„Aslan odwrócił się ku nim i rzekł:
– Nie wyglądacie na tak szczęśliwych, jak tego pragnę.
A Łucja odpowiedziała:
– Tak się boimy, że znowu nas odeślesz, Aslanie. Już tyle razy wysyłałeś nas z powrotem do naszego świata.
– Nie lękajcie się – powiedział Aslan. – Czy jeszcze się nie domyślacie?
Serca zabiły im mocno i poczuli, jak wypełnia ich dzika nadzieja.
– NAPRAWDĘ wydarzył się wypadek kolejowy. – rzekł miękko Aslan. – Was ojciec, wasza matka i wy wszyscy jesteście, jak to zwykliście nazywać w Krainie Cieni, umarli. Już po szkole: zaczęły się wakacje. Sen dobiegł końca: jest poranek.
A kiedy to powiedział, przestał wyglądać jak lew, lecz to, co zaczęło się dziać później, jest tak wielkie i piękne, że nie mogę o tym pisać. Dla nas to koniec wszystkich opowieści i można tylko dodać, że odtąd już zawsze wszyscy żyli szczęśliwie. Lecz dla nich dopiero zaczęła się prawdziwa opowieść. Całe ich życie w tym świecie i wszystkie przygody w Narnii były zaledwie okładką i stroną tytułową; teraz rozpoczynali wreszcie Rozdział Pierwszy Wielkiej Opowieści, jakiej nikt jeszcze na ziemi nie czytał – opowieści, która trwa wiecznie, w której każdy rozdział jest lepszy od poprzedniego”.C. S. Lewis „Ostatnia bitwa”