Nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek

“Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają
i muszą się spotkać aby się ominąć
bliscy i oddaleni jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało
są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło

bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają – to znaczy już wiedzą
miłości nikt nie szuka jest albo jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami

można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem”.

J. Twardowski “Bliscy i oddaleni”

Photo by Free-Photos on Pixabay

Spodobało Mu się stworzyć wielkich świętych

“Spodobało Mu się stworzyć wielkich świętych, których można porównać do lilii i róż; lecz stworzył także tych najmniejszych, którzy winni się zadowolić, że są stokrotkami i fiołkami, przeznaczonymi, by radować oczy dobrego Boga, gdy je skieruje na ziemię. Doskonałość polega na tym, by czynić Jego wolę, by być tym, czym On nas chce mieć…”

św. Teresa od Dzieciątka Jezus “Dzieje duszy”, s. 33

Bóg sam zaniesie małą duszę na szczyt

“Cóż to jednak znaczy, że Bóg sam zaniesie małą duszę na szczyt doskonałości? Oznacza to, że pragnąc otrzymać miłość Bożą, możemy z naszej strony jedynie przygotować się i przysposobić na jej przyjęcie, gdyż ona zawsze jest darem, który nas nieskończenie przewyższa; o własnych siłach nigdy zdobyć go nie potrafimy. Cechą miłości Bożej jest to, że pragnie dawać siebie, rozdawać się, że chce się zniżyć do naszej nicości, aby nas napełnić sobą, przemienić w siebie: «Zadowalając się mymi słabymi wysiłkami, On sam podniesie mnie aż do siebie i okrywszy swymi nieskończonymi zasługami, uczyni Świętą»”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus “Dzieje duszy”, s. 17

Doskonałość

“Doskonałość bowiem, jak to bardzo trafnie ujmuje święta Terenia od Dzieciątka Jezus w liście do swojej siostry Celiny, «nie polega na tym, by czynić i dawać wiele, ale raczej na tym, by przyjmować i miłować bardzo»”.

I. Kowalska “Byłam w Karmelu”, s. 73

Kazał więc przenieść ten blok marmuru…

“Kazał więc przenieść ten blok marmuru do swojego studia i pracował nad nim prawie przez cztery lata, aż w końcu stworzył «Dawida».
Legenda głosi, że powiedział później: «Od samego początku widziałem Dawida w tym bloku marmuru. Moim jedynym zadaniem było usunięcie wszystkiego, co nie było Dawidem, i wtedy pozostała tylko sama doskonałość»”.

B. Tracy, C. Tracy Stein “Pocałuj tę żabę!”, s. 18