Najwięcej powinno cię boleć

“Najwięcej powinno cię boleć, gdy spostrzeżesz w siostrze widoczną niedoskonałość. Umieć tę wadę cierpliwie znosić i nie objawiać z jej powodu zdziwienia czy zgorszenia, to będzie miłość prawdziwa. Tak samo też inne postąpią wobec twoich wad i niedoskonałości, których ty nie widzisz, choć masz ich wiele. Będziesz więc gorąco tę siostrę polecała Bogu, będziesz ze wszystkich twoich sił starała się spełniać jak najdoskonalej cnotę przeciwną tej wadzie, którą widzisz w siostrze, a ponieważ mieszkacie i żyjecie razem, i ona ciągle na ciebie patrzy, niemożliwe, by nie zrozumiała tej milczącej nauki, jaką jej dajesz swoim przykładem. Lepiej zrozumie swoją winę, niżby tego dokonać zdołały wszelkie upomnienia. Takie oddziaływanie jednych na drugich jest bardzo zbawienne”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 7,7

Photo by Joshua Choate on Pixabay

Zdziwimy się kiedyś bardzo

“Zdziwimy się kiedyś bardzo, gdy wszystkie nasze przekleństwa zobaczymy oczami Pana Boga. Bardzo możliwe, że coś, co się nam wydaje naszym przekleństwem, to w Jego oczach będzie jakoś święte. Coś, co nam się wydaje trudem, to dla Niego będzie najbardziej niezwykłe i drogocenne. Kiedyś sposób patrzenia Pana Boga zupełnie nam to wszystko wywróci do góry nogami”.

A. Szustak

Kiedy się dziwić przestanę

“Kiedy się dziwić przestanę,
Gdy w mym sercu wygaśnie czerwień,
Swe ostatnie, niemądre pytanie
Nie zadane, w połowie przerwę.


Będę znała na wszystko odpowiedź,
Ubożuchna rozsądkiem maleńkim,
Czasem tylko popłaczę sobie
Łzami tkliwej i głupiej piosenki,
By za chwilę wszystko zapomnieć.
Kiedy się dziwić przestanę,
Kiedy się dziwić przestanę,
Będzie po mnie.


Kiedy się dziwić przestanę,
Zgubię śpiewy podziemnych strumieni,
Umrze we mnie, co nienazwane,
Co mi oczy jak róże płomieni.
Dni jednakim rytmem pobiegną,
Znieczulone, rozsądne, żałosne,
Tylko życia straszliwe piękno
Mnie ominie nieśmiałą wiosną.
Za daleko jej będzie do mnie.
Kiedy się dziwić przestanę,
Kiedy się dziwić przestanę,
Będzie po mnie.


Kiedy się dziwić przestanę,
Lżej mi będzie i łatwiej bez tego.
Ścichną szczęścia i bóle wyśmiane,
Bo nie spytam już nigdy – dlaczego?
Błogi spokój wyrówna mi tętno,
Gdy się życia nauczę na pamięć,
Wiosny czułej bolesne piękno
Pożyczoną poezją zakłamię.
I nic we mnie, i nic koło mnie.
Kiedy się dziwić przestanę,
Kiedy się dziwić przestanę,
Będzie po mnie”.

J. Kofta