„Życie jest czymś nadzwyczaj poważnym: każda minuta została nam dana po to, byśmy mogli bardziej «zakorzeniać się» w Bogu, według wyrażenia świętego Pawła, aby nasze podobieństwo do Boskiego Wzoru stało się bardziej uderzające, a zjednoczenie bardziej ścisłe. Lecz, by zrealizować ten plan, będący zamysłem Boga samego, trzeba użyć takiego niezawodnego sposobu; o sobie samym zapomnieć, siebie porzucić, nie zwracać na siebie uwagi, patrzeć na Mistrza, patrzeć tylko na Niego, jednakowo przyjmować – jako pochodzące wprost z Jego miłości – radość czy ból. To umieszcza duszę na niezmąconych wyżynach spokoju!”
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „List 333”
Posty oznaczone jako dusza
Módl się za wrogów mojego Kościoła
„Módl się za wrogów mojego Kościoła. Gdybyś wiedziała, jak mnie to boli, co oni czynią z Kościołem! Pocieszaj Serce moje odmawiając sobie nawet rzeczy dozwolonych. Chcę odpoczywać w sercu twoim. Dusze oddane Mi rozbrajają mój ból przez odmawianie aktów: Jezu mój, kocham Cię! Niech będzie Bóg uwielbiony!”.
Jezus do S.B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 45
Photo by Frauke Riether on Pixabay
Tylko niektóre dusze
„Tylko niektóre dusze w miłości czułej dziękują Mi za skarby – krzyże. Inne martwią się krzyżami, utrudniając sobie jego noszenie i zmniejszają zasługi”.
Jezus do S.B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 44
Photo by congerdesign on Pixabay
Mile spoczywają oczy moje na duszach
„Mile spoczywają oczy moje na duszach, które stoją pod sztandarem krzyża z miłością, mężnie, wytrwale, radośnie. Takich dusz jest jednak niewiele. Wielu do krzyża, który Ja daję, dodaje swój własny, i ten staje się utrapieniem”.
Jezus do SB Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 38
Photo by Daniel Hannah on Pixabay
Stąd możesz poznać jak bardzo miłuję
„Stąd możesz poznać jak bardzo miłuję grzeszników, że gotów jestem za każdą duszę z osobna cierpieć, jeśli by tego było potrzeba”.
Jezus do SB Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 36
Photo by PublicDomainPictures on Pixabay
Chcę, abyś prosiła
„Chcę, abyś prosiła i czekam z łaskami na prośby twoje. Córko moja, żal mi dusz, które giną na wieki i idą na potępienie. Pomóż Mi ratować i zbawiać przez modlitwę i ofiary, by mojemu pragnieniu zadość uczynić”.
Jezus do SB Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 36
Photo by Achim Scholty on Pixabay
Miłość wzgardzoną ofiaruj Ojcu Przedwiecznemu
„Miłość wzgardzoną ofiaruj Ojcu Przedwiecznemu, aby wyprosić miłosierdzie Boże. I łzy moje ofiaruj Ojcu niebieskiemu przez Matkę moją dla wyjednania miłosierdzia. Wiele, dużo dusz można zbawić przez to. Swoje krzyże i cierpienia łącz z miłością moją. Radość mi sprawia takie ofiarowanie miłości wzgardzonej i wynagradza. Oddałem ci Serce moje, byś Mnie moim Sercem kochała”.
Jezus do S. B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 33
Photo by Jerzy Górecki on Pixabay
To ci nie jest potrzebne do zbawienia
„Dziecko moje, to ci nie jest potrzebne do zbawienia. Zajmij się tylko miłowaniem Mnie i zbawianiem dusz. Dzieci małe nie rozmawiają z ojcem o takich rzeczach. Zajmują się mową rozweselającą ojca. Idź drożyną obraną przeze Mnie, a rozpoczętą niedawno przez moją oblubienicę Teresę [od Dzieciątka Jezus]. Ta drożyna miłości najwięcej Mi się podoba”.
Jezus do sł. B. Kunegundy Siwiec, „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 31
Photo by Jill Wellington on Pixabay
Gdy Bóg znajdzie duszę
„Gdy Bóg znajdzie duszę, która zrozumie to zadanie i dobrowolnie zgłosi się do współpracy, już jej nie wypuści z rąk. Tak bardzo miłuje zbawienie dusz, że tej swojej współpracowniczce nie usunie kielicha, choćby o to błagała, przerażona nieraz (wielkością) krzyża. Jeśli chcemy wiedzieć, czy Bóg kocha dusze grzeszników, popatrzmy na cierpienia tych, których Bóg wezwał do współpracy nad zbawieniem dusz. Jakiż gwałt musi sam Sobie zadawać, by tak ciężko doświadczać właśnie tych, co są Mu wierni, co Go kochają”.
ks. B. Bartkowski, wstęp do książki „Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 24
Photo by James Chan on Pixabay
Wobec takiego niezłomnego postanowienia
„[…] wobec takiego niezłomnego postanowienia, by nigdy nie opuścić modlitwy wewnętrznej, diabeł mniej ma siły do kuszenia nas. Stanowczych i mężnych dusz bardzo on się boi. Doświadczeniem nauczony wie, jak skutecznie takie dusze psują mu szyki, jak wszelkie na ich zgubę jego knowania obracają się im albo innym na pożytek, a on odchodzi ze stratą. Ale nie trzeba się w tym zbytnio ubezpieczać, mamy bowiem do czynienia z chytrym i przebiegłym przeciwnikiem. Czujnych i odważnych zaczepiać on nie śmie, bo wielki to tchórz, ale kogo zastanie opieszałego w czuwaniu, temu dużo może zaszkodzić. Gdy spostrzeże w duszy niestałość, chwiejną wolę w dobrym, brak stanowczego postanowienia wytrwania w przedsięwzięciu, we dnie i w nocy nie daje spokoju, tysiące będzie jej nasuwał obaw i trudności”.
św. Teresa od Jezusa „Droga doskonałości” 23.4
Photo by Gerd Altmann on Pixabay