Kogo Bóg szczególną miłością miłuje

„[…] prawdą jest niezawodną, że kogo Bóg szczególną miłością miłuje, tego prowadzi drogą utrapienia i tym większego utrapienia, im więcej go miłuje. Myliłby się jednak, kto by sądził, że Bóg ma w nienawiści te dusze kontemplacyjne, kiedy tak im każe cierpieć. Owszem, przeciwnie, własnymi swymi ustami oddaje im pochwały i nazywa je swymi przyjaciółmi.
Wierzyć temu, że do ścisłej z sobą przyjaźni dopuszcza dusze żyjące bez żadnego ciepienia, byłoby nierozumne. Uważam to za prawdę niezawodną, że tym swoim przyjaciołom zsyła krzyże cięższe niż innym, a drogi, którymi tym duszom każe iść, tak są urwiste i strome, że nieraz im się zdaje, iż zmyliły drogę i gotowe cofnąć się i zawrócić, skąd przyszły”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 18,1-2

Photo by 愚木混株 Cdd20 on Pixabay

O Słowo Przedwieczne

„O Słowo Przedwieczne, Słowo mego Boga, chcę spędzić życie moje na słuchaniu Ciebie. Chcę być cała otwarta na zrozumienie Ciebie. A następnie poprzez wszystkie ciemności, poprzez całą pustkę i bezsilność własną chcę sie wpatrywać w Ciebie i na zawsze trwać w Twojej światłości. O gwiazdo moja ukochana, utwierdź mnie, abym nie mogła się oddalić poza obręb Twoich promieni”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Modlitwa do Trójcy Przenajświętszej” (fragm.)

Photo by Gerd Altmann on Pixabay

Z początku na drodze doskonałości

„Z początku na drodze doskonałości wszystko nam się wydaje uciążliwe i nie dziw, bo trzeba walczyć z sobą i zwyciężać siebie. Ale skoro zaczniemy i naprawdę zabierzemy się do dzieła, Bóg też tak potężnie zaczyna działać w duszy i takimi ją zalewa łaskami, że wszelkie trudy i prace, jakie w tym życiu dla Niego podjąć może, wydają się jej drobnostką”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 12,1

Photo by Mariya on Pixabay

Jestem sama, godzina 19:30

„Jestem sama, godzina 19:30.
Zgromadzenie jest na rekreacji, a ja znajduję się już trochę w niebie, w tej małej celi, sama z Nim samym, niosąc krzyż mój razem z Mistrzem umiłowanym. Szczęście moje powiększa się na równi z cierpieniem. Gdybyś wiedziała, jak przedziwny smak mają ostatnie krople kielicha, który Ojciec Niebieski nam przygotował”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”

Photo by Pexels on Pixabay

Tyle razy to ciało was wykpiło

„Tyle razy to ciało was wykpiło, więc choć raz oddajcie mu wet za wet. Postanowienie takie, choć może się zdawać błahe, większą jednak ma wagę, niż sądzicie. Trzymajcie się go tylko i spełniajcie je czynem, a powoli zawładniecie ciałem. Zwyciężenie zaś takiego nieprzyjaciela jest rzeczą wielkiej wagi, bo czyni nas zwycięzcami w walce życia. Niech nam je da Bóg, który wszystko może! Zdaje mi się, że korzyści tej walki ten tylko zrozumie, kto już się cieszy zwycięstwem. Są to korzyści tak wielkie, że kto by je znał zawczasu, bez wahania oddałby się na wszelkie cierpienia, aby przez nie mógł dojść do tego spokoju i panowania nad światem”.

św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 11,5

Photo by PublicDomainArchive on Pixabay

Bądź wkorzeniona w Niego

„Bądź wkorzeniona w Niego i w tym celu wyrwij się z siebie samej, to znaczy zapieraj się siebie przy każdej sposobności. Bądź zrośnięta z Nim ponad wszystko, co przemija, tam gdzie wszystko jest czyste i promienne.
Bądź umocniona w wierze, to znaczy działaj wyłącznie pod wpływem wielkiego światła Bożego, a nigdy wedle wrażeń i wyobraźni.
Bądź przekonana, że On cię miłuje, że chce sam wspomagać cię w twoich walkach. Ufaj Jego miłości, Jego zbyt wielkiej miłości, jak mówi św. Paweł”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”

Photo by Gerd Altmann on Pixabay

Ileż to razy i ty usprawiedliwiona zostałaś

„Ileż to razy i ty usprawiedliwiona zostałaś przez sakrament pokuty i przez wszystkie działania Boga w twej duszy, z ktorych nie zdawałaś sobie nawet sprawy. «A których usprawiedliwił – tych też obdarzył chwałą». Oto, co cię oczekuje w wieczności.
Lecz nie zapominaj, że stopień naszej chwały zależy od stopnia łaski, w jakim Bóg zastanie nas w chwili śmierci. Dozwól Mu dokonać w Tobie zamierzonego przez Niego dzieła”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”

Photo by Eveline de Bruin on Pixabay

Aby osiągnąć idealne życie duchowe

„Sądzę, że aby osiągnąć idealne życie duchowe, trzeba żyć na płaszczyźnie nadprzyrodzonej, to znaczy nigdy nie działać w sposób czysto naturalny. Trzeba być świadomym tego, że Bóg przebywa w głębi nas, i we wszystkim do Niego się uciekać. Wówczas nigdy nie będzie się pospolitym, nawet w spełnianiu najprostszej czynności, ponieważ nie żyje się tymi rzeczami, lecz się je przerasta. Dusza nadprzyrodzona nie zatrzymuje się nigdy na przyczynach wtórnych, lecz na samym Bogu. Jej życie jest proste, ponieważ zbliża się ono do życia duchów błogosławionych, ponieważ wyzwolona jest od siebie samej i od wszystkich rzeczy, wszystko dla niej sprowadza się do jedności, do tej jednej rzeczy potrzebnej, o której Mistrz mówił Marii. Wówczas dusza ta jest naprawdę wielka, naprawdę wolna, gdyż zamknęła swą wolę w woli Bożej”.

św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”

Photo by Kanenori on Pixabay