Nigdy nie czekaj do jutra, by zostać świętą

„Miesiąc przed moim wstąpieniem do Karmelu pozostaje słodki w mojej pamięci. Z początku powiedziałam sobie dokładnie to, co ty teraz: «Będę świętą, kiedy wstąpię do Karmelu, ale kiedy jeszcze na to czekam, to nie będę się tak starać». Bóg jednak pokazał mi, jak wielką wartość ma czas, więc czyniłam dokładnie odwrotnie, niż pomyślałam. Chciałam przygotować się na moje wstąpienie, będąc bardzo wierną i ten miesiąc był jednym z najpiękniejszych w moim życiu. Wierz mi, nigdy nie czekaj do jutra, by zostać świętą”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus

Photo by Chen on Pixabay

Na rozmyślanie już w ogóle nie masz czasu

„Na rozmyślanie już w ogóle nie masz czasu. A to jest jedyna chwila, kiedy to nie ty do Mnie, ale Ja do ciebie chcę mówić. I chciałbym mówić często. Cóż, kiedy ja czekam, a ty z lenistwa «śpisz»? […] Choćby ci się zdawało, że umrzesz ze zmęczenia, nie obawiaj się. Ja nie pozwolę, byś swoją wierność przypłacić miała choćby chorobą”.

K. Kowalczewska „Mów Panie…”, s. 5, słowa Jezusa

Photo by Pete Linforth on Pixabay

Gdybym ujrzał naraz skutki jednego tylko grzechu

„Gdybym ujrzał naraz skutki jednego tylko grzechu, choćby najbardziej nieudanego, w jego dziejach życia całego, odwróciłbym się odeń zwycięsko. Gdybym pomyślał, jak grzech odpuszczony umie być jeszcze dokuczliwy, jak ciągle jeszcze upomina się o swoje miejsce w czasie, w myślach w walce… Gdybym przewidział «frontalny atak» wszystkich odpuszczonych już grzechów na pozycje zda się nie do zdobycia… Jeśli jeden grzech umie zaniepokoić, to cóż dopiero cały dorobek grzesznego życia…
Wniosek: strzeż się grzechu, gdyż może on wzmocnić atak frontalny”.

S. Wyszyński „Zapiski więzienne”, s. 92-93

Photo by Ylvers on Pixabay

Ta książ­ka ła­god­nie mnie na­po­mi­na

„Ta książ­ka ła­god­nie mnie na­po­mi­na nie po­zwa­la
bym zbyt szyb­ko biegł w takt to­czą­cej się fra­zy
każe wró­cić do po­cząt­ku wciąż za­czy­nać od nowa

Od pół wie­ku tkwię po uszy w Księ­dze pierw­szej roz­dział trze­ci wers VII
I sły­szę głos: ni­g­dy nie po­znasz Księ­gi do­kład­nie
po­wta­rzam li­te­rę po li­te­rze – ale mój za­pał czę­sto ga­śnie

Cier­pli­wy głos książ­ki po­ucza:
naj­gor­szą rze­czą w spra­wach du­cha jest po­śpiech
i jed­no­cze­śnie po­cie­sza: masz lata przed sobą

Mówi: za­po­mnij ze cze­ka cie­bie jesz­cze dużo stro­nic
To­mów łez bi­blio­tek czy­taj do­kład­nie roz­dział trze­ci
W nim bo­wiem jest klucz i prze­paść po­czą­tek i ko­niec

Mówi: nie ża­łuj oczu świec in­kau­stu prze­pi­suj sta­ran­nie
wer­set za wer­se­tem a ko­piuj ści­śle jak­byś od­bi­jał w lu­strze
sło­wa nie­zro­zu­mia­le wy­bla­kłe o tro­ja­kim zna­cze­niu

My­ślę z roz­pa­czą że nie je­stem ani zdol­ny ani dość cier­pli­wy
bra­cia moi są bie­glej­si w sztu­ce
sły­szę ich drwi­ny nad gło­wą wi­dzę szy­der­cze spoj­rze­nia

o póź­nym zi­mo­wym świ­cie – kie­dy za­czy­nam od nowa”.

Z. Herbert „Książka”

Rdz 3,7: „A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski.”

Photo by Mystic Art Design on Pixabay

Bóg zawsze udoskonala to, co może być udoskonalone

„Bóg zawsze udoskonala to, co w człowieku może być udoskonalone, posługując się wydarzeniami codzienności. Jego działanie musi spotkać się z cierpliwością z naszej strony. Postęp, ten realny, obejmujący życie i czyny, ma swoją cenę. Nawet największe odkrycia o nas samych, jakie Bóg nam pomaga uczynić, nie zmienią wszystkiego w jednej chwili”.

