Głos powołania

„Głos powołania to oblubieńcze zabiegi Boga, by pociągnąć do siebie i posiąść wybrane serca ludzkie. Ktoś, kto Bogu się poświęca, […] wie, że to już antycypacja niebieskich godów weselnych, choć to dopiero preludium wiecznej uczty w niebie”.

św. Teresa Benedykta od Krzyża „Z własnej głębi” t. II, str. 158

Photo by Joshgmit on Pixabay

Dusze, które są w niebie

„Dusze, które są w niebie, nie mogą już wznieść się po stopniach chwały. Znajdują się tam, gdzie przybyły według ich ziemskich zasług. Wy, na dole, możecie wchodzić i schodzić, wchodzić coraz wyżej i schodzić coraz niżej. Nie szemrajcie na ziemię, bowiem ziemia jest drogocenną perłą dla tych, którzy z niej korzystają”.

św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego

Photo by VĂN HỒNG PHÚC BÙI on Pixabay

Mamo, czy w niebie jest podłoga?

„«Mamo, czy w niebie jest podłoga?»
Nie wiem, kochanie, choć być musi.
Zapytam jutro Pana Boga.
Dzisiaj już zaśnij. Śpij, malusi.
«Mamo, a w niebie są zabawki?»
Na pewno, słonko, jakie zechcesz.
Koń na biegunach i huśtawki,
a na huśtawce wolne miejsce.
Będziesz się bujał tam do woli.
I będziesz biegał tam po trawie.
I nic już więcej nie zaboli.
I ja tam także się pojawię.
«Mamo, a kiedy przyjdziesz do mnie?»
Nie wiem, syneczku, lecz na pewno.
A kiedy przyjdę, siądę sobie,
a ty usiądziesz razem ze mną.
I już nie będzie żadnych rurek,
żadnych cewników i bandaży.
Jedynie trzeba wejść na górę,
tam wszystko dobre się wydarzy.
Tam wymarzymy sobie wszystko.
Nawet podłogę, jeśli trzeba.
Tylko już zaśnij, zaśnij szybko.
I nie idź dzisiaj tam, do nieba”.

W. Majkowski „Podłoga”

Photo by Stefan Schweihofer on Pixabay

Jakim chcemy oglądać kościół

„Jakim chcemy oglądać kościół, ilekroć doń przychodzimy, tak też powinniśmy przygotować nasze dusze.
Chcesz, aby bazylika była piękna? Nie zaśmiecaj swej duszy brudem grzechów. Jeśli chcesz, aby bazylika lśniła blaskiem, pamiętaj, że i Bóg pragnie, aby twa dusza nie bya mroczna. Niechaj – jak mówi Pan – tak świeci w was światło dobrych czynów, aby uwielbiony był Ten, który jest w niebie. Podobnie jak ty wchodzisz do tego oto kościoła, tak Bóg pragnie wejść do świątyni twej duszy, zgodnie ze słowami obietnicy: «Zamieszkam i będę chodził pośród nich»”.

kazanie św. Cezarego z Arles, biskupa – „Liturgia godzin”, t. IV, s. 1333

Photo by PublicDomainPictures on Pixabay

Powinno być zachowane wyczucie piękna

„We wszystkim, co odnosi się do Eucharystii, powinno być zachowane wyczucie piękna. «Liturgia bowiem, jak i zresztą Objawienie chrześcijańskie, ma wewnętrzny związek z pięknem: jest veritatis splendor. (…) Prawdziwym pięknem jest miłość Boga, który definitywnie objawia się nam w tajemnicy paschalnej. Piękno liturgii jest częścią tej tajemnicy; ona jest najwyższym wyrazem chwały Bożej i stanowi, w pewnym sensie, otwarcie się Nieba ku ziemi. Pamiątka odkupieńczej ofiary niesie w sobie ślady tego piękna Jezusa (…). Piękno nie jest więc jedynie czynnikiem dekoracyjnym liturgii; ono jest jej elementem konstytutywnym, gdyż jest atrybutem samego Boga i Jego Objawienia». Dbałość o ukazanie tego piękna jest więc oddaniem czci Bogu i zarazem istotnym elementem duchowości eucharystycznej”.

B. Juszkiewicz-Bednarczyk OCDS „Eucharystia – centrum życia chrześcijańskiego (duchowość Eucharystii)” w: „Zaproszenie na Górę Karmel” t. 3 „Przyrzeczenia”, s. 163-164

Photo by useristrator3 on Pixabay

Dla tego Męża Boleści staniesz się pociechą

„Czy myślisz, że dla tego Męża Boleści staniesz się pociechą, jeżeli będziesz tak ciągle opłakiwać swoją mękę, rozczulać się nad swoim krzyżem? Czy myślisz, że krzyżyki twoje staną się dla ciebie źródłem miłości, jeżeli tylko odwodzić będą myśl twoją od krzyża, a skierują ją ku twemu własnemu «ja»?
Zrozum dobrze, czym jest krzyż dla duszy kochającej. Krzyż otwiera ci bezbrzeżne horyzonty miłości, krzyż przykuwa cię do Serca Jezusa Konającego, ale tylko o tyle, o ile dźwigać go będziesz ochoczo, wesoło, bez złego humoru, bez narzekania, stękania, zatruwania życia innym opowiadaniem o swoich cierpieniach; jeżeli dźwigać go będziesz cichutko, dla Jezusa, i to dla Jezusa samego (oko ludzkie, gdy pada na twe krzyżyki, odejmuje im światło i blask, które je otaczają); jeżeli dźwigać go będziesz radośnie i z wdzięcznością. Tak, radośnie! Czy nie jest dla nas radością myśl, że krzyż łączy cię coraz ściślej z Jezusem? Czyż nie jest radością, że krzyż, ochoczo dźwigany, jest najprostszą drogą do nieba?”

św. Urszula Ledóchowska „U stóp krzyża. Rozważania do Drogi Krzyżowej i Gorzkich żali”.

Photo by Stefan Schweihofer on Pixabay

Bądźcie wytrwali

„Bądźcie wytrwali
wytrwałość na pewno da wam zwycięstwo.
Nigdy nie poddawajcie się zniechęceniu.
Choćbyś nawet co dzień i sto razy upadał –
nic to, bylebyś sto razy powstawał
i ochoczo, ufnie dalej szedł.
Co dzień zaczynaj od nowa.
Nie ma potrzeby, byś widział postęp,
ale musisz mieć dobrą wolę –
to niech ci wystarczy.

Z dobrą wolą, ufnie,
wytrwale naprzód,
ku niebu.
Wytrwałością zdobędziesz
Serce Boże na pewno!”

św. Urszula Ledóchowska „U stóp krzyża. Rozważania Drogi Krzyżowej i Gorzkich żali”

Photo by Petra on Pixabay