“Szatan nie kusi ludzi wprost do złego, ale usiłuje wprowadzić w błąd pozorem dobra, ponieważ wie, że za jawnym złem nie pójdą tak łatwo”.
św. Jan od Krzyża
Photo by S. Hermann & F. Richter on Pixabay
“Szatan nie kusi ludzi wprost do złego, ale usiłuje wprowadzić w błąd pozorem dobra, ponieważ wie, że za jawnym złem nie pójdą tak łatwo”.
św. Jan od Krzyża
Photo by S. Hermann & F. Richter on Pixabay
“Celinko, serca czyste bywają często otoczone cierniami, często również są pogrążone w ciemnościach, a wówczas wydaje się liliom, że straciły biel swoją, sądzą, że otaczające je ciernie zdołały zniszczyć ich kielichy, podrzeć ich płatki! Czy rozumiesz, Celinko? Lilie wśród cierni są umiłowanymi Jezusa, największą dla Niego rozkoszą przebywać wśród nich! Błogosławiony ten, kto stał się godnym znosić pokusę”.
św. Teresa od Dzieciątka Jezus, listy do Celiny
Photo by Gerhard G. on Pixabay
“Żyliśmy niegdyś jak ofiary i jeszcze dzisiaj czujemy pokusę, aby wygodniej zamknąć się w takiej postawie, odmówić pożegnania dziecinnych oczekiwań i drugorzędnych korzyści, które możemy na bieżąco czerpać z cierpienia. Tylko wyrzeczenie się ich pozwoli nam w dojrzały i wyważony sposób wziąć odpowiedzialność za siebie. Stopniowe rezygnowanie z nich to opatrznościowy środek sprzyjający wzrastaniu. To, co było strachem przed nieznanym, może stać się doświadczeniem zaufania. Zawierzyć Chrystusowi to ośmielić się przełamać strach przed jutrem, chwycić Go za rękę, mając wrażenie, że skaczemy w przepaść. To stawić czoła lękowi przed niewidzialnym, przed tym, że po drugiej stronie może nie być niczego. To również zaakceptować poczucie niepewności związane z tym, że liczymy już nie tylko na siebie, na to, co znamy i posiadamy. Tylko ufność (w Boga i bliźniego) pozwala nam stawić czoła lękowi związanemu z wyrzeczeniem, strachowi przed cierpieniem, niepewnością jutra”.
B. Dubois “Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 245
“Taka pokusa. «Zaczniemy od nowa». Zamiast zmierzyć się z rzeczywistością, w której tkwimy po uszy, chcemy ją zostawić i rozpocząć wszystko od nowa. I często nawet zaczynamy. Początkowo nawet z niezłym skutkiem. Tylko ktoś cierpi”.
M. Jakimowicz “Jak poruszyć niebo”, s. 198
“[…] odwróć wzrok od przyszłości jak od pokusy; […]”.
ks. Dolindo Ruotolo, cyt. za: J. Bątkiewicz-Brożek “Jezu, Ty się tym zajmij!”, s. 345
“Podobnie jest z pokusami: ojciec Giertych zawsze nam powtarzał […] że są dwa typy pokus, z którymi nie należy walczyć, wdawać się w zapasy ani kombinować, tylko trzeba je natychmiast odrzucać lub od nich uciekać: to pokusy przeciw wierze i przeciw czystości. One mają strukturę krówek ciągutek – jak tylko zaczniesz ich dotykać, będą się lepić, im bardziej je odpychasz, tym więcej masz tego na rękach. Natomiast są takie pokusy, jak na przykład zbytnie troski albo jakieś porywy pychy lub złośliwości, które wręcz trzeba włączyć w modlitwę i powiedzieć: «Chryste, zobacz, o czym ja myślę, zobacz, co mi chodzi po głowie, zobacz, jakie pokusy nie dają mi spokoju. Oddaję je Tobie». I te pokusy, wystawione na Boże światło, topnieją, robią się coraz mniejsze”.
P. Krupa “Jutro ma na imię Bóg”, Kraków 2015, s. 96-97
“Twoja pokusa porzucenia ścieżki, którą zacząłeś, jest wyciem nieprzyjaciela, który jest wściekły widząc, jak idziesz drogą do raju. Musisz śmiać się z piekielnego potwora i czynić akty zaufania Bogu, a pokrzyżujesz szyki nieprzyjaciela”.
św. Paweł od Krzyża “Listy”
“Niech cię nie przerażają pokusy! One są tylko próbą dla duszy, którą Bóg chce sprawdzić, kiedy widzi w niej siły potrzebne do prowadzenia walki, aby nałożyć jej własnymi rękami wieniec zwycięstwa. Dotychczas twe życie było życiem dziecka. Teraz Pan chce cię traktować jak osobę dorosłą. A ponieważ próby życia dojrzałego są o wiele większe niż życia dziecięcego, oto przyczyna, dla której na początku czujesz się zagubiona. A jednak dusza odzyska spokój i ty odzyskasz swój pokój, nie przyjdzie on za późno! Miej jeszcze nieco cierpliwości. Wszystko dobrze się ułoży dla ciebie”.
św. Ojciec Pio