Miałem kiedyś piękny sen

„Miałem kiedyś piękny sen.
Przeprowadzałem wywiad z Bogiem.
«Chciałbyś zrobić ze mną wywiad?»
Zapytał Bóg.

«Jeśli tylko masz czas Boże»
Powiedziałem.

Bóg uśmiechnął się i powiedział:
«Mam całą wieczność.
O co chciałbyś mnie zapytać?»

«Co najbardziej dziwi Cię u ludzi?»

Bóg odpowiedział:
«Dziwi mnie to,
że nudzą się dzieciństwem,
spieszą się do dorosłości,
a później pragną znowu stać się dziećmi».

«Dziwi mnie to,
że niszczą zdrowie,
aby zarobić pieniądze,
a później tracą swoje pieniądze
na odzyskanie zdrowia».

«Dziwi mnie to,
że myśląc nerwowo o przyszłości,
zapominają o teraźniejszości
i w końcu nie żyją ani w teraźniejszości,
ani w przyszłości».

«Dziwi mnie to,
że żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć,
a umierają jakby nigdy nie żyli».
Bóg wziął mnie za rękę

…i przez moment
trwaliśmy tak w ciszy.

Następnie zapytałem:
«Co chciałbyś, aby Twoje dzieci
nauczyły się o życiu?»

«Chciałbym, aby poznali,
że nie mogą nikogo zmusić do tego,
aby ich pokochał.
Mogą jedynie
pozwolić na kochanie siebie».

«Chciałbym, aby poznali,
że nie jest dobrze porównywać się z innymi».

«Chciałbym, aby nauczyli się przebaczać, poprzez praktykowanie przebaczenia».

«Chciałbym, aby poznali,
że wystarczy tylko kilka sekund,
aby głęboko zranić tych, których kochają,
jednak na ich uzdrowienie
może być potrzebnych wiele lat».

«Chciałbym, aby poznali,
że najbogatszą osobą nie jest ta,
która posiada najwięcej,
ale ta, która potrzebuje najmniej».

«Chciałbym, aby poznali,
że są ludzie, którzy bardzo ich kochają,
ale jeszcze nie nauczyli się,
jak ukazywać lub wyrażać swojej uczucia.

«Chciałbym, aby poznali,
że dwoje ludzi
może spoglądać na tą samą rzecz
i widzieć ją inaczej».

«Chciałbym, aby poznali,
że nie wystarczy wybaczyć sobie wzajemnie, ale że każdy
musi przebaczyć samemu sobie».

«Dziękuję Ci Boże,
za poświęcenie mi swojego czasu».
Powiedziałem pokornie.
«Czy jest jeszcze coś, co chciałbyś,
aby Twoje dzieci wiedziały?»

Bóg uśmiechnął się i powiedział:
«Niech wiedzą, że jestem tutaj
…zawsze»”.

„Wywiad z Bogiem”, autor nieznany, https://pamietnik-dda.blogspot.com/2008/07/zapisalam-w-czerwonym-notesie.html

Photo by Dele Oke on Pixabay

Diabeł chce nas uwięzić w przeszłości

„[Diabeł] Chce nas uwięzić w przeszłości, żebyśmy przestali interesować się teraźniejszością.
Dlaczego? Dlatego, że tylko w teraźniejszości, dzięki Bożej łasce, możemy współpracować z Bogiem. Diabeł zaś zamyka ludzi w przeszłości. I tak uniemożliwia im życie w jedności z Bogiem, wykorzystując podstęp polegający na rozpamiętywaniu, co mogło się zdarzyć, lecz się nie zdarzyło.
Zostawmy przeszłość w rękach Bożego miłosierdzia, a przyszłość w rękach Jego opatrzności. Teraźniejszość jest w naszych rękach zjednoczonych z rękami Boga”.

F. Veneto „O tym, jak diabeł zapytał trzech mnichów, co zmieniliby w przeszłości”, https://pl.aleteia.org/2021/11/18/o-tym-jak-diabel-zapytal-trzech-mnichow-co-zmieniliby-w-przeszlosci/

Photo by Gerd Altmann on Pixabay

Niedobrze, że zaprzątacie myśli

„Zresztą niedobrze, że zaprzątacie myśli tym, co kiedyś w przyszłości przykrego przyjść może; jest to jakby wkraczaniem w działanie Stwórcy! My, co idziemy drogą miłości, nie powinniśmy nigdy niczym się martwić. Gdybym nie cierpiała z minuty na minutę, nie mogłabym zachować cierpliwości; widzę tylko to, co jest teraz, zapominam o przeszłości, a przyszłości nie chcę przewidywać. Jeżeli zniechęcamy się niekiedy lub popadamy w zwątpienie, to tylko dlatego, że myślimy o tym, co było, albo o tym, co będzie”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 276 – 277

Photo by Enrique Meseguer on Pixabay