Niech was niosą bystre wody

“Niech was niosą bystre wody
W kraj znajomy, w kraj lat młodych.
Pożegnajcie loch ponury
I północy zimne góry,
Płyńcie z gęstwin czarnych lasów
W kraj znajomy z dawnych czasów.
Tu milczące stoją drzewa,
A tam wiatr w szuwarach śpiewa,
Trzcina rośnie na moczarach
I zieleni się tatarak.
Gwiazdy świecą, mgła się ściele,
Nad stawami pachnie ziele,
A gdy słońce wzejdzie cudnie,
Płyńcie, płyńcie na południe.
Tam gdzie jasny dzień rozbłyska,
Krowy błądzą po pastwiskach,
A po zboczach nad doliną
Już dojrzewa w gronach wino.
Tam, gdzie słońce świeci cudnie,
Na południe, na południe!
Niech was niosą bystre wody
W kraj znajomy, w kraj lat młodych”.

J. R. R. Tolkien “Hobbit czyli tam i z powrotem”

Photo by Free-Photos on Pixabay

Tak dawno ścięto już tej koniczyny łan

“Tak dawno ścięto już
Tej koniczyny łan.
Nie znajdziesz szczęścia tu,
Nie znajdziesz szczęścia tam.

Tak dawno z niskich chmur
W zeschłą ziemię nie spadł deszcz.
Nie znajdziesz szczęścia tu,
Bo za bardzo znaleźć chcesz.

Nasze szczęście jest ptakiem,
Co się karmi snu ziarnem,
Kto je schwyci, zagarnie,
Kto wśród nas?

Gdy zacznie z ręki jeść,
Kiedy zacznie mleko pić,
Przestanie być, czym jest,
Nie będzie długo żyć.

Bo ono jest jak dzień,
Ma swój zachód i swój świt
I samo znajdzie cię,
Nie ominie twoich drzwi”.

Nie wiem, czyj to cytat. Jeśli Ty wiesz, daj znać, to uzupełnię tę informację.
Niestety nie udało mi się znaleźć nagrania tej pieśni. Nie wiem w ogóle, skąd wzięłam ten tekst – wiem, że to pieśń tylko dlatego, że pamiętam melodię.
Photo by Jeon Sang-O on Pixabay

Abyś nie myślał, że przebrzmią me słowa

“Abyś nie myślał, że przebrzmią me słowa
Bez echa, które-m, zrodzon nad szumiącym
Aufidem, śpiewał, że zginie pieśń nowa,
Do wtóru lutniom składana dzwoniącym,

Bacz, że choć Homer pierwsze miejsce dzierży,
Przecie Pindara nie skryły pomroki,
Ni pieśń Alceusa zapomniana leży,
Ni Stezychora pojął cień głęboki,

Ani z lat biegiem w niepamięci tonie
Anakreonta zeszły dźwięczne śpiewy,
Że dotąd jeszcze żywa miłość płonie
Eolskiej, lutni zawierzona, dziewy.

Wszakże nie jedną laceńską Helenę
Zwiódł włos trefiony i dziergane szaty
Złotem, nie jedna podziwiała cenę
Strojów królewskich i orszak bogaty.

Nie pierwszy Teucer miotał z łuku strzały,
I nie raz Ilion się krwawiło w znoju,
Nie jeden walczył Idomeneus śmiały,
Ani Stenelus nie sam stawał w boju
Godnym Muz pieśni. Ani pierwszy srogi
Jeno on Hektor, ni Dejfobus dzielny
Za żony swoje i dziatki, i bogi
Od wroga w boju wzięli cios śmiertelny.

Żyli snadź mężni przed Agamemnonem,
Lecz nie płakani wszyscy i nieznani.
Noc ciężka zdjęła ich wieczystym zgonem,
Pieśń ich z śmiertelnej nie wiodła otchłani.

