Boże słowo ukazuje różnorodną postać

„Boże słowo ukazuje różnorodną postać, zależnie od umiejętności poznających. Pan bowiem przyozdobił swe słowo różnobarwnym pięknem, aby każdy, kto je zgłębia, mógł zobaczyć to, co go zachwyca. W swym słowie Pan zamknął różnorodne bogactwo, aby każdy z nas mógł w tym, co rozważa, znaleźć dla siebie pożytek”.

św. Efrem, komentarz do czterech Ewangelii

Photo by congerdesign on Pixabay

Ty przychodzisz jak noc majowa

„Ty przychodzisz jak noc majowa,
biała noc, uśpiona w jaśminie,
i jaśminem pachną twoje słowa,
i księżycem sen srebrny płynie,

Płyniesz cicha przez noce bezsenne
– cichą nocą tak liście szeleszczą-
szepcesz sny, szepcesz słowa tajemne,
w słowach cichych skąpana jak w deszczu…

To za mało! Za mało! Za mało!
Twoje słowa tumanią i kłamią!
Piersiom żywych daj oddech zapału,
wiew szeroki i skrzydła do ramion!

Nam te słowa ciche nie starczą.
Marne słowa. I błahe. I zimne.
Ty masz werbel nam zagrać do marszu!
Smagać słowem! Bić pieśnią! Wznieść hymnem!

Jest gdzieś radość ludzka, zwyczajna,
jest gdzieś jasne i piękne życie.
Powszedniego chleba słów daj nam
i stań przy nas, i rozkaż – bić się!

Niepotrzebne nam białe westalki,
noc nie zdławi świętego ognia –
bądź jak sztandar rozwiany wśród walki,
bądź jak w wichrze wzniesiona pochodnia!

Odmień, odmień nam słowa na wargach,
naucz śpiewać płomienniej i prościej,
niech nas miłość ogromna potarga.
Więcej bólu i więcej radości!

Jeśli w pięści potrzebna ci harfa,
jeśli harfa ma zakląć pioruny,
rozkaż żyły na struny wyszarpać
i naciągać, i trącać jak struny.

Trzeba pieśnią bić aż do śmierci,
trzeba głuszyć w ciemnościach syk węży.
Jest gdzieś życie piękniejsze od nędzy.
I jest miłość. I ona zwycięży.

Wtenczas daj nam, poezjo, najprostsze
ze słów prostych i z cichych – najcichsze,
a umarłych w wieczności rozpostrzyj
jak chorągwie podarte na wichrze.”

W. Broniewski „Poezja”

Photo by Yuri on Pixabay

Być może, gdzie indziej są ziemie piękniejsze

„Być może, gdzie indziej są ziemie piękniejsze
i noce gwiaździstsze, i ranki jaśniejsze,
być może, bujniejsza, zieleńsza jest zieleń
i ptaki w gałęziach śpiewają weselej.

Być może, gdzie indziej…
Lecz sercu jest droższa piosenka nad Wisłą
I piasek Mazowsza.

Są zmierzchy na fiordach i cienie piramid,
i zorze polarne, i sen pod palmami,
stubarwne motyle, baśniowe ogrody
i miasta w ogrodach cudownej urody.

Być może, gdzie indziej…
Lecz sercu jest droższa piosenka nad Wisłą
I piasek Mazowsza.

Być może, być może, że wszystko gdzieś lepsze,
i ptaki, i gwiazdy, i śpiew, i powietrze,
że były gdzieś nawet szczęśliwsze narody
i drzewa wdzięczniejsze od wierzby u wody.

Być może, gdzie indziej…
Lecz sercu jest droższa piosenka nad Wisłą
I piasek Mazowsza”.

R. Dobrowolski

Photo by monikasmigielska on Pixabay

Lepiej nie być innym od swych bliźnich

„Lepiej nie być innym od swych bliźnich. Brzydkim i głupim najprzyjemniej na tym świecie. Mogą żyć, jak im się podoba, i przyglądać się zabawie. Jeśli nic nie wiedzą o zwycięstwie, to bywa im też zaoszczędzona świadomość klęski. Żyją, jak powinniśmy żyć wszyscy, cicho, obojętnie bez niepokoju. Nie powodują zguby drugich, ale też i drudzy nie powodują ich zguby. Twoje stanowisko, Henryku, twój dobrobyt, mój umysł, jakimkolwiek on jest, mój talent, cokolwiek on wart, piękność Doriana Graya – wszyscy my odpokutujemy za to, co nam bogowie dali – odpokutujemy strasznie”.

O. Wilde „Portret Doriana Graya”

Photo by Free-Photos on Pixabay

Jego dar istnieje tylko wtedy

„Jego dar istnieje tylko wtedy, gdy jest istota gotowa go przyjąć. Ten fakt czyni mężczyznę samotnym. W tym tkwi jego wrażliwość. Jest niczym ktoś zraniony w serce, brakuje mu stworzonej niegdyś z jego żebra kobiety. Ten ontologiczny brak jest niejako apelem o wzajemność. Mężczyzna pozostaje bardzo wrażliwy na to, jak przyjmuje go druga osoba, na sposób, w jaki kobieta odpowiada na jego zachwyt i pragnienie oddania jej siebie. Wobec przyciągającej go kobiecej piękności odkrywa w sobie ekstatyczny ruch, który go unosi i pozwala mu wyjść z siebie – miłość”.

B. Dubois „Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 335

Boże, daj mi łaskę abym ukochał Twą zieloną przyrodę

„Boże, daj mi łaskę abym ukochał Twą zieloną przyrodę, która szumi, śpiewa i drży tysiącem świateł. Wielkim głosem wypowiada Twoją mądrość i piękno. Niech serce moje na widok rozchwianych liści blaskiem słońca i szumem potoku wielbi Ciebie. Niech przyroda stanie się dla mnie czarowną świątynią w której każdy szczegół opowiada Twoją chwałę”.

Czytaj dalej

O, gdy te nasze skarby, co były w ukryciu…

„O, gdy te nasze skarby, co były w ukryciu
Leżą tak rozpostarte przed Ojca oczyma,
Niechaj złote godziny pomnożą się w życiu,
Śmiałej jego muzyki niech nikt nie zatrzyma.

Gdy czyny w świetle mogą piękno swe ukazać,
Niechaj cieszą jak struna, co serce porusza
Nasze dusze gotowe, by cierpieć i śpiewać
W blasku słońca, co ziemię po deszczu osusza”.

L. M. Accolt „Małe kobietki”