Przez całe życie, jak i mój Syn, szłam drogą cierpienia

“Przez całe życie, jak i mój Syn, szłam drogą cierpienia, ale nie traciłam pokoju i radości wewnętrznej. Syn mój nie może prowadzić dusz wybranych inną drogą, jak tylko tą, którą sam przeszedł”.

Matka Boża do S.B. Kunegundy Siwiec, “Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 100

Photo by Jacques GAIMARD on Pixabay

Tak daleko odeszłam od Ciebie

Tak daleko odeszłam od Ciebie
I już nie wiem, gdzie wiedzie ma droga.
Stanę, spojrzę dokoła, przed siebie,
I zawołam do mojego Boga.

A Ty przyjdziesz od razu, o Panie,
I przytulisz do Serca Swojego,
I na chwilę me serce przystanie,
Po czym przylgnie do Serca Twojego.

I zobaczę tę drogę świetlaną,
Która wiedzie na szczyty Karmelu.
Pójdę po niej natychmiast, dziś rano,
Bo mnie pewnie powiedzie do celu.

Przejdę ciemne tęsknoty jaskinie
I pustynie modlitwy oschłości,
Przebrnę puszcze zwątpienia, to minie,
Bo prowadzi do pełni radości.

Minę zgubne światełka pożądań,
Wzrok odwrócę od grzechu cudzego,
Własny Tobie w spowiedzi swej oddam
I nie spytam Cię, Panie: „dlaczego?”

Stanę naga w świetle Twojej prawdy
I pozwolę oczyścić się cała.
Ty nie wspomnisz już na grzech mój dawny,
Ja nie wrócę do tego, co kala.

Pójdę z Tobą, o Panie, przez Mękę,
Hen na szczyty, do ostatnich mieszkań,
Tylko weź mnie już teraz za rękę
I poprowadź, gdzie wiedzie Twa ścieżka.

U. Piechota, 2023 – Wszystkie prawa zastrzeżone (All rights reserved).

Photo by Klaus Dieter vom Wangenheim on Pixabay

Droga sama do ciebie przyszła

“Nie powiedziano ci: «Pracuj i szukaj drogi, abyś doszedł do prawdy i życia». Nie to ci powiedziano. Wstań, leniwcze, droga sama do ciebie przyszła i śpiącego obudziła cię ze snu, oby cię rzeczywiście obudziła! Wstań i chodź!
Może usiłujesz naprawdę chodzić, ale nie możesz, bo cię bolą nogi? Skąd ten ból w nogach? Czy gnane chciwością biegły może po wyboistej drodze? Lecz Słowo Boże uzdrawiało przecież i kulawych! Oto, powiadasz, nogi mam zdrowe, ale samej drogi nie widzę. On oświecił także ślepych!”

św. Augustyn, komentarz do Ewangelii św. Jana, “Liturgia godzin” t. II, s. 222

Photo by Valentin on Pixabay

To ci nie jest potrzebne do zbawienia

“Dziecko moje, to ci nie jest potrzebne do zbawienia. Zajmij się tylko miłowaniem Mnie i zbawianiem dusz. Dzieci małe nie rozmawiają z ojcem o takich rzeczach. Zajmują się mową rozweselającą ojca. Idź drożyną obraną przeze Mnie, a rozpoczętą niedawno przez moją oblubienicę Teresę [od Dzieciątka Jezus]. Ta drożyna miłości najwięcej Mi się podoba”.

Jezus do sł. B. Kunegundy Siwiec, “Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 31

Photo by Jill Wellington on Pixabay

Moja córko

“Moja córko, szczęście, którego sam pragnę, wypraszam również dla ciebie; nie ma wszakże innej drogi dla jego osiągnięcia, jak błagać Maryję Dziewicę, aby zechciała Cię nawiedzić wraz z chwalebnym swym Synem. Owszem, miej odwagę prosić Ją, aby dała ci swego Syna który jest prawdziwym pokarmem duszy w Najświętszym Sakramencie Ołtarza. Ona da ci Go chętnie. On zaś jeszcze chętniej przybędzie, aby cię umocnić i abyś odtąd mogła bezpiecznie zdążać przez ten ciemny las, w którym tak wielu wrogów czyni na nas zasadzki. Trzymają się jednak z dala, gdy widzą nas pozostających pod taką opieką.
Moja Córko, nie przyjmuj Jezusa Chrystusa po to, by posługiwać się Nim według swej woli. Chcę, abyś powierzyła się Jemu całkowicie, aby On ciebie przyjął i by On, Bóg Twój, Zbawiciel, uczynił z tobą i w tobie, co zechce. Tego pragnę, o to cię proszę i na ile mogę, wymagam”.

z listu św. Kajetana, kapłana, do Elisabeth Porto, w: “Liturgia godzin” t. IV, s. 1031-1032

Photo by José Manuel de Laá on Pixabay