Nie różna gnuśność w grobie od cnej chwały
Nieznanej. Owo ciebie pieśni moje
Pochwalą, owo nie ścierpię, by cały
Prawy twój żywot i wszystkie twe znoje

Bezkarnie wzięło chciwe zapomnienie.
Tyś, o Loliusie, mądry i sumienny
Zarówno w szczęściu, jak i kiedy cienie
Zwykłym swym biegiem los rozsnuwa zmienny.

Mściciel tyś chciwych zdrad i gardzisz złotem,
Co wszystko teraz przyciąga do siebie.
Nie raz tyś konsul, aleś z lat nawrotem
Kilkakroć stawał w zaszczytnej potrzebie.

Sędzia, przeniosłeś nad korzystne – dobre
I z dumnym czołem odrzuciłeś drogie
Przekupne dary, żeś jakoby chrobre
Zwycięzce kroczył przez zastępy wrogie.
Nie ten szczęśliwy, co ma złota wiele,
Nie – ten szczęśliwy jeno w mojej mowie,
Co umie darów używać, w udziele
Które mu dali łaskawi bogowie,

Co umie nędzę znieść i twarde znoje,
Którego hańba bardziej niż śmierć rani.
Ten się nie lęka mrzeć za druhy swoje
Albo ojczyźnie nieść swe życie w dani”.

Horacy “Ne forte credas interitura quae”

Photo by Free-Photos on Pixabay

To my mamy pocieszać Jezusa

“To my mamy pocieszać Jezusa, a nie Jezus nas.
«Wiem, że On ma tak dobre Serce, że osuszy twe łzy, gdy będziesz płakać, ale potem odejdzie smutny, bo nie mógł na tobie złożyć swej Boskiej Głowy. Jezus kocha serca radosne, kocha dusze zawsze uśmiechnięte. Kiedyż nauczysz się ukrywać przed Nim swe smutki, albo mówić Mu śpiewając, że jesteś szczęśliwa cierpiąc dla Niego?»
«Oblicze jest odbiciem duszy – dodała – powinnaś więc mieć zawsze twarz spokojną i pogodną, jak małe dziecko, które jest zawsze zadowolone. Kiedy jesteś sama, postępuj tak tym bardziej, ponieważ Aniołowie nieustannie patrzą na ciebie»”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus “dzieje duszy”, s. 312

Photo by Bob Bello on Pixabay

Aslan odwrócił się ku nim

“Aslan odwrócił się ku nim i rzekł:
– Nie wyglądacie na tak szczęśliwych, jak tego pragnę.
A Łucja odpowiedziała:
– Tak się boimy, że znowu nas odeślesz, Aslanie. Już tyle razy wysyłałeś nas z powrotem do naszego świata.
– Nie lękajcie się – powiedział Aslan. – Czy jeszcze się nie domyślacie?
Serca zabiły im mocno i poczuli, jak wypełnia ich dzika nadzieja.
– NAPRAWDĘ wydarzył się wypadek kolejowy. – rzekł miękko Aslan. – Was ojciec, wasza matka i wy wszyscy jesteście, jak to zwykliście nazywać w Krainie Cieni, umarli. Już po szkole: zaczęły się wakacje. Sen dobiegł końca: jest poranek.
A kiedy to powiedział, przestał wyglądać jak lew, lecz to, co zaczęło się dziać później, jest tak wielkie i piękne, że nie mogę o tym pisać. Dla nas to koniec wszystkich opowieści i można tylko dodać, że odtąd już zawsze wszyscy żyli szczęśliwie. Lecz dla nich dopiero zaczęła się prawdziwa opowieść. Całe ich życie w tym świecie i wszystkie przygody w Narnii były zaledwie okładką i stroną tytułową; teraz rozpoczynali wreszcie Rozdział Pierwszy Wielkiej Opowieści, jakiej nikt jeszcze na ziemi nie czytał – opowieści, która trwa wiecznie, w której każdy rozdział jest lepszy od poprzedniego”.

C. S. Lewis “Ostatnia bitwa”

Photo by Hannah on Pixabay