Gdy zdarzy się nam popełnić jakąś niedoskonałość

„Nie daj Boże, byśmy, siostry, gdy zdarzy się nam popełnić jakąś niedoskonałość, w taki sposób się tłumaczyły i mówiły: «nie jesteśmy aniołami», «nie jesteśmy świętymi». Prawda, że nie jesteśmy, ale nikt nam nie broni i powinnyśmy, bo to będzie dla nas bardzo pożyteczne, myśleć sobie i być przekonane, że gdy szczerze będziemy się starały, Bóg nam dopomoże zostać świętymi. Nie bójcie się, by z Jego strony zabrakło łaski, byleby z waszej strony nie zabrakło szczerej woli”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 16.12

Photo by Bernd on Pixabay

I cóż ostatecznie my czynimy dla Ciebie, Panie

„I cóż ostatecznie my czynimy dla Ciebie, Panie, któryś nas uczynił? Jedno maluczkie postanowienie służenia Tobie, jedno nic. Ale gdy Pan w swojej nieskończonej dobroci żąda tego nic, abyśmy przez nie zasłużyły i otrzymały wszystko, nie bądźmy tak niemądre, byśmy Mu miały odmówić”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 16.10

Photo by ha11ok on Pixabay

Choćby cały świat was obwiniał

„Pomyślcie, co wam, tak spoczywającym w objęciach Boga, może zaszkodzić, choćby cały świat was obwiniał? On dosyć jest potężny, by was obronić. Pomyślał tylko, aby stał się świat, i stał się świat. Jego wola jest czynem. Nie bójcie się więc, nie dopuści On, by was krzywdzono, chyba że widzi w tym wasze dobro. Jego miłość nie jest skąpa dla tych, którzy Go miłują”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 16,10

Photo by John Hain on Pixabay

Dusza, grzesząc śmiertelnie, staje się podległa czartowi

„Bo jasne jest, że dusza, grzesząc śmiertelnie, staje się podległa czartowi. Z nim może się radować, gdyż czyni jego wolę. Z nim używać przyjemności, które, wiemy o tym dobrze, nie są niczym innym, tylko nieustającym, już i w tym życiu, udręczeniem i męką”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 16.6 przypis

Photo by Gordon Johnson on Pixabay

Nie masz królowej

„Nie masz królowej, której by tak łatwo i ochotnie poddał się nasz Król, jak pokora. Ona Go z nieba sprowadziła do łona Dziewicy; przez nią i my z łatwością sprowadzimy Go do naszych dusz. Kto więcej ma pokory, tan, wierzcie, mocniej Go trzyma, kto mniej, ten trzyma Go słabiej. Co do mnie bowiem, nie pojmuję, jak i jaka może być pokora bez miłości i miłość bez pokory. Obie zaś te cnoty istnieć nie mogą bez wielkiego wyrzeczenia się wszystkich rzeczy stworzonych”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 16.2

Photo by Márta Valentínyi on Pixabay

Jeślibyście nie miały bacznej uwagi

„Jeślibyście nie miały bacznej uwagi na te zdrożności, aby je stłumić natychmiast za pierwszym pojawieniem się, dojdzie do tego, że to, co dziś wydaje się niczym, jutro może już okaże się grzechem powszednim. A jest to zło tak plenne, że gdybyście go nie zwalczały, nie pozostanie samo i dalej rozrastać się będzie”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 13.3

Photo by ivabalk on Pixabay

Jesteśmy oblubienicami naszego wielkiego Króla

„Albo jesteśmy oblubienicami naszego wielkiego Króla, albo nie. Jeśli tak, to któraż jest uczciwa niewiasta, która by nawet wbrew swojej woli nie odczuwała w głębi duszy zniewagi wyrządzonej małżonkowi? Zaszczyty bowiem i zniewagi są wspólne dla obojga. Jest to więc nieroztropnością, pragnąć uczestniczyć w królestwie naszego Oblubieńca i dzielić z Nim chwałę i Jego szczęśliwość, a w Jego zelżywościach i boleściach żadnego nie brać udziału”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 13.2

Photo by melancholiaphotography on Pixabay

Pracuje ze świętą namiętnością nad tym

„Kogo zaś miłuje, pracuje ze świętą namiętnością nad tym, aby dusza ta ukochała Boga i przez Niego była kochana, bo wie, że inaczej śmierć je na wieki rozłączy. Tak miłując, prawdziwie miłuje swoim kosztem i nie oszczędzi sobie żadnego trudu, aby tylko ta dusza w łasce i miłości Bożej czyniła postępy. I dla zapewnienia jej najmniejszego pomnożenia się w cnocie, tysiąc razy swoje życie gotowa oddać”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 6.9, s. 47

Photo by Joggie on Pixabay

Wzrokiem duchowym sięgają do duszy tego, kogo miłują

„Pomijając ciało, wzrokiem duchowym sięgają do duszy tego, kogo miłują, i patrzą, czy jest w niej co godnego miłości. Jeśli znajdą w niej choćby tylko jakiś zarodek dobra i cnoty, choćby jaką skłonność i usposobienie wewnętrzne, z którego może da się wydobyć miłość Bożą, tak jak złoto wydobywa się z kopalni, wtedy dla dobra tej duszy nie żałują żadnego trudu, i nie ma takiej ofiary, której by ochotnie z siebie nie uczyniły dla pozyskania jej Bogu. Chcą bowiem i pragną miłować ją, a wiedzą to dobrze, że miłość między nimi jest rzeczą niemożliwą, jeśli ta dusza nie żyje życiem łaski, jeśli nie kocha Boga. Niemożliwą, mówię, bo chociażby ta dusza, którą kochać pragną, miłowała je z poświęceniem dla nich swego własnego życia, chociażby wszelkie im świadczyła dobrodziejstwa, chociażby wyposażona była w wszelkie dary i wdzięki naturalne, nie zdołają przecież miłować jej głęboką i całkowitą miłością, bo ich umysł oświecony mądrością Bożą i znający z doświadczenia nicość wszystkiego, co ziemskie, nie da się uwieść żadnemu urokowi znikomych blasków. Widzą, że dusza nie dąży z nimi do jednego celu, że zatem niemożliwe, aby była między nimi miłość trwała i skończy się ze śmiercią tam, gdzie nie ma zachowania przykazań Bożych i obie strony rozejdą się na zawsze w przeciwnych kierunkach”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 6.8, s. 46-47

Photo by Gabriele M. Reinhardt on Pixabay

Często powtarzaj sobie podstawową zasadę

„Często powtarzaj sobie podstawową zasadę, jaką zostawiła nam nasza święta Matka Teresa, mówiąca o tym, że «wygodne życie nie może iść w parze z modlitwą» (D 4,2). Niepoważne jest szukanie Boga na modlitwie przy jednoczesnym szukaniu siebie samego w pozostałym czasie i uleganiu nawet małym, z pozoru nic nieznaczącym namiętnościom (apetitos)”.

W. Stinissen OCD „Ukryci w miłości. Podręcznik życia karmelitańskiego”

Photo by Gerald Friedrich on Pixabay