„Bóg nie zsyła nam rozpaczy, aby nas zabić, lecz by nowe pobudzić w nas życie”.
H. Hesse
Photo by Victoria_Borodinova on Pixabay
„Bóg nie zsyła nam rozpaczy, aby nas zabić, lecz by nowe pobudzić w nas życie”