„Od czasu, kiedy po raz drugi wstąpiłam do Karmelu w Pau wraz z nią, ciągle widzę, że ta siostra w końcu wystąpi, i mówiłam: «Panie, pospiesz się, aby dać jej światło», a On mi odpowiadał często: «Gdyby ci, którzy są na dnie piekła, dostali łaskę, którą ona dostała, byliby na pewno na drodze do nieba; ale będąc Bogiem, jak jestem, nie mogę zbawić człowieka sam; trzeba, aby czuwał. Wobec wszystkich rzeczy mogę wszystko, ale co do człowieka, dałem mu całkowitą wolność; trzeba, aby czuwał»”.
św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego https://www.karmel.pl/16-marca-2024/
Posty oznaczone jako odejście
Nie możesz zatrzymać przy sobie niczego
„Nie możesz zatrzymać przy sobie niczego ani nikogo, kto chce odejść, rozumiesz? Możesz go tylko kochać tak długo, jak go masz w pobliżu”.
K. DiCamillo „Dzięki tobie, Win-Dixie”
Photo by Madalin Calita on Pixabay
Kiedy odchodzisz
„Kiedy odchodzisz, przestrzeń za tobą zawiera się jak woda,
Nie odwracaj się: niczego nie ma poza tobą,
Przestrzeń to tylko czas na inny sposób widzialny,
Miejsc, które kochamy, nie możemy porzucić”.I. V. Lalić „O dziełach miłości albo Bizancjum”, cyt. za C. Funke „Atramentowa śmierć”, s. 156
Photo by Inactive account – ID 652234 on Pixabay
To jest bardzo trudne
„To jest bardzo trudne, ale ta tajemnica [Odnalezienie Pana Jezusa w świątyni] jest nam dana, abyśmy zrozumieli, że jeśli się za bardzo do kogoś przywiążemy, w sposób kontrolujący i uzależniający, to nic dobrego nie będzie z takiej relacji. Prędzej czy później ktoś zacznie się dusić i odejdzie. Będziemy sobie zadawać pytanie: «Znowu? Dlaczego nie mam z nikim żadnej dłuższej relacji? Dlaczego ta osoba odchodzi?» Warto zbadać ten schemat i ten mechanizm uzależniania, lęku przed utratą i ciągłej, często nieświadomej kontroli”.
D. Chmielewski „Różaniec ratunkiem dla świata”, s. 25
Nie ten jest prawdziwie odważny
„- Cóż stąd? – odpowiedziała Miłorada. – Przecież nie zawróciłeś z drogi. Nie ten jest prawdziwie odważny, kto się niczego nie boi, ale ten, kto bojąc się – nie ucieka.
Piotruś zadumał się.
– Kiedy tu szedłem, myślałem sobie, że może i ty, tak samo jak ludzie, odeszłaś stąd gdzieś daleko. To jest przecież Las Najsmutniejszy.
– Nawet w najgorszym miejscu i o najgorszym czasie można spotkać człowieka, który szuka pomocy dla innego. Dlatego muszę tu być.
– Więc zawsze można cię znaleźć?
– Zawsze. Znajdują mnie ci, którzy podejmują trud nie dla siebie”.I. Jurgielewiczowa „O chłopcu, który szukał domu”
W obcym dalekim mieście
„W obcym dalekim mieście, wśród słoty wieczora
I deszczu co się kłębił na czarnym asfalcie
Ujrzał jakiś młodzieniec w błysku reflektora
Twarz Wiecznego Przechodnia, co szedł w ciemnym palcie.
Poznał Go jak w olśnieniu i zawołał: «Panie,
Nie opuszczaj mnie więcej, bom jak Ty wygnaniec,
I jak Ty jestem życia dotknięty żałobą,
Więc użal się nade mną i pozwól iść z Tobą».
Rzekł Chrystus: «Oddaj naprzód wszystko, co posiadasz,
A przyjdź». A na to człowiek wyszeptał ze łzami:
«O Panie, Ewangelię, którą opowiadasz
O młodzieńcu, co nie chciał się dzielić skarbami,
Pamiętam. Ale moje odmienne są dzieje,
Nie mam nic do oddania i nic do dzielenia,
Straciłem dom i bliskich, i kraj, i nadzieję,
I nie mam nic prócz wspomnień».
«Oddaj mi wspomnienia».
Człowiek chciał mówić jeszcze, lecz milczał pobladły,
Ważąc przez chwilę w sercu słów ciężar okrutny,
Wreszcie opuścił głowę, ręce mu opadły…
I odszedł smutny”.S. Baliński „Smutny młodzieniec”
Niebezpiecznych przyciąga osoba im równa
„Niebezpiecznych przyciąga osoba im równa, a słabi się jej boją. Wtedy jej unikają albo ze wszystkich sił usiłują utrudnić jej życie, żeby odeszła, a oni mogli nadal się łudzić, że są bezpieczni”.
K. Harrison „Za garść amuletów”, s. 445
Ten, kto wraca
„Ten, kto wraca, jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł”.
L. Krohn
Pragnienie przyjaźni
„Gdzieś po drodze moje pragnienie przyjaźni przerodziło się w żądanie, a kiedy to ostatnie pojawia się na scenie, dla przyjaźni wybija ostatnia godzina – i dotyczy to wszelkich związków. Musiałam rozluźnić uścisk i w miłości pozwolić mojej przyjaciółce odejść”.
S. Eldredge „Stając się sobą”, s. 168