Umiała siać radość wokół siebie

“Teresa myśli nie tylko o siostrach, które potrzebują jakiejś konkretnej pomocy, ale również o siostrach cierpiących, strapionych i smutnych, aby je rozradować swoją dobrocią. Umiała siać radość wokół siebie, ponieważ stale usiłowała żyć w radości uśmiechając się do Pana Boga i do ludzi. Radość to jedna z najbardziej charakterystycznych cech małej drogi”.

s. M. Elżbieta od Ducha Świętego o św. Teresce od Dzieciątka Jezus

Gdy Bóg chce mieć jakąś duszę całkowicie dla siebie

“Gdy Bóg chce mieć jakąś duszę całkowicie dla siebie, najpierw ją miażdży, tak mniej więcej, jak jabłka w prasie przy wyciskaniu soku. Czyni tak, by zmiażdżyć jej namiętności, chęć szukania siebie, słowem – wszystkie jej braki. Następnie zmiażdżoną w ten sposób duszę kształtuje według własnego upodobania, a widząc jej wierność, doprowadza ją w krótkim czasie do całkowitego przekształcenia”.

s. Maria Gabriela, dusza czyśćcowa, do s. Marii od Krzyża, http://kpalys.blogspot.com/2019/01/kiedy-bog-chce-dusze-dla-siebie.html

Święta czuje wciąż na sobie miłujące spojrzenie Boga

“Święta czuje wciąż na sobie miłujące spojrzenie Boga i to nie tylko w godzinach modlitwy, ale w najzwyklejszych momentach «szarego» dnia. Nie patrzy na działające w jej życiu przyczyny drugorzędne, na ludzi i na wydarzenia, ale we wszystkim co ją spotyka widzi «słodką rękę Jezusa»”.

s. Elżbieta od Ducha Świętego, o św. Teresie od Dzieciątka Jezus

Bóg sam zaniesie małą duszę na szczyt

“Cóż to jednak znaczy, że Bóg sam zaniesie małą duszę na szczyt doskonałości? Oznacza to, że pragnąc otrzymać miłość Bożą, możemy z naszej strony jedynie przygotować się i przysposobić na jej przyjęcie, gdyż ona zawsze jest darem, który nas nieskończenie przewyższa; o własnych siłach nigdy zdobyć go nie potrafimy. Cechą miłości Bożej jest to, że pragnie dawać siebie, rozdawać się, że chce się zniżyć do naszej nicości, aby nas napełnić sobą, przemienić w siebie: «Zadowalając się mymi słabymi wysiłkami, On sam podniesie mnie aż do siebie i okrywszy swymi nieskończonymi zasługami, uczyni Świętą»”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus “Dzieje duszy”, s. 17

Być może życie na ziemi nie układa się

“Być może życie na ziemi nie układa się tak, jakbyś chciał. Może twoje życie tutaj na ziemi jest z jakiegoś powodu nieudane. Być może jest tak dlatego, że Bóg przygotował ci udane życie w Niebie. Nie możesz odnaleźć się tutaj, na ziemi, ponieważ jesteś przeznaczony do życia w Niebie”.

D. Chmielewski “Różaniec ratunkiem dla świata”, s. 47

Mój bliźni uklęka

“Powiada Kabir: «Mój bliźni uklęka
Przed bożyszczami z kamienia lub miedzi;
Lecz w jego głosie brzmi takaż udręka,
Jaka w mym sercu brzmi – bez odpowiedzi.
Jego Bóg jest tym, w co losy go stroją,
Jego pacierz modlitwą jest świata… i moją»”.

“Kabir”, R. Kipling “Kim”

Duch Święty przychodzi skonfrontować nas z ciemnością

“Ale Duch Święty, kiedy przychodzi, przychodzi także skonfrontować nas z ciemnością, która jest w nas i wokół nas. I wtedy, kiedy Duch Święty zstępuje na ciebie, ciemność będąca w tobie musi się ujawnić.
W tym momencie wszystko, co najgorsze, zacznie z ciebie wychodzić – to, co zawsze było gdzieś ukryte, co skrywało się przed światłością i mocą Bożą.
Bardzo często Duch Święty przychodzi tak, że się Go nie spodziewamy. Wydaje się nam, że kiedy przyjdzie, to zawsze będzie pokój, miłość, cierpliwość i dobro. Jesteśmy zdumieni, kiedy i modlimy się do Ducha Świętego i prosimy o Jego przyjście, a wychodzi z nas złość, wściekłość, chciwość, zazdrość, nieczystość – wszystko to, co najgorsze. Mówimy wtedy: «Boże, co się dzieje? Ja śpiewam do Ducha Świętego, a ze mnie wychodzą najgorsze rzeczy». To właśnie jest konfrontacja światłości z ciemnością, kiedy przychodzi potężna obecność Boża. Dlatego kiedy wołamy do Ducha Świętego, wołamy też o to, aby pokonał ciemność, która będzie się ujawniać w zetknięciu z Jego światłością i mocą. Ostateczne zwycięstwo będzie zwycięstwem Boga we mnie – a nie ciemności”.

D. Chmielewski “Różaniec ratunkiem dla świata”, s. 45-46

Tajemnica zmartwychwstania

“Dlatego teraz zobacz w swoim sercu, gdzie tak naprawdę żyjesz w cierpiętnictwie, gdzie żyjesz w sytuacjach, w których nie masz już wiary, że coś się może zmienić. Być może są to sytuacje, które po ludzku cię dobijają i nie wierzysz, że cokolwiek może się jeszcze zmienić na lepsze. Tajemnica zmartwychwstania jest zaproszeniem potężnej mocy Boga do miejsca śmierci, gdzie już się poddałeś, gdzie już coś umarło, gdzie po ludzku już nic nie można zrobić”.

D. Chmielewski “Różaniec ratunkiem dla świata”, s. 43