J. Zieliński

Photo by Enrique on Pixabay

Nie trzeba tylko wyznaczać Bogu terminów

„Przede wszystkim trzeba wytrwale modlić się o poznanie właściwej drogi; kiedy się ją dostrzeże, iść bez oporów za natchnieniem łaski. Kto tak postępuje i trwa cierpliwie, nie może powiedzieć, że jego wysiłki są daremne. Nie trzeba tylko wyznaczać Bogu terminów”.

św. Teresa Benedykta od Krzyża

Photo by Susanne Jutzeler on Pixabay

Taki to mroczny czas

„Miła moja, kochana. Taki to mroczny czas.
Ciemna noc, tak już dawno ciemna noc, a bez gwiazd,
po której drzew upiory wydarte ziemi — drżą.
Smutne nieba nad nami jak krzyż złamanych rąk.
Głowy dudnią po ziemi, noce schodzą do dnia,
dni do nocy odchodzą, nie łodzie — trumny rodzą,
w świat grobami odchodzą, odchodzi czas we snach.

A serca — tak ich mało, a usta — tyle ich.
My sami — tacy mali, krok jeszcze — przejdziem w mit.
My sami — takie chmurki u skrzyżowania dróg,
gdzie armaty stuleci i krzyż, a na nim Bóg.
Te sznury, czy z szubienic? długie, na końcu dzwon —
to chyba dzwon przestrzeni. I taka słabość rąk.
I ulatuje — słyszę — ta moc jak piasek w szkle
zegarów starodawnych. Budzimy się we śnie
bez głosu i bez mocy i słychać, dudni sznur
okutych maszyn burzy. Niebo krwawe, do róży
podobne — leży na nas jak pokolenia gór.
I płynie mrok. Jest cisza. Łamanych czaszek trzask;
i wiatr zahuczy czasem, i wiek przywali głazem.
Nie stanie naszych serc. Taki to mroczny czas. „.

K. K. Baczyński „Ten czas”

Photo by Free-Photos on Pixabay

Wciąż wieczność była z nami

„Wciąż wieczność była z nami
a nam się zdawało
że wszystko jest nietrwałe więc trochę na niby
jak zając niechroniony lub trzmiel na ostróżkach
że ciemność kapie z zegarka jak z rany
że czas zmarnowany stale i za krótki
każdą miłość zamienia na łzy bardzo drobne
że dawni zakochani już się nie całują
bo list najpierw przybliża a potem oddala
dopóki będzie poczta ze skrzynką czerwoną
i panny złe nieznośne a dobre za nudne
i słów wszystkich za wiele bo brakuje słowa

Wciąż wieczność była z nami
a nam się zdawało
że czas wszystko wymiecie mądry i niechętny
że tylko nie odleci sójka zbyt ostrożna
bo po to żeby cierpieć trzeba być bezbronnym
jak dzieciństwo na wsi z królikiem przy sercu

– Patrz – mówiłeś – tak wszystko na oczach się zmienia
jak pasikonik za szybko zielony
więc możemy nie poznać nawet swego domu
połóż chociaż nożyczki na tym samym miejscu
naparstka po mamusi nie oddaj nikomu
i trzymaj fotografie bo Pan Bóg je zdmuchnie
zwłaszcza kiedy podbiał zamyka się na noc
a pszczoła sprawy ważne powiadamia tańcem
i każda chwila już nie teraźniejsza
stale przeszła lub przyszła
ostatnia i pierwsza
Wciąż wieczność była z nami
a nam się zdawało”.

J. Twardowski „Wieczność”

Photo by DreamyArt on Pixabay

Gdy szukasz Boga, popatrz na kwiaty

„Gdy szukasz Boga
Popatrz na kwiaty
Popatrz na góry i ciemny las
Z każdej wędrówki wrócisz bogaty
I dobrą treścią wypełnisz swój czas.

Bo cały świat
Jest pełen śladów Boga
I każda rzecz zawiera jego myśl
Wspaniały szczyt błotnista wiejska droga
To jego znak który zostawił ci.

Gdy szukasz Boga
Popatrz na ludzi
Spójrz jak taternik zdobywa szczyt
Popatrz jak matka w domu się trudzi
Spójrz w oczy dziecka a powiedzą Ci:

Że każdy z nas
Stworzony jest przez Pana
I w każdym z nas zamieszkać pragnie Bóg
By dobra wieść była przekazywana
By miłość swą objawić przez nas mógł”.

Z. Jasnota

Photo by Julita on Pixabay
Czytaj dalej