„Rozważ, kim jest Ten, który wisi dla ciebie na krzyżu, i zastanów się, jak wielka była cena zapłacona za twą duszę”.
F. Bersini w: „Śladami Zbawiciela w Godzinie Miłosierdzia”
Posty oznaczone jako dusza
To my mamy pocieszać Jezusa
„To my mamy pocieszać Jezusa, a nie Jezus nas.
«Wiem, że On ma tak dobre Serce, że osuszy twe łzy, gdy będziesz płakać, ale potem odejdzie smutny, bo nie mógł na tobie złożyć swej Boskiej Głowy. Jezus kocha serca radosne, kocha dusze zawsze uśmiechnięte. Kiedyż nauczysz się ukrywać przed Nim swe smutki, albo mówić Mu śpiewając, że jesteś szczęśliwa cierpiąc dla Niego?»
«Oblicze jest odbiciem duszy – dodała – powinnaś więc mieć zawsze twarz spokojną i pogodną, jak małe dziecko, które jest zawsze zadowolone. Kiedy jesteś sama, postępuj tak tym bardziej, ponieważ Aniołowie nieustannie patrzą na ciebie»”.św. Teresa od Dzieciątka Jezus „dzieje duszy”, s. 312
Tam nie spotkamy już obojętnych spojrzeń
„Pan Bóg chce, by dusze na świecie udzielały sobie za pomocą modlitw darów niebieskich i aby kiedyś w ojczyźnie wiecznej mogły się nawzajem miłować uczuciem pełnym wdzięczności, bez porównania silniejszym od miłości rodzinnej, najidealniejszej na ziemi. «Tam nie spotkamy już obojętnych spojrzeń, o wszyscy Święci będą sobie coś nawzajem zawdzięczać»”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 311
Photo by RÜŞTÜ BOZKUŞ on Pixabay
Nabycie pokory
„Obecnie jest ci koniecznie potrzebne nie tyle praktykowanie cnót heroicznych co nabycie pokory. Dlatego dobrze jest, że twoje zwycięstwa są zawsze zmieszane z porażkami i to z rodzaju takich, o których nie możesz myśleć z przyjemnością. Przeciwnie, wspomnienie o nich upokarza cię, pokazując, że nie należysz do liczby dusz wielkich”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s 299
Photo by omer yousief on Pixabay
Chcę wskazywać duszom małe środki
„Chcę wskazywać duszom małe środki, którymi posługiwałam się tak skutecznie; mówić im będę, że tu na ziemi jedno tylko czynić należy: rzucać pod stopy Jezusa kwiaty małych ofiar, ujmować go pieszczotami! W taki to sposób Go ujęłam i dlatego właśnie tak dobrego doznam przyjęcia”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 284
Photo by Goran Horvat on Pixabay
Jezus ukryty w głębi jej duszy
„Co mnie pociągało, to Jezus ukryty w głębi jej duszy… Jezus, który czyni słodkimi rzeczy najbardziej gorzkie… Odpowiedziałam jej, że się uśmiecham, ponieważ cieszę się widząc ją (nie dodałam naturalnie, że to ze względu widzenia duchowego)”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 228
Photo by Paweł Ludziński on Pixabay
Sama z siebie nie zasłużyłam nawet na to
„Wiem, że sama z siebie nie zasłużyłam nawet na to, by dostać się do owego miejsca ekspiacji, gdzie dostęp mają tylko dusze święte, ale wiem również i to, że Ogień Miłości uświęca skuteczniej od płomieni czyśćcowych, wiem, że Jezus nie może pragnąć dla nas cierpień bezowocnych i że nie wzbudzałby we mnie tych pragnień, gdyby nie miał zamiaru ich spełnić…”
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 189
Photo by Jackson David on Pixabay
Istnieje wiele stopni świętości
„Zrozumiałam, że istnieje wiele stopni świętości, a każda dusza posiada swobodę w daniu odpowiedzi na zaproszenie Naszego Pana, może czynić dla Niego mało lub wiele, jednym słowem, ma możność wyboru pomiędzy ofiarami, o które On prosi”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 47
Gdy Bóg chce mieć jakąś duszę całkowicie dla siebie
„Gdy Bóg chce mieć jakąś duszę całkowicie dla siebie, najpierw ją miażdży, tak mniej więcej, jak jabłka w prasie przy wyciskaniu soku. Czyni tak, by zmiażdżyć jej namiętności, chęć szukania siebie, słowem – wszystkie jej braki. Następnie zmiażdżoną w ten sposób duszę kształtuje według własnego upodobania, a widząc jej wierność, doprowadza ją w krótkim czasie do całkowitego przekształcenia”.
s. Maria Gabriela, dusza czyśćcowa, do s. Marii od Krzyża, http://kpalys.blogspot.com/2019/01/kiedy-bog-chce-dusze-dla-siebie.html
Bóg sam zaniesie małą duszę na szczyt
„Cóż to jednak znaczy, że Bóg sam zaniesie małą duszę na szczyt doskonałości? Oznacza to, że pragnąc otrzymać miłość Bożą, możemy z naszej strony jedynie przygotować się i przysposobić na jej przyjęcie, gdyż ona zawsze jest darem, który nas nieskończenie przewyższa; o własnych siłach nigdy zdobyć go nie potrafimy. Cechą miłości Bożej jest to, że pragnie dawać siebie, rozdawać się, że chce się zniżyć do naszej nicości, aby nas napełnić sobą, przemienić w siebie: «Zadowalając się mymi słabymi wysiłkami, On sam podniesie mnie aż do siebie i okrywszy swymi nieskończonymi zasługami, uczyni Świętą»”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Dzieje duszy”, s. 17