„Choćby nawet [pożądania] nie wzrosły tak dalece, to jednak smutny widok przedstawia biedna dusza, opanowana przez żyjące w niej pożądania. Nieszczęśliwa jest sama w sobie, przykra dla bliźnich, leniwa i ociężała w rzeczach Bożych. Żadna dolegliwość bowiem nie utrudnia tak choremu ruchu ani nie odbiera tak apetytu, jak pożądanie stworzeń czyni duszę ociężałą i niechętną w pełnieniu cnoty. Te właśnie nieumartwione, niezwrócone do Boga pożądania i skłonności uczuciowe są zwykle przyczyną, dla której wiele dusz jest opieszałych i niedbałych w pełnieniu cnoty”.
św. Jan od Krzyża „Droga na Górę Karmel” I 10.4