskać dla grzeszników.
Niechaj w Twą miłość wejdę, Dobry Boże,
by błogosławić wiecznie Twoje Imię.
Każde bluźnierstwo dotyka mej duszy,
Aby je zmazać, pragnę zawsze śpiewać:
Boże, uwielbiam Twoje święte Imię –
Żyję miłością.

Miłością żyć to siebie dać bez miary,
Nie oczekując zapłaty na ziemi.
Wszystko oddaję, niczego nie liczę,
Bo dobrze wiem – miłość nie szuka zysku.
Boskiemu sercu pełnemu tkliwości
Oddałam wszystko i z lekkością biegnę…
Nie mam już nic, jedynym mym bogactwem –
Życie miłością.

Miłością żyć – wszak to czyste szaleństwo.
Świat mówi mi: twój śpiew to dziecinada,
Cennych olejków twego życia nie trać,
Użyj ich raczej z pożytkiem dla świata.
Kochać Cię, Jezu, to jest płodna strata;
Wszystkie wonności należą do Ciebie.
Śpiewać chcę Tobie, odchodząc ze świata –
Umrę z miłości.

Z miłości umrzeć – jest moją nadzieją.
Gdy ujrzę, jak zrywają się me więzy,
Wtedy sam Jezus będzie mą nagrodą.
Nie chcę posiadać żadnych innych skarbów.
Miłością Jego chcę być rozpalona
I już na zawsze żyć z Nim zjednoczona –
To moje niebo, moje przeznaczenie –
Życie miłością”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Miłością żyć” w: taż „Modlitwy i myśli”, s. 20 – 23

Photo by Peggychoucair on Pixabay

Trzeba wysoko latać ponad błota

„Trzeba wysoko latać ponad błota i przepaście, i równiny, i góry, i chmury, i burze, i cierpieć też. Często myślę, że życie byłoby zbyt nędzne, gdyby nie nadzieja prawdziwego nareszcie życia na tamtym świecie, bo i na cóż by Pan Bóg dał człowiekowi tyle pragnień, gdyby ich nie miał nigdy zaspokoić”.

św. Albert Chmielowski

Photo by BIN GAO on Pixabay

Wciąż rozmyślasz

„Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie.
Patrzysz w okno i smutek masz w oku…
Przecież mnie kochasz nad życie?
Sam mówiłeś przeszłego roku…

Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym.
Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków…
Przecież ja jestem niebem i światem?
Sam mówiłeś przeszłego roku…”

M. Pawlikowska-Jasnorzewska „Miłość”

Photo by Pexels on Pixabay

Panie Jezu, który prosisz nas, abyśmy stali się jak dzieci

„Panie Jezu, który prosisz nas, abyśmy stali się jak dzieci, daj mi serce łagodne i wolne, zdolne postrzegać drżenia historii, dyszenie przyszłości, jęki cierpiących, niepokoje młodych, miłość zakochanych. Nie pozwól, abym zamknął się w strachu. Uczyń mnie uważnym na Ciebie, abym mógł dalej zdążać ku wysokościom nieba, zakotwiczony u potrzeb ziemi, w pogodnej pewności, że Ojciec trzyma mnie za rękę, i że Duch Święty każdego dnia zaskarbia dla mnie synowską miłość”.

M. Orsatti

Photo by ymyphoto on Pixabay

Dusza zaś przygotowana do królowania wraz z Chrystusem

„Dusza zaś przygotowana do królowania wraz z Chrystusem w niebieskiej chwale winna być wygładzona uderzeniami młota i dłuta, którymi posługuje się Boski Budowniczy, aby przygotować kamienie, czyli wybrane dusze. A czym są owe ciosy młota i dłuta? Są to ciemności, moja siostro, obawy, pokusy, boleści duszy i duchowe lęki, zdradzające jakąś chorobę, oraz udręki ciała. Dziękujcie zatem nieskończonej dobroci wiekuistego Ojca, który w ten sposób traktuje duszę waszą przeznaczoną do zbawienia”.

św. o. Pio z Pietrelciny, listy

Photo by Kai Wendehorst on Pixabay