„Nie jest, siostry moje, nie jest to czas na omawianie z Bogiem spraw małej wagi!”
św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 1,5
Photo by Imtiyaz Quraishi on Pixabay
„Nie jest, siostry moje, nie jest to czas na omawianie z Bogiem spraw małej wagi!”
św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 1,5
Photo by Imtiyaz Quraishi on Pixabay
„Jednoczymy się, aby z naszych dni tworzyć ustawiczną komunię: rano budźmy się w Miłości, cały dzień oddawajmy się Miłości, to znaczy, spełniajmy wolę Pana Boga pod Jego wejrzeniem, z Nim, w Nim i dla Niego samego. Oddawajmy Mu się cały czas w takiej formie, w jakiej On chce; ty oddając się poprzez sprawianie radości swoim drogim rodzicom. A potem kiedy przyjdzie wieczór, po miłosnej rozmowie, która nie ustała w naszym sercu, zasypiajmy także w Miłości.
Być może zauważymy jakieś błędy, niewierności – oddajmy je Miłości. To jest ogień, który je trawi. W ten sposób będziemy odprawiać nas Czyściec w Jego Miłości”.św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej „Listy” L173
Photo by hudsoncrafted on Pixabay
„A kiedy wieczór szarzał w krąg,
Na Wzgórzu słychać było kroki…
Odchodził jednak skoro świt
W dalekiej drogi szare mroki.
Od Puszczy po zachodu brzeg,
Z północy ku południa wzgórzom,
Przez leża smocze, mroczny bór
Szedł – nieznużony swą podróżą.
Z hobbitem, z elfem w cieniu grot,
Z ludkiem zwyczajnych śmiertelników,
Z ptakiem czy wężem pośród traw
Rozmawiał w tajnym ich języku.
Raz miecz, to znów lecząca dłoń,
Ciężarem grzbiet strudzony srodze,
Palący pożar, grzmiący głos –
To znów znużony pielgrzym w drodze.
To sądził, jak mądrości wzór
Do gniewu skłonny i do łaski –
To znów jak starzec dłonie wsparł
Na pełnym sęków drewnie laski.
Na moście stanął – ciemny Cień
I Ogień wyzywając dumnie…
O kamień złamał mu się kij
A mądrość zmarła w Khazad-dumie”.J. R. R. Tolkien „Wyprawa”
„Nie czułam się jednak godna rozmawiać z nimi ani dość silna na duchu, aby się oddać pod ich kierownictwo; tego najwięcej się bałam. Nawiązanie z nimi kontaktów, przy tym, jaką byłam, zdawało mi się rzeczą trudną […]. W tym punkcie diabeł największe kładzie przeszkody duszom zaczynającym wstępować na drogę cnoty, bo wie o tym dobrze, że pierwszym i głównym dla nich lekarstwem i pomocą jest otworzenie się przed doświadczonym przyjacielem Boga”.
św. Teresa od Jezusa „Księga życia”
Photo by guillermo gavilla on Pixabay
„Na rozmyślanie już w ogóle nie masz czasu. A to jest jedyna chwila, kiedy to nie ty do Mnie, ale Ja do ciebie chcę mówić. I chciałbym mówić często. Cóż, kiedy ja czekam, a ty z lenistwa «śpisz»? […] Choćby ci się zdawało, że umrzesz ze zmęczenia, nie obawiaj się. Ja nie pozwolę, byś swoją wierność przypłacić miała choćby chorobą”.
K. Kowalczewska „Mów Panie…”, s. 5, słowa Jezusa
Photo by Pete Linforth on Pixabay
„Jest zwycięski w rozmowie, zawsze zaś przegrany w życiu”.
K. Mrowcewicz „Starożytność – Oświecenie”
Photo by Russell Clark on Pixabay
„Kto bowiem modli się bez zastanowienia nad tym, do kogo mówi, o co prosi, i kto jest ten, który prosi, a kto Ten, którego prosi, tego modlitwy, jakkolwiek by długo i pilnie ruszał wargami, ja nie nazwę modlitwą”.
św. Teresa od Jezusa „Twierdza wewnętrzna”, s. 14
„Jakiej jednak trzeba wrażliwości, by czuć, że porozumienie z drugim człowiekiem nie polega na tym, że ja będę do niego mówił głośniej w swoim języku, ale że muszę nauczyć się mowy, którą on poznaje i opisuje świat! I to nie tylko w wymiarze lingwistycznym”.
Sz. Hołownia „Święci codziennego użytku”, Kraków 2015, s. 90
„Mniej więcej po przekroczeniu umownej granicy połowy życia święta zaczęła kojarzyć, że elementy, którymi dotąd bombardował ją Pan Bóg, dadzą się jakoś skleić w całość. I że owemu Bogu chodzi w zasadzie o jedno – żeby przestała klepać Mu modlitewki z książek i odsiadywać w kaplicach pobożne pupogodziny, ale by zaczęła słuchać Go i komunikować się z Nim na poziomie wykraczającym poza obraz, język czy emocje”.
Sz. Hołownia „Święci codziennego użytku”, Kraków 2015, s. 76
Cytat mówi o św. Teresie z Avila
„One mają w regule zakaz mówienia między sobą o przeszłości. To zresztą dla nich też wielka asceza, bo wielokrotnie mówiły mi w jakichś prywatnych rozmowach, że kiedy zdarza się siostrzyczka z dobrego domu, która zaczyna się mądrzyć, to niektóre mają jej ochotę powiedzieć: «Stara, gdybyś ty wiedziała, co ja przeżyłam». Ale powiedzieć jej tego nie mogą, bo w ich życiu nie liczy się to, kim się było, ale to, kim się jest”.
P. Krupa „Jutro ma na imię Bóg”, Kraków 2015, s. 91