Skonał rok stary

„Skonał rok stary; z jego popiołów wykwita
Feniks nowy, już skrzydła roztacza na niebie,
Świat go cały nadzieją i życzeniem wita:
Czegóż w tym nowym roku żądać mam dla siebie?

Może chwilek wesołych? – Znam te błyskawice;
Kiedy niebo otworzą i ziemię ozłocą,
Czekamy wniebowzięcia: aż nasze źrenice
Grubszą niżeli pierwej zasępią się nocą.

Może kochania? – Znam tę gorączkę młodości;
W platońskie wznosi sfery, przed rajskie obrazy:
Aż silnych i wesołych strąci w ból i mdłości,
Z siódmego nieba w stepy między zimne głazy.

Chorowałem, marzyłem, latałem i spadam;
Marzyłem boską różę, bliski jej zerwania
Zbudziłem się, sen zniknął, róży nie posiadam.
Kolce w piersiach zostały. – Nie żądam kochania.

Może przyjaźni? – Któż by nie pragnął przyjaźni?
Z bogiń, które na ziemi młodość umie tworzyć,
Wszakże tę najpiękniejszą córkę wyobraźni
Najpierwszą zwykła rodzić i ostatnią morzyć.

O! przyjaciele, jakże jesteście szczęśliwi!
Jako w palmie Armidy wszyscy żyjąc społem,
Jedna zaklęta dusza całe drzewo żywi,
Choć każdy listek zda się oddzielnym żywiołem:

Ale kiedy po drzewie grad burzliwy chłośnie
Lub je żądło owadów jadowitych draźni,
Jakże każda gałązka dręczy się nieznośnie
Za siebie i za drugie! – Nie żądam przyjaźni.

I czegóż więc w tym nowym roku będę żądał?
Samotnego ustronia, dębowej pościeli,
Skąd bym już ani blasku słońca nie oglądał,
Ni śmiechu nieprzyjaciół, ni łez przyjacieli. –

Tam do końca, a nawet i po końcu świata,
Chciałbym we śnie, z którego nic mię nie obudzi,
Marzyć, jakem przemarzył moje młode lata,
Kochać świat, sprzyjać światu – z daleka od ludzi. -„.

A. Mickiewicz „Nowy rok”

Photo by Tom Hill on Pixabay

Dusza pogardzana, upokarzana, przyciąga

„Dusza pogardzana, upokarzana, przyciąga wzrok Boga Najwyższego! Jeśli dusza zdobyła Serce Boga, co ją obchodzi cały wszechświat? A jeśli wszyscy królowie ziemi są dla niej, to gdyby nie miała Boga, cóż jej z całej tej reszty? Bogatego wszyscy kochają, szanują. Ubogim gardzą, nie ma nic, lecz jeśli jest pokorny… Kogo uczci Pan?… Tego pokornego!
Pokora jest szczęśliwa, gardzą nią, bo nie ma nic, nie przywiązuje się do niczego, niczym się nie przejmuje. Pokora jest zadowolona, pokora jest szczęśliwa, wszędzie jest szczęśliwa, pokora zadowala się wszystkim. Pokora nosi wszędzie Pana w sercu.
Pycha – wszystko wyciąga ją na zewnątrz niej samej, wszystko ją męczy, irytuje, poniża. Pycha – wszystko ją oburza, wszystko ją zasmuca, ma lęki na tym świecie i na tamtym. Pokora ma radość na tym świecie i na tamtym. Pokora nie zwraca uwagi na nic, ze wszystkiego jest szczęśliwa! […] Pokora jest królestwem Serca Boga!”

św. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego „Słowa i rady zebrane w czasie trwania ekstaz, 1873 r.”

Photo by Free-Photos on Pixabay

Jesteś duszą, która żyje w lęku

„Gdybym chciał Cię opisać, musiałbym powiedzieć, że jesteś duszą, która żyje w lęku, a to dlatego, że zanadto przejmujesz się przeszłością. Ileż niepokoju pod pozorem łagodnego wyglądu osoby spokojnej i niezachwianej, ile obaw w sercu skrytych, ile życia tam, gdzie pozornie wszystko zastygło. Jesteś uważna aż do skrupułów, bojaźliwa do wzburzenia ducha i wydaje Ci się, że, robiąc jakikolwiek ruch, obrażasz Boga!
Wznieś odrobinę serce, rozraduj je w blasku świętości Jezusa, który tak bardzo Cię kocha. Nie ma żadnego powodu, żebyś pozwalała, by ciągnęło cię zło; sam Bóg strzeże duszy, która żyje tylko dla Niego albo przynamniej na taką wolę. Czy nie widzisz, jak otacza Cię maleńkimi płotkami, żeby móc Cię chronić?
Drobne przykrości życiowe, przeciwności i to, że, chcąc czynić dobro, musimy je niemal kraść – czy to wszystko nie po to, żeby uchronić nas przed pychą albo próżnością? Zastanawiasz się, co by się stało, gdyby nagle zniknęły pewne Twoje projekty. Otóż nic; to dobry Bóg jak kochająca mama zabiera nas stamtąd, gdzie nieostrożnie zrobilibyśmy sobie krzywdę”.

ks. D. Ruotolo „Kwiatki księdza Dolindo”, s. 23

Photo by Martín Alfonso Sierra Ospino on Pixabay

Aby z naszych dni tworzyć ustawiczną komunię

„Jednoczymy się, aby z naszych dni tworzyć ustawiczną komunię: rano budźmy się w Miłości, cały dzień oddawajmy się Miłości, to znaczy, spełniajmy wolę Pana Boga pod Jego wejrzeniem, z Nim, w Nim i dla Niego samego. Oddawajmy Mu się cały czas w takiej formie, w jakiej On chce; ty oddając się poprzez sprawianie radości swoim drogim rodzicom. A potem kiedy przyjdzie wieczór, po miłosnej rozmowie, która nie ustała w naszym sercu, zasypiajmy także w Miłości.
Być może zauważymy jakieś błędy, niewierności – oddajmy je Miłości. To jest ogień, który je trawi. W ten sposób będziemy odprawiać nas Czyściec w Jego Miłości”.

św. Elżbieta od Trójcy Przenajświętszej „Listy” L173

Photo by hudsoncrafted on Pixabay

Bądź dzieckiem mojej radości

„- Bądź dzieckiem mojej radości. Tylu jest ludzi smutnych bez powodu, tylu szemrzących i niezadowolonych, nawet gdy im daję to, o co prosili. Ty przynajmniej umiej radować się życiem. Witaj uśmiechem nie tylko szczęście, ale i cierpienie, bo ono cię zawsze do Mnie zbliża, jeśli je dla Mojej chwały przyjmujesz. Bądź tak radosną, by każdy, patrząc na ciebie, zrozumiał, że jarzmo Moje słodkie i brzemię lekkie jest, że służyć Bogu – to królować!”

słowa Jezusa, K. Kowalczewska „Mów Panie…”

Photo by Dirk (Beeki®) Schumacher on Pixabay

Zapraszam więc najpierw do modlitwy błagalnej

„Zapraszam więc czytelnika najpierw do modlitwy błagalnej do Ukrzyżowanego Chrystusa, którego Krew oczyszcza nas z brudów grzechu. Niech nikt nie wierzy, że wystarczy mu czytanie bez namaszczenia, badanie bez pobożności, dociekanie bez podziwu, rozważanie bez radości, pilność bez czci, wiedza bez miłości, pojętność bez pokory, zapał bez łaski Bożej i zgłębianie bez wlanej przez Boga mądrości”.

św. Bonawentura „Droga duszy do Boga”

Photo by Gerd Altmann on Pixabay

«Dobre cierpienie» ma wielką wartość

„Wprawdzie «dobre cierpienie» ma wielką wartość, lecz nie większą niż «dobra radość». Istotną wartość ma jedynie Miłość. I ona to «pozłaca» wasze życie. Im więcej jej będzie, tym będzie bardziej «wartościowe» życie, a wszystko jedno, czy przejdzie ono po różach, czy przez ciernie”.

słowa Jezusa w K. Kowalczewska „Mów, Panie…”

Photo by Stefan Keller on Pixabay

Jakim prawem śmiemy żądać

„Jakim prawem śmiemy żądać dla siebie takich dóbr niewypowiedzianych, rozkoszy i chwały na wieki, samym tylko kosztem Pana Jezusa? Jeżeli nie mamy odwagi pomagać Mu w noszeniu Krzyża z Cyrenejczykiem, czy przynajmniej nie zapłaczemy nad Nim z córkami jerozolimskimi? Jak to? Bawiąc się i wszelkich przyjemności używając, chcemy dojść do posiadania tego wesela, które On takim przelaniem swojej krwi dla nas nabył? – Tak być nie może. Uganiając się za marną czcią u ludzi, myślimy, że Mu wynagrodzimy takie zelżywości, jakie On cierpiał, abyśmy na wieki królowali? – To jest niemożliwe. Błądzisz, błądzisz, jeśli idziesz tą drogą, nigdy nią nie dojdziesz do celu”.

św. Teresa od Jezusa „Księga życia”, 27.13

Photo by Hans Braxmeier on Pixabay