On [szatan] jest tym, który prześladował cię wstydem

“On [szatan] jest tym, który prześladował cię wstydem, brakiem wiary w siebie i oskarżeniami. On jest tym, który oferuje fałszywe pocieszenia, aby pogłębić twoją niewolę. Tym, który robi te rzeczy, żeby zapobiec twojemu odrodzeniu. Ponieważ się boi. Boi się tego, kim jesteś, czym jesteś, czym możesz się stać. Boi się twojego piękna i darzącego życiem serca”.

S. i J. Eldredge “Urzekająca”

Photo by Gerd Altmann on Pixabay

Nie lękaj się, bo już się nie zawstydzisz

“Nie lękaj się, bo już się nie zawstydzisz,
nie wstydź się, bo już nie doznasz pohańbienia.
Raczej zapomnisz o wstydzie twej młodości.
I nie wspomnisz już hańby twego wdowieństwa.
Bo małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel,
któremu na imię – Pan Zastępów;
Odkupicielem twoim – Święty Izraela,
nazywają Go Bogiem całej ziemi.
Zaiste, jak niewiastę porzuconą
i zgnębioną na duchu, wezwał cię Pan.
I jakby do porzuconej żony młodości
mówi twój Bóg:
Na krótką chwilę porzuciłem ciebie,
ale z ogromną miłością cię przygarnę.
W przystępie gniewu ukryłem
przed tobą na krótko swe oblicze,
ale w miłości wieczystej
nad tobą się ulitowałem,
mówi Pan, twój Odkupiciel.
Dzieje się ze Mną tak, jak za dni Noego,
kiedy przysiągłem, że wody Noego
nie spadną już nigdy na ziemię;
tak teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie
ani cię gromić nie będę.
Bo góry mogą ustąpić
i pagórki się zachwiać,
ale miłość moja nie odstąpi od ciebie
i nie zachwieje się moje przymierze pokoju,
mówi Pan, który ma litość nad tobą”.

Iz 54,4-10

Photo by sfetfedyhghj on Pixabay

Fenomen chrześcijaństwa

“Fenomen chrześcijaństwa polega na tym, że tam, gdzie sam siebie najbardziej nienawidzisz, odrzucasz i nie chcesz siebie znać, bo się tak strasznie siebie wstydzisz – tam chce się urodzić Jezus. Dokładnie w tym miejscu – nie w pięknym pałacu pychy, dumy wyniosłości i samowystarczalności”.

D. Chmielewski “Różaniec ratunkiem dla świata”, s. 17

Po dokonaniu złego czynu

“Po dokonaniu złego czynu Adam i Ewa oddalili się od spojrzenia Stwórcy. Bali się Go Wstydzili się samych siebie. Mężczyzna od podziwu przeszedł do oskarżeń: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem». Odtąd mężczyzna strzeże się kobiety, bo jest ona tą, przez którą może upaść. Zawsze jedna będzie poszukiwał tej cudownej istoty, której Bóg chciał dla niego. Co do kobiety, zwróci się ona do mężczyzny, skupiając na nim swoje oczekiwania, których nikt nigdy nie będzie w stanie do końca spełnić. Na skutek tej słabości jej oczekiwania skłonią ją do wykorzystania swojej uczuciowości, która sprowokuje mężczyznę do użycia siły, by ją zdominował”.

B. Dubois “Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 317-318

Powołanie do twórczości

“Powołaniem zaś specyficznie ludzkim jest powołanie do twórczości, co wyraża się w nakazie: czyńcie sobie ziemię poddaną. Na skutek upadku pierwszych rodziców ta potrójna harmonia została zerwana: człowiek stracił więź z Bogiem – Adam ukrywa się przed Stwórcą, stracił więź ze sobą samym, o czym świadczy choćby poczucie wstydu wobec własnego ciała i harmonię z drugim człowiekiem – Adam zaczyna oskarżać Ewę”.

K. Nycz “Życie jako powołanie. List Arcybiskupa Warszawskiego na Niedzielę Dobrego Pasterza i Tydzień Modlitw o Powołania”