“Głos Boży poznajemy po tym, że jest inny. Jest niespodzianką”.
J. Manney “Prosta modlitwa, która zmienia życie”, s. 95
Photo by Holger Schué on Pixabay
“Głos Boży poznajemy po tym, że jest inny. Jest niespodzianką”.
J. Manney “Prosta modlitwa, która zmienia życie”, s. 95
Photo by Holger Schué on Pixabay
“Pan nie musi nam się tłumaczyć, dlaczego tak, i jaki w tym ma zamiar. Zachwyca nas, że jest Bogiem – Jego prawo! Jest to dziecięctwo, które pod niewiadomą, pod niespodzianką jest pewne czegoś wspaniałego (nie węszy zawodu, zdrady). To trzymać Boga za rękę, oglądając gwiazdy; dać się nieść w Jego ramionach z twarzą wtuloną w ciemność – obrazy, które przywoływała Mała Teresa”.
s. Miriam od Krzyża “Modlitwa nieustanna”
Photo by Enrique Meseguer on Pixabay
“Nieraz zostawiała nam samym niespodziankę podobnego odkrycia i korzystała z okazji, by pokazać, że przyczyną walki wewnętrznej była często nasza wyobraźnia, a nie rzeczywiste i rozumne powody”.
wspomnienia o św. Teresie od Dzieciątka Jezus
Photo by Anatoly777 on Pixabay
“Jednym z największych odkryć jakie uczynił człowiek, i jedną z największych dla niego niespodzianek, jest odkrycie, że może on uczynić to, o czym ze strachem sądził, że nie potrafi uczynić”.
H. Ford
“Różne bywają losu koleje,
Jedne są proste, drugie bardziej kręte.
Lecz co najważniejsze? By prosty mieć cel
I nigdy nie wiedzieć, co jest za zakrętem”.
“Zawsze trzeba podejmować ryzyko. Tylko wtedy uda nam się pojąć, jak wielkim cudem jest życie, gdy będziemy gotowi przyjąć niespodzianki, jakie niesie nam los. Bowiem każdego dnia wraz z dobrodziejstwami słońca Bóg obdarza nas chwilą, która jest w stanie zmienić to wszystko, co jest przyczyną naszych nieszczęść. I każdego dnia udajemy, że nie dostrzegamy tej chwili, że ona wcale nie istnieje. Wmawiamy sobie z uporem, że dzień dzisiejszy podobny jest do wczorajszego i do tego, co ma dopiero nadejść. Ale człowiek uważny na dzień, w którym żyje, bez trudu odkrywa magiczną chwilę. Może być ona ukryta w tej porannej porze, kiedy przekręcamy klucz w zamku, w przestrzeni ciszy, która zapada po wieczerzy, w tysiącach i jednej rzeczy, które wydają się nam takie same. Ten moment istnieje naprawdę, to chwila, w której spływa na nas cała siła gwiazd i pozwala nam czynić cuda.
Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć. Magiczna chwila dnia pomaga nam dokonywać zmian, sprawia, iż ruszamy na poszukiwanie naszych marzeń. I choć przyjdzie nam cierpieć, choć pojawią się trudności, to wszystko jest jednak ulotne i nie pozostawi po sobie śladu, a z czasem będziemy mogli spojrzeć wstecz z dumą i wiarą w nas samych. Biada temu, kto nie podjął ryzyka. Co prawda nie zazna nigdy smaku rozczarowań i utraconych złudzeń, nie będzie cierpiał jak ci, którzy pragną spełnić swoje marzenia, ale kiedy spojrzy za siebie – bowiem zawsze dogania nas przeszłość – usłyszy głos własnego sumienia: «A co uczyniłeś z cudami, którymi Pan Bóg obsiał dni twoje? Co uczyniłeś z talentem, który powierzył ci Mistrz? Zakopałeś te dary głęboko w ziemi, gdyż bałeś się je utracić. I teraz została ci jedynie pewność, że zmarnowałeś własne życie». Biada temu, kto usłyszy te słowa. Bo uwierzył w cuda, dopiero gdy magiczne chwile życia odeszły na zawsze”.
P. Coelho “Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam”
Podoba mi się ten cytat, ale z jednym się nie zgadzam – magiczne chwile życia nigdy nie odchodzą na zawsze. Nigdy nie jest za późno na spełnianie swoich marzeń. Dopóki żyjemy, dopóki nasze serce bije – zawsze można zacząć od nowa.