„Kiedy żona oczekuje od męża absolutnie wszystkiego, wkracza na niebezpieczną ścieżkę. Jeśli pozostaje w tym oczekiwaniu i doznaje rozczarowania, może się skupić na dziecku, z którym tworzy relację fuzjonalną, czasem wręcz utrudniając mu dorastanie”.
B. Dubois „Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 318
Posty oznaczone jako dziecko
Poezja starych studni
„Poezja starych studni, zepsutych zegarów,
Strychu i niemych skrzypiec pękniętych bez grajka,
Zżółkła księga, gdzie uschła niezapominajka
Drzemie – były dzieciństwu memu lasem czarów…
Zbierałem zardzewiałe stare klucze… Bajka
Szeptała mi, że klucz jest dziwnym darem darów,
Że otworzy mi zamki skryte w tajny parów,
Gdzie wejdę – blady książę z obrazu Van Dycka.
Motyle-m potem zbierał, magicznej latarki
Cuda wywoływałem na ściennej tapecie
I gromadziłem długi czas pocztowe marki…
Bo było to jak podróż szalona po świecie,
Pełne przygód odjazdy w wszystkie świata częście…
Sen słodki, niedorzeczny, jak szczęście… jak szczęście…”L. Staff „Dzieciństwo”
Żyliśmy niegdyś jak ofiary
„Żyliśmy niegdyś jak ofiary i jeszcze dzisiaj czujemy pokusę, aby wygodniej zamknąć się w takiej postawie, odmówić pożegnania dziecinnych oczekiwań i drugorzędnych korzyści, które możemy na bieżąco czerpać z cierpienia. Tylko wyrzeczenie się ich pozwoli nam w dojrzały i wyważony sposób wziąć odpowiedzialność za siebie. Stopniowe rezygnowanie z nich to opatrznościowy środek sprzyjający wzrastaniu. To, co było strachem przed nieznanym, może stać się doświadczeniem zaufania. Zawierzyć Chrystusowi to ośmielić się przełamać strach przed jutrem, chwycić Go za rękę, mając wrażenie, że skaczemy w przepaść. To stawić czoła lękowi przed niewidzialnym, przed tym, że po drugiej stronie może nie być niczego. To również zaakceptować poczucie niepewności związane z tym, że liczymy już nie tylko na siebie, na to, co znamy i posiadamy. Tylko ufność (w Boga i bliźniego) pozwala nam stawić czoła lękowi związanemu z wyrzeczeniem, strachowi przed cierpieniem, niepewnością jutra”.
B. Dubois „Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 245
Jeden uśmiech dziecinnych lądów
„Jeden uśmiech dziecinnych lądów
Błękitniejszy mi jest niż woda,
Bo mnie żłobi niedobra mądrość,
Bo się kończy nieżywa młodość”.K. K. Baczyński „Westchnienie” (fragm.)
Rozdarta między pragnieniem dorośnięcia a chęcią wycofania się
„Teresa zmobilizowała całą swoją energię, aby dokonać radykalnego wyboru. Rozdarta między pragnieniem dorośnięcia a chęcią wycofania się w melancholię po zniszczonej rodzinnej miłości, zdecydowała się zerwać z tymi postawami”.
B. Dubois „Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 93
Zgoda na bycie kochaną w głębi rany swego opuszczenia
„Święta [Teresa] ukazała tutaj elementy charakterystyczne dla drogi dziecięctwa: zgodę na bycie kochaną w głębi rany swego opuszczenia; przyjęcie miłości mimo poczucia osamotnienia, niepokoju i wewnętrznego niedomagania, którym towarzyszy bolesne wrażenie bycia odrzuconą lub niekochaną. Teresa w swoim życiu duchowym przede wszystkim przyjmowała miłość, którą Bóg dawał jej jako pierwszy. Otrzymywała tym samym pocieszenie we wszystkich utrapieniach. Wówczas sama mogła się zwrócić do Miłości, kochać i stawać się pocieszycielką dla tych, którzy ją otaczali. Jej zdolność miłowania zależała, jak u wszystkich, od woli otwarcia się na przyjęcie Bożego daru niezależnie od własnych zranień”.
B. Dubois „Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 48-49
Nie odziedziczyliśmy Ziemi po naszych rodzicach
„Nie odziedziczyliśmy Ziemi po naszych rodzicach, lecz wypożyczyliśmy od naszych dzieci”.
A. de Saint-Exupéry
Dzisiaj jestem tylko wspomnieniem
„Dzisiaj jestem tylko wspomnieniem,
Echem dziecięcych twych lat.
Kiedyś byłam Twoim marzeniem,
Do mnie należał świat.
Świat Twoich zabaw, myśli i słów,
Pierwszych radości i pięknych snów.
Dzisiaj, gdy przymkniesz oczy
Na szarym pamięci tle,
Pośród wyblakłych przeźroczy,
Zobaczysz właśnie mnie.
Jestem twoją bajką, jestem twoją bajką,
Jestem bajką twoich snów.Byłam twoją smutną księżniczką,
Do mnie biegłeś przez las.
Szeptałeś – wyznam Ci wszystko,
Zatrzymaj bajkowy czas.
Czas naszych zabaw, myśli i słów,
Pierwszych radości i pięknych snów.
Dzisiaj, gdy przymkniesz oczy,
Na szarym pamięci tle,
Pośród wyblakłych przeźroczy,
Zobaczysz właśnie mnie.
Jestem twoją bajką, jestem twoją bajką
Jestem bajką twego snu.Kiedy pożegnasz już bajkę,
Bajkę dziecięcych twych lat,
Zamkniesz za sobą furtkę
W zaczarowany świat.
Świat Twoich zabaw, myśli i słów,
Pierwszych radości i pięknych snów.
Dzisiaj, gdy przymkniesz oczy,
Na szarym pamięci tle,
Pośród wyblakłych przeźroczy,
Zobaczysz właśnie mnie.
Jestem twoją bajką, jestem twoją bajką
Jestem bajką twego snu”.Z. Sośnicka „Pożegnanie z bajką”
Nie potrzeba pościć całymi dniami
„Nie potrzeba pościć całymi dniami, ani medytować godzinami, żeby doświadczyć poczucia najwyższej tajemnicy, która nieustannie nas otacza. Wszystko, czego potrzeba, to dostrzec kwitnące drzewo, las zalany kolorami jesieni, uśmiech dziecka”.
Nie wiem, czyj to cytat. Jeśli Ty wiesz, daj znać, to uzupełnię tę informację.
Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze
„Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Hydrze,
Ten młody zdusi Centaury,
Piekłu ofiarę wydrze,
Do nieba pójdzie po laury”.A. Mickiewicz „Oda do młodości”