„może podejdę Ciebie szeptem
bolesnym ruchem małych warg
może wypiję Ciebie z ciszą
nocnych ogrojców i czuwania
może przywołam jasny promień
aby otworzył twarde czoło
– którego nie znam i nie umiem
– którego przeto trudno kochać
może podejdę Ciebie szeptem –
którego dotknąć nie potrafię
który wypełniasz mnie do dna”.Z. Herbert „Usta proszą”