„[…] cierpienie, jeśli nie jest skutkiem naszych własnych czynów, jest zsyłane przez Boga, który zawsze pozostaje naszym Ojcem. To On rani, aby następnie leczyć. On chłoszcze, aby wychowywać. Próba daje nam okazję do wynagradzania za nasze grzechy i grzechy świata, lecz przede wszystkim powoduje wzrost miłości. Równocześnie jest ona dowodem miłości Boga, który zsyła je swoim najlepszym przyjaciołom, aby następnie ich nagradzać. Przyjmując je, dajemy dowód naszego zawierzenia, ufności i wspaniałomyślności”.
J. E. Bielecki OCD w: bł. Elżbieta od Trójcy Świętej „Pisma” t. II, s. 14-15
Posty oznaczone jako leczenie
Można wyleczyć się tylko z tego
„[…] można wyleczyć się tylko z tego, co tak naprawdę nie miało znaczenia, natomiast prawdziwa miłość jest nieuleczalna”.
E. E. Schmidt „Marzycielka z Ostendy”, s. 27
Photo by Gerd Altmann on Pixabay
Kiedy rozdrapujemy ranę i poddajemy się nałogom
„Kiedy rozdrapujemy ranę i poddajemy się nałogom, rana nigdy się nie zagoi. Kiedy jednak zamiast tego doświadczamy dotkliwego, surowego swędzenia lub bólu i nie rozdrapujemy rany, pozwalamy jej się zagoić. Zatem nieuleganie naszym nałogom jest leczeniem na bardzo podstawowym poziomie”.
P. Chödrön
Photo by Natalia Ovcharenko on Pixabay