Wezwanie Mistrza, o Siostro, czy słyszysz?

„Wezwanie Mistrza, o Siostro, czy słyszysz?…
Więc powstań, dźwignij, co ducha obciąża.
To ciężar Pana – to pełen słodyczy
Nadmiar Miłości w sobie cię pogrąża.

Bóg jeśli bierze, to nigdy połowę…
Czyni cię więźniem, byś pozornie skuta,
Wzleciała duchem, gdzie życie wskroś nowe!
Gdzie wieczór znika, gdzie wieczny dzień!… Słuchaj,

Oto Pan mówi: «Złóż Mnie na swym sercu» –
Co za wspaniała łaski tajemnica –
Żąda wierności, żąda coraz więcej,
By w świętej więzi Sobą nas zachwycać!

Złóż Go na sercu jak pieczęć. Wyłącznie
I duchem wolna, z prostotą spojrzenia,
Weń się zatapiaj, trwając nierozłącznie,
Gdzie Jego Wola trud w niebo zamienia.

Złóż go na sercu jak mirry wiązankę –
W cichym męczeństwie, swym codziennym życiem,
A Boska Prawda weźmie swoją «brankę»
Na wieczną miłość – za oblubienicę! -„.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „[Połóż mnie na swym sercu]”, w: taż „Pisma” t. 3, s. 180-181

Photo by 🇨🇭Switzerland on Pixabay

Każda świętość

„Każda świętość to przede wszystkim niczym nie zasłużone Boże wezwanie, lecz by mogła się ona rozwinąć, potrzeba zgody człowieka. Ta odpowiedź może paść wcześniej lub później, najważniejsze jednak, by człowiek powiedział swoje «tak» dobrowolnie”.

M.-D. Poinsenet „Stromą ścieżką”, s. 27

Photo by Arnie Bragg on Pixabay