Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie

“Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,
Że ci ze złota statuę lud niesie,
Otruwszy pierwej?

Coś ty Italii zrobił, Alighieri,
Że ci dwa groby stawi lud nieszczery,
Wygnawszy pierwej?

Coś ty, Kolumbie, zrobił Europie,
Że ci trzy groby we trzech miejscach kopie,
Otruwszy pierwej?

Coś ty uczynił swoim, Camoensie,
Że po raz drugi grób twój grabarz trzęsie,
Zgłodziwszy pierwej?

Coś ty, Kościuszko, zawinił na świecie,
Że dwa cię głazy we dwu stronach gniecie,
Bez miejsca pierwej?

Coś ty uczynił światu, Napolionie,
Że cię w dwa groby zamknięto po zgonie,
Zamknąwszy pierwej?

Coś ty uczynił ludziom Mickiewiczu?

II
Więc mniejsza o to, w jakiej spoczniesz urnie,
Gdzie, kiedy, w jakim sensie i obliczu,
Bo grób twój jeszcze odemkną powtórnie,
Inaczej będą głosić twe zasługi
I łez wylanych dziś będą się wstydzić,
A lać ci będą łzy potęgi drugiéj
Ci, co człowiekiem nie mogli cię widziéć.

III
Każdego z takich, jak ty, świat nie może
Od razu przyjąć na spokojne łoże,
I nie przyjmował nigdy, jak wiek wiekiem.
Bo glina w glinę wtapia się bez przerwy,
Gdy sprzeczne ciała zbija się aż ćwiekiem
Później… lub pierwéj…”

C. K. Norwid “Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie”

Photo by Enrique Meseguer on Pixabay

Niech cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy

“Niech cię nie niepokoją
Cierpienia twe i błędy.
Wszędy są drogi proste,
Lecz i manowce są wszędy.

O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało.

Zostanie kamień z napisem:
Tu leży taki a taki.
Każdy z nas jest Odysem,
Co wraca do swej Itaki”.

L. Staff “Odys”

Photo by Engin_Akyurt on Pixabay

Ciągły niepokój na świecie

“Ciągły niepokój na świecie,
Wojny i wojny bez końca.
Jakże niepewna jest ziemia,
Jękiem i gniewem drgająca.

Pokój zostawiam wam,
Pokój mój daję wam.
Nie tak jak daje dzisiaj świat,
Powiedział do nas Pan.

Ciągły niepokój w człowieku,
Ucieczka w hałas, zabawy.
Szukamy wciąż nowych wrażeń,
A w głębi ciszy pragniemy.

Pokój budować na co dzień,
W sobie, w rodzinie, przy pracy;
Nasze mozolne wysiłki,
Pan swoją łaską wzbogaci”.

Z. Jasnota

Photo by fernando zhiminaicela on Pixabay
Czytaj dalej

Nie powinniśmy pragnąć żadnej innej modlitwy

“Nie powinniśmy pragnąć żadnej innej modlitwy, jak tylko takiej, jaką Bóg nam daje – a prawdopodobnie będzie ona pełna roztargnień i niezadowalająca pod każdym względem […]. Modlitwa pełna roztargnień jest na ogół bardziej upokarzająca niż modlitwa w skupieniu, dlaczego przynosi więcej chwały Bogu, mniej nam, później zaś stwierdzamy, że zyskaliśmy więcej dobra. Bądź pewien, że jeśli ślepo oddasz się woli Bożej, wszystko pójdzie dobrze, chociaż może się wydawać, że wszystko idzie źle. Nie niepokój się, bądź ufny. Jeśli zupełnie nie możesz się modlić i tylko tracisz czas na jałowe błądzenie myśli, to jednak trwaj tak dalej, w żadnym razie nie podejmuj nagłej decyzji”.

J. Chapman “Listy o modlitwie”, cyt. za: M. Jakimowicz “Jak poruszyć niebo?”, s. 136-137