Na jedną rzecz szczególnie zwracam ci uwagę

„Na jedną rzecz szczególnie zwracam ci uwagę: na brak wytrwałości w prośbach naszych, szczególnie gdy chodzi o dary dla duszy. Tyle nam łask potrzeba do osiągnięcia świętości, ale czy choć o jedną prosimy wytrwale, bez przerwy? Często bywa tak,że prosimy według chwilowego usposobienia: raz o ducha modlitwy, raz o miłość Bożą, raz o wiarę – według ochoty, a potem znowu wcale nie prosimy o dary dla duszy; mamy ziemskie sprawy, które nas bliżej obchodzą. O, gdybyśmy sobie wyrobili jasne zdanie, że tej lub tej cnoty szczególnie potrzebujemy, o nią szczególnie starać się będziemy i szczególnie o nią modlić się będziemy, gdybyśmy w tym staraniu i w tej modlitwie prośby wytrwali – choćby przez długie lata o jedno i to samo ciągle do nieba szturmując – na pewno po tych latach wytrwałości dałby Bóg w bardzo hojnej mierze to, o co prosiliśmy. Ale my tej wytrwałości nie mamy i dlatego też nie otrzymujemy. Nasz brak wytrwałości sprawia, iż właściwie sami nie wiemy, o co prosimy: raz o to, raz o co innego – nic pewnego.
Bądźcie wytrwali, wytrwałość na pewno da wam zwycięstwo. Nigdy, nigdy nie poddawajcie się zniechęceniu.
Co dzień zaczynaj na nowo. Z dobrą wolą, ufnie, wytrwale naprzód, ku niebu! Wytrwałością zdobędziesz Serce Boże na pewno!”

św. Urszula Ledóchowska „Testament”

Photo by Prawny on Pixabay

Módlcie się nieustannie

„Módlcie się nieustannie, jak Pan Jezus każe, przez ofiarowanie Panu Bogu wszystkich waszych czynności, przez częste, jak najczęstsze zwracanie wzroku duszy ku tabernakulum i ku krzyżowi.
Szczególnie polecam wam jedno: korzystajcie pilnie, mimo lenistwa natury, z chwil straconych. Czekając, chodząc po ulicach z jednego miejsca na drugie, módlcie się – to są chwile, kiedy zwykle o niczym mądrym się nie myśli: albo trapimy się troskami, albo nierozsądnymi planami na przyszłość. O wiele więcej zrobicie, modląc się”.

św. Urszula Ledóchowska „Testament”, VI prośba

Photo by Marcia bispo Bença on Pixabay

Wlana boska kontemplacja

„Wlana boska kontemplacja zawiera w sobie pełnię najwznioślejszej doskonałości; jeszcze nieoczyszczona dusza wpada do oceanu najstraszliwszej nędzy, ponieważ przeciwieństwa nie mogą istnieć w jednym podmiocie. W boskim świetle «czuje się ona tak zabrudzona i nędzna, iż sądzi, że Bóg ją odrzucił, i że ona we wszystkim Mu się sprzeciwia». Lęka się boleśnie, że nigdy nie stanie się Jego godną i że utraciła wszystkie skarby łaski. To boskie ciemne światło objawia jej wyraźnie całą nędzę grzechu: «widzi jasno, że sama z siebie nic innego mieć nie może». […] Rzecz dziwna: «słabość i nieczystość duszy jest tak wielka, że przyjazna i łagodna ręka Boga wydaje się jej ciężka i wroga, choć Bóg nie chce przecież przytłaczać ani dodawać ciężaru; dotyka jej jedynie z miłosierdzia… nie, aby karcić, lecz udzielać łaski»”.

św. Edyta Stein „Wiedza Krzyża”

Photo by annca on Pixabay

Powszechna niedoskonałość, z jaką ludzie posługują się różańcami

„Jeszcze gorszym nadużyciem jest powszechna niedoskonałość, «z jaką ludzie posługują się różańcami. Niewielu jest takich, którzy by nie mieli w tym względzie słabości. Chce się je mieć takiego, a nie innego kształtu, koloru, metalu… Czy Bóg wysłuchuje chętniej modlitwy odmawianej na tym czy innym różańcu? Przyjmuje tylko taką, co płynie z prostego i czystego serca, mającego jedno tylko pragnienie, by się Mu podobać»”.

św. Edyta Stein „Wiedza Krzyża”

Photo by Peggychoucair on Pixabay

A jednak jesteś Panem upajającego Piękna i Czaru

„A jednak jesteś Panem upajającego Piękna i Czaru. Jest w Tobie, Ojcze, niezwykły wykwint i subtelność uczuć. Wiem, dlaczego wymagasz w świątyniach kadzideł. Przecież Tobie przede wszystkim pachną te kwiaty. Któż tu przyjdzie nocną porą, aby upajać się rozkoszą ziemi? My boimy się wilków i ciemności. Ale nie boją się niczego storczyki, które pełnią swoją służbę, upajając w ciemnościach niebo swoją wonią. To one modlią się Tobie, gdy ziemia śpi. To one otwierają swe kwieciste, choć tak skromne serca i śpiewają Ci upajającą chwałę wonią swej duszy. Bądź uwielbiony przez wszystką roślinność i zieleń, przez wszystko kwiecie wonne, co modli się Tobie całą swoją duszą, jak umie.
Czy ja już pachnę Tobie, mój wykwintny Ojcze?! Jaką woń wydaje dusza moja? Czy mogę Cię upajać? Jakżeż uboższy jestem od skromnej roślinki”.

bł. S. Wyszyński „Zapiski więzienne”, 15 czerwca 1956

Photo by Evgeni Tcherkasski on Pixabay

Duszo moja

„Duszo moja, czy często, i to bardzo często, nie jesteś i ślepa, i niema wobec Jezusa w tabernakulum? Przychodzisz do świątyni, gdzie jest Jezus, Pan, Bóg i Zbawca twój, a ty oczyma duszy nic nie widzisz. Klęczysz przed twym Panem, a rozmaite obrazy przechodzą ci przed oczyma i nie widzisz Jezusa, nie umiesz do Niego mówić. Nic ci do głowy nie przychodzi, nie wiesz, co Jezusowi powiedzieć, o co prosić.
Cóż wtedy masz zrobić? Rzucić się do stóp Pana, On teraz tak samo jest dobry, jak i wówczas, gdy chodził po żydowskiej ziemi. Wołaj do Niego: Jezu mój, daj, abym przejrzała! (por. Łk 18,41; Mk 10,51).
Jezu mój, daj, abym umiała przemówić do Ciebie!
Proś, a Jezus na pewno wysłucha”.

św. Urszula Ledóchowska „Bądź jak lampka przed tabernakulum. Myśli o Eucharystii”, s. 69

Photo by svklimkin on Pixabay

Boże słowo ukazuje różnorodną postać

„Boże słowo ukazuje różnorodną postać, zależnie od umiejętności poznających. Pan bowiem przyozdobił swe słowo różnobarwnym pięknem, aby każdy, kto je zgłębia, mógł zobaczyć to, co go zachwyca. W swym słowie Pan zamknął różnorodne bogactwo, aby każdy z nas mógł w tym, co rozważa, znaleźć dla siebie pożytek”.

św. Efrem, komentarz do czterech Ewangelii

Photo by congerdesign on Pixabay