Dusza, grzesząc śmiertelnie, staje się podległa czartowi

“Bo jasne jest, że dusza, grzesząc śmiertelnie, staje się podległa czartowi. Z nim może się radować, gdyż czyni jego wolę. Z nim używać przyjemności, które, wiemy o tym dobrze, nie są niczym innym, tylko nieustającym, już i w tym życiu, udręczeniem i męką”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 16.6 przypis

Photo by Gordon Johnson on Pixabay

Jeślibyście nie miały bacznej uwagi

“Jeślibyście nie miały bacznej uwagi na te zdrożności, aby je stłumić natychmiast za pierwszym pojawieniem się, dojdzie do tego, że to, co dziś wydaje się niczym, jutro może już okaże się grzechem powszednim. A jest to zło tak plenne, że gdybyście go nie zwalczały, nie pozostanie samo i dalej rozrastać się będzie”.

św. Teresa od Jezusa “Droga doskonałości” 13.3

Photo by ivabalk on Pixabay

Co zaś dotyczy samego królestwa Bożego

“Co zaś dotyczy samego królestwa Bożego, należy pamiętać, że jak «sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z niesprawiedliwością» ani też jak «nic wspólnego nie ma światło z ciemnością», ani wreszcie jak nie ma «wspólnoty Chrystusa z Belialem», tak też królestwo Boże jest nie do pogodzenia z królestwem grzechu.
Jeśli zatem chcemy, aby Bóg w nas królował, «niechaj grzech nie króluje w naszym śmiertelnym ciele», ale raczej zadajmy śmierć «temu, co jest przyziemne w naszych członkach», by wydać owoce Ducha. Wtedy Pan przechadzać się będzie w nas, jakby w duchowym raju, królując nad nami wraz ze swym Chrystusem. On to zasiądzie w nas po prawicy mocy duchowej, której pragniemy dostąpić; On pozostanie, dopóki wszyscy Jego nieprzyjaciele w nas nie staną się «podnóżkiem Jego stóp», dopóki nie usunie spośród nas wszelkich Władz, Panowań i Zwierzchności”.

Orygenes “O modlitwie”, “Liturgia godzin” t. IV, s. 453

Photo by Myriams-Fotos on Pixabay

Jakim chcemy oglądać kościół

“Jakim chcemy oglądać kościół, ilekroć doń przychodzimy, tak też powinniśmy przygotować nasze dusze.
Chcesz, aby bazylika była piękna? Nie zaśmiecaj swej duszy brudem grzechów. Jeśli chcesz, aby bazylika lśniła blaskiem, pamiętaj, że i Bóg pragnie, aby twa dusza nie bya mroczna. Niechaj – jak mówi Pan – tak świeci w was światło dobrych czynów, aby uwielbiony był Ten, który jest w niebie. Podobnie jak ty wchodzisz do tego oto kościoła, tak Bóg pragnie wejść do świątyni twej duszy, zgodnie ze słowami obietnicy: «Zamieszkam i będę chodził pośród nich»”.

kazanie św. Cezarego z Arles, biskupa – “Liturgia godzin”, t. IV, s. 1333

Photo by PublicDomainPictures on Pixabay

Kto usiłuje czynić rzeczy nadzwyczajne

“Kto usiłuje czynić rzeczy nadzwyczajne w niewłaściwym czasie i bez potrzeby, popełnia grzech ciężki, gdyż kusi Boga. Nieudana próba może osłabić wiarę w sercach i doprowadzić do jej lekceważenia. «Lecz i osoba działająca ponosi szkodę, ponieważ pozbawia się zasługi wiary. Bo… im więcej znaków i potwierdzeń wiary, tym mniej w niej zasługi». Wszystko wskazuje na to, że Bóg niechętnie objawia się przez cuda. Czyni je wtedy, gdy pragnie «kogoś do wiary doprowadzić albo z innych powodów mających na względzie Jego chwałę czy chwałę Jego świętych. Wiele więc z zasługi wiary tracą ci wszyscy, którzy znajdują szczególne upodobanie w znakach nadprzyrodzonych»”.

św. Edyta Stein “Wiedza Krzyża”

Photo by Anja on Pixabay

Jestem zbyt realistyczny, nadmiernie trzeźwy

“Jestem zbyt realistyczny, nadmiernie trzeźwy, zbyt dobrze poinformowany, zbyt dokładnie znający sytuację, bym mógł to przeskoczyć w swoim przewidywaniu. Właśnie grzech mój jest grzechem trzeźwości, w której brak miejsca na to «niemożliwe słowo», które Bóg jeden zawsze wypowiedzieć może. Oskarżam się z grzechu trzeźwości. Mówią o mnie komuniści, że jestem mistykiem; nie jestem nim, ale przeciwnie – jestem realistą. Moim największym grzechem jest realizm, wróg oczu nadprzyrodzonych. Wierzę, że Bóg może wszystko i zawsze uczynić, ale nie przeze mnie. Wierzę, że Bóg może wyprowadzić wodę ze spieczonej skały umęczonej duszy Narodu, ale żeby to miał uczynić przeze mnie? Brak mi jeszcze tej pokory, która pozwoliłaby mi uwierzyć w to. Grzech Mojżesza powtarza się we mnie”.

bł. S. Wyszyński “Zapiski więzienne”, 24 maja 1956

Photo by ptato_graphic on Pixabay

Jezus przychodzi do mnie co dzień w Komunii Świętej

“Jezus przychodzi do mnie co dzień w Komunii Świętej, pozwala mi tulić się do swego Boskiego Serca, a ja często, zaraz po przyjęciu Pana, dla jakiegoś małego głupstwa sprzeciwiam się woli Jego, zdradzam Go. Może nawet w drobnej rzeczy, ale czy dla kochającego serca i mała zdrada nie jest bolesna?
Więc strzeż się mej słabości, wzmacniaj ją swą Boską siłą!”

św. Urszula Ledóchowska “Bądź jak lampka przed tabernakulum. Myśli o Eucharystii”, s. 42

Photo by Adamy Gianinni on Pixabay

Ty w sercu mym byłeś przez Komunię Świętą

“Ty w sercu mym byłeś przez Komunię Świętą, a mimo to nie umiałam powstrzymać się od grzechu, wpuściłam zło do serca, a ono Tobie związało ręce, pozbawiło swobodnego działania w mej duszy. Oddałam Ciebie w ręce grzechu, Tyś był związany, a zło we mnie rządziło”.

św. Urszula Ledóchowska “Bądź jak lampka przed tabernakulum. Myśli o Eucharystii”, s. 42

Photo by S. Hermann & F. Richter on Pixabay

Wiele błędów i grzechów będzie Pan Bóg karał

“Wiele błędów i grzechów będzie Pan Bóg karał w dniu sądu u tych dusz, z którymi blisko przestawał i którym wiele światła i pomocy udzielał. Poniosą one karę za to, że ufając owej łasce obcowania z Bogiem oraz cnotom, które miały od Niego, opierały się na nich, a zaniedbywały to, o czym wiedziały, że powinny czynić. […] Ukarze On kiedyś i wybranych przyjaciół swoich, z którymi poufale przestawał na ziemi, a uczyni to za ich błędy i zaniedbania, na jakie nie potrzebował sam zwracać im uwagi, bo można je było już spostrzec przy pomocy prawa i naturalnego rozumu, których im udzielił”.

św. Jan od Krzyża “Droga na Górę Karmel” II 22,15

Photo by 3D Animation Production Company on Pixabay