„«Ciągła nadaktywność tych obszarów mózgu sprzężona z nastawieniem społecznym może» – pisze Mitchell – «doprowadzić do tego, że zaczniemy dostrzegać umysły tam, gdzie ich nie ma, nawet w materii nieożywionej». Co więcej, rosnąca liczba dowodów wskazuje na to, że nasz mózg w sposób naturalny naśladuje stan, w jakim znajduje się umysł osoby, z którą wchodzimy w interakcję – bez względu na to, czy umysł ten jest prawdziwy, czy wyobrażony”.
N. Carr „Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg”, s. 259-260
Ciągła nadaktywność
![Im bardziej osoba cierpiąca koncentruje się na symptomach... cytat na dziś - "Im bardziej osoba cierpiąca koncentruje się na symptomach, tym głębiej zostają one wyryte w obwodach neuronalnych; w najgorszych przypadkach umysł sam się trenuje, aby trwać w chorobie. Podobnie poprzez wzmacnianie pewnych dróg neuronalnych pogłębia się wiele nałogów. Nawet bardzo małe dawki silnie uzależniających narkotyków mogą bowiem radykalnie zmienić przepływ neurotransmiterów w synapsach danej osoby, co przełoży się na długofalowe zmiany w strukturze obwodów i funkcjach mózgu. W niektórych przypadkach natężenie pewnych neuroprzekaźników (takich jak dopamina - wywołująca uczucie przyjemności kuzynka adrenaliny) zdaje się powodować włączenie albo wyłączenie określonych genów, podsycając tylko głód narkotyku. Główne szlaki wówczas obumierają. Ryzyko niepożądanych zmian neuroplastycznych dotyczy także normalnego, codziennego funkcjonowania naszego umysłu. Eksperymenty dowodzą, że poprzez aktywność fizyczną lub psychiczną mózg buduje nowe obwody neuronalne albo wzmacnia już istniejące, ale jednocześnie te, które nie są używane, mogą słabnąć albo zanikać. «Jeżeli przestaniemy ćwiczyć nasze zdolności psychiczne» - pisze Doidge - «nie tylko po prostu je zapomnimy - na mapie mózgu przestrzeń przypisana tym zdolnościom zostanie oddana tym, które faktycznie wykorzystujemy» [...]. Jeśli zaś chodzi o jakość naszych myśli - neurony i synapsy są całkowicie odmienne. Ryzyko intelektualnego upadku jest wpisane w proces zmian zachodzących w naszym mózgu. Nie oznacza to oczywiście, że nie możemy jeszcze raz zmienić kierunku sygnałów neuronalnych i przy odpowiednim wysiłku odblokować zdolności, które straciliśmy. Oznacza to jednak, że główne szlaki w naszym mózgu działają - jak rozumiał to Léon Dumont - po linii najmniejszego oporu: są to drogi, które większość z nas wybiera najczęściej, a im dłużej nimi podążamy, tym trudniej jest zawrócić". N. Carr "Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2020/01/woman-1006100_1280-1-150x150.jpg)

![Nasze myśli mogą wpływać na nasz mózg cytat na dziś - "Badacz zaprosił do współpracy osoby, które nie umiały grać na pianinie, i nauczył je prostej melodii złożonej z krótkiego zestawu nut. Następnie podzielił uczestników na dwie grupy. Pierwszą poprosił o ćwiczenie melodii na klawiaturze przez dwie godziny dziennie przez pięć kolejnych dni. Drugą grupę zaś poprosił o spędzenie przy klawiaturze tej samej ilości czasu, a przy tym wyłącznie wyobrażanie sobie odgrywania melodii - bez dotykania klawiszy. [...] W ten sposób odkrył, że w mózgu osób, które tylko wyobrażały sobie grę na pianinie, zaszły dokładnie takie same zmiany jak w mózgach tych, które faktycznie naciskały klawisze. Mózgi członków pierwszej grupy zmieniały się w reakcji na działania, które były podejmowane wyłącznie w wyobraźni - czyli w reakcji na myśli. Być może Kartezjusz [...] miał rację, uznając, że nasze myśli mogą wpływać na nasz mózg, a przynajmniej wywoływać jego reakcję fizyczną. W wymiarze neurologicznym więc stajemy się tym, co myślimy". N. Carr "Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg"](https://istis.pl/wp-content/uploads/2020/01/piano-2412410_1280-150x150.jpg)

Brak komentarzy