„Po Warszawie, okrytej krwią najlepszych dzieci waszych, po Warszawie, na mękę której patrzyłem, po tej Warszawie, po której biegałem jako uczeń i jako kapłan w czasie okupacji, po tej Warszawie trzeba chodzić z wielką czcią, z sercem czystym i wiernym aż do śmierci Bogu i katolickiej Polsce”.
kard. S. Wyszyński
Posty oznaczone jako Bóg
Dusza pogardzana, upokarzana, przyciąga
„Dusza pogardzana, upokarzana, przyciąga wzrok Boga Najwyższego! Jeśli dusza zdobyła Serce Boga, co ją obchodzi cały wszechświat? A jeśli wszyscy królowie ziemi są dla niej, to gdyby nie miała Boga, cóż jej z całej tej reszty? Bogatego wszyscy kochają, szanują. Ubogim gardzą, nie ma nic, lecz jeśli jest pokorny… Kogo uczci Pan?… Tego pokornego!
Pokora jest szczęśliwa, gardzą nią, bo nie ma nic, nie przywiązuje się do niczego, niczym się nie przejmuje. Pokora jest zadowolona, pokora jest szczęśliwa, wszędzie jest szczęśliwa, pokora zadowala się wszystkim. Pokora nosi wszędzie Pana w sercu.
Pycha – wszystko wyciąga ją na zewnątrz niej samej, wszystko ją męczy, irytuje, poniża. Pycha – wszystko ją oburza, wszystko ją zasmuca, ma lęki na tym świecie i na tamtym. Pokora ma radość na tym świecie i na tamtym. Pokora nie zwraca uwagi na nic, ze wszystkiego jest szczęśliwa! […] Pokora jest królestwem Serca Boga!”św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego „Słowa i rady zebrane w czasie trwania ekstaz, 1873 r.”
Photo by Free-Photos on Pixabay
O, mój Panie, czemu ukarałeś mnie tym wiekiem
„O, mój Panie, czemu ukarałeś mnie tym wiekiem,
gdy na ból nie odpowiada zwykły płacz,
kiedy czułość mamy nie jest złotym lekiem
na me smutki, gdy dorosłych widzę świat.
O, mój Panie, czemu wiekiem tym mnie ukarałeś,
kiedy «moja mała» jakoś dziwnie brzmi,
gdy omijać mam kałuże nawet małe,
a powrotu do dzieciństwa bronią drzwi.
Ja żądam kawałka prywatności,
bo chciałabym jak kiedyś w klasy grać,
nie skrzydła potrzebne mi młodości
lecz czas, po prostu zwykły czas”.G. Noras „Cała prawda o gimnazjalistach”, refren
Photo by Tiểu Bảo Trương on Pixabay
Bóg nie zsyła nam rozpaczy, aby nas zabić
„Bóg nie zsyła nam rozpaczy, aby nas zabić, lecz by nowe pobudzić w nas życie”.
H. Hesse
Photo by Victoria_Borodinova on Pixabay
O Panie, który rządzisz przestworzami
O Panie, który rządzisz przestworzami,
Tak wielkiś Ty, istnienie Twe bez granic,
Tak mała ja i czas mój tak mizerny,
Wieczności pył w Wszechświecie Twym niezmiernym.
I tak jak sen mijają nie wiem kiedy
Szczęśliwe dni na przemian z dniami biedy.
Nie wróci już najmniejsza nawet chwila,
A każdy rok machnieciem jest motyla.
Gdy patrzę wstecz, na całe moje życie,
Wciąż widzę jedno tylko – Twe odbicie.
Na podobieństwo Twoje jam stworzona:
Ciało przemija – dusza nieskończona.
Wkrótce do bram Twych zapukam, o Panie –
Czy przyjmiesz mnie, czy skażesz na wygnanie?
Czy pierwszy raz pozwolisz mi zrozumieć
Że kochać tylko Twoje Serce umie?
Że ludzka miłość, tak niedoskonała,
Jest tylko cieniem, jak gorczyca mała?
Że te tęsknoty, dziś nieukojone,
Wiatr życia zawsze w Twoją pędzi stronę?
U. Piechota, 25.08.2021
Photo by Inactive account – ID 8385 on Pixabay
Bóg zwykle doświadcza swych [dzielnych] żołnierzy
„Pamiętaj, córko, że [przez] oschłości i [ogołocenie] ze wszystkich rzeczy Bóg zwykle doświadcza swych [dzielnych] żołnierzy, by mogli stoczyć zwycięską walkę”.
św. Jan od Krzyża „List do pewnej karmelitanki bosej w Madrycie”
Photo by Amber Clay on Pixabay
Panie, daj mi siłę
Jesteś duszą, która żyje w lęku
„Gdybym chciał Cię opisać, musiałbym powiedzieć, że jesteś duszą, która żyje w lęku, a to dlatego, że zanadto przejmujesz się przeszłością. Ileż niepokoju pod pozorem łagodnego wyglądu osoby spokojnej i niezachwianej, ile obaw w sercu skrytych, ile życia tam, gdzie pozornie wszystko zastygło. Jesteś uważna aż do skrupułów, bojaźliwa do wzburzenia ducha i wydaje Ci się, że, robiąc jakikolwiek ruch, obrażasz Boga!
Wznieś odrobinę serce, rozraduj je w blasku świętości Jezusa, który tak bardzo Cię kocha. Nie ma żadnego powodu, żebyś pozwalała, by ciągnęło cię zło; sam Bóg strzeże duszy, która żyje tylko dla Niego albo przynamniej na taką wolę. Czy nie widzisz, jak otacza Cię maleńkimi płotkami, żeby móc Cię chronić?
Drobne przykrości życiowe, przeciwności i to, że, chcąc czynić dobro, musimy je niemal kraść – czy to wszystko nie po to, żeby uchronić nas przed pychą albo próżnością? Zastanawiasz się, co by się stało, gdyby nagle zniknęły pewne Twoje projekty. Otóż nic; to dobry Bóg jak kochająca mama zabiera nas stamtąd, gdzie nieostrożnie zrobilibyśmy sobie krzywdę”.ks. D. Ruotolo „Kwiatki księdza Dolindo”, s. 23
Photo by Martín Alfonso Sierra Ospino on Pixabay
Aby z naszych dni tworzyć ustawiczną komunię
„Jednoczymy się, aby z naszych dni tworzyć ustawiczną komunię: rano budźmy się w Miłości, cały dzień oddawajmy się Miłości, to znaczy, spełniajmy wolę Pana Boga pod Jego wejrzeniem, z Nim, w Nim i dla Niego samego. Oddawajmy Mu się cały czas w takiej formie, w jakiej On chce; ty oddając się poprzez sprawianie radości swoim drogim rodzicom. A potem kiedy przyjdzie wieczór, po miłosnej rozmowie, która nie ustała w naszym sercu, zasypiajmy także w Miłości.
Być może zauważymy jakieś błędy, niewierności – oddajmy je Miłości. To jest ogień, który je trawi. W ten sposób będziemy odprawiać nas Czyściec w Jego Miłości”.św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej „Listy” L173
Photo by hudsoncrafted on Pixabay
Dawne człeka panowanie
„Dawne człeka panowanie,
Nie wyniszczone do końca!…
Zostało mu używanie
Wolne powietrza i słońca.
Resztę lękami twardemi
Dała możnym przemoc krwawa!
Na cóż mię było na ziemi,
Gdy nic do niej nie mam prawa?
Ptastwo wolno przelatuje,
I wyżywia się z tej niwy;
Tu robak część swą znajduje,
Wziął, wiele chciał, zwierz pierzchliwy!
Ja równym człekiem stworzony,
Próżno pokarmu wyzieram,
Na bujne patrzę zagony,
I z głodu przy nich umieram.
Oto tłum ludzi i koni
Przydróżne zboże wytłacza;
Szum się po powietrzu goni!
Wozy to idą bogacza.
On, nad innych roztargniony,
Z gorącem, z pyłem się biedzi
Chmurą prochu otoczony,
Że go i niebo nie widzi!
Pochlebca go fałszem truje!
Co zjadło me wyżywienie,
Na ręku przed nim piastuje
Ulubione pańskie szczenię.
Bogacz mym głosem zwrócony,
Na tę stronę głową skinął,
Gdzie ja leżę zapomniony!
Widział kalekę, i minął.
Boże! Przy mem prawie stoję,
Zwę Cię Ojcem ze wszystkiemi:
Nie widzisz!… Ja, dziecko twoje,
Poniewieram się po ziemi!
Już mi się oczy stępiły,
Próżno lejąc łzy codzienne:
Nieba się z ziemią zmówiły,
I stały mi się kamienne!…
Nic mię w tem życiu nie cieszy,
Wszystko mija mą koleję
Śmierć się tylko ku mnie śpieszy,
Za rękę wiodąc nadzieję”.F. Karpiński „Żebrak przy drodze”
Photo by Hubert Buratynski on Pixabay