„Jakiej jednak trzeba wrażliwości, by czuć, że porozumienie z drugim człowiekiem nie polega na tym, że ja będę do niego mówił głośniej w swoim języku, ale że muszę nauczyć się mowy, którą on poznaje i opisuje świat! I to nie tylko w wymiarze lingwistycznym”.
Sz. Hołownia „Święci codziennego użytku”, Kraków 2015, s. 90
Brak komentarzy