Rozmowę twą z moim Synem bierz poważnie

“Rozmowę twą z moim Synem bierz poważnie, a nie poddawaj się wątpliwościom, bo dzieci małe, o co proszą i co mają obiecane od rodziców, w to nie wątpią i nie mają obaw”.

Matka Boża do S.B. Kunegundy Siwiec, “Miejsce mojego miłosierdzia i odpoczynku. Nadprzyrodzone oświecenia Służebnicy Bożej Kunegundy Siwiec”, s. 89

Photo by C B on Pixabay

Cierpimy na głęboki kryzys pragnienia

“Jeśli dzisiaj nie potrafimy już oczekiwać to dlatego, że mało w nas nadziei. Tak jakby w nas wyschły jej źródła. Cierpimy na głęboki kryzys pragnienia. I zadowoleni, uspokojeni tysiącami namiastek, które z każdej strony do nas przychodzą, ryzykujemy to, że nie potrafimy już oczekiwać niczego więcej, nawet tych wszystkich obietnic nadziemskich, które zostały przypieczętowane krwią Boga Przymierza. Jakże są one nam nieraz dalekie!”.

S. Fudala “Duch Święty i Maryja wzorem oblubieńczej miłości między Bogiem a ludźmi” w: “Żyć Karmelem w Świecie” nr. 3 (103), wrzesień 2020, s. 11-12

Photo by Gerd Altmann on Pixabay

Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe?

“Po co obiecywać, że zrobi się, co jest możliwe? Każdy może zrobić to, co jest możliwe. Trzeba obiecać, że dokona się niemożliwego, ponieważ czasem niemożliwe staje się możliwe, jeśli tylko znajdzie się właściwy sposób. A gdyby nawet nie, to przynajmniej często udaje się poszerzyć granice możliwości. A jeśli się przegra… No cóż, to przecież było niemożliwe”.

T. Pratchett

Bóg wstanie i da ci to, czego ci potrzeba

“Pierre-Marie Delfieux […] przypominał: «Twoja wytrwałość, choćby się miała stać natręctwem, zostanie wysłuchana. Właśnie dlatego, że nalegasz, Bóg wstanie i da ci to, czego ci potrzeba.
Mamy siać, podlewać, «robić swoje». Do Niego należy reszta. […]
Dziedzicami obietnic stajemy się «przez wiarę i cierpliwość» (Hbr 6,12). Jeśli On coś obiecał, dotrzyma słowa. Sam raczy wiedzieć kiedy»”.

M. Jakimowicz “Jak poruszyć niebo?”, s. 15-16

Świętość łączy się ściśle z Nadzieją

“Świętość łączy się ściśle z Nadzieją, że Chrystus dotrzyma wszystkich swych obietnic. To wewnętrzne przekonanie daje duchową siłę, aby w sercu zgodzić się na swe życie. Powodem wielorakiego zła jest brak tej zgody. Wnętrze doświadcza wtedy złości, która potem przekłada się na zewnętrzne relacje z ludźmi. Gdy głębię duszy przenika szczere wyznanie: «Zgadzam się na moje życie», wtedy z wnętrza spontanicznie wypływa dobro w najczystszej postaci. Święty nie boi się składać nawet najboleśniejszych aktów rezygnacji. To, z czego na ziemi zrezygnujemy, po wielokroć otrzymamy w Niebie”.

https://eremmaryi.blogspot.com/2015/11/swieci-i-swietosc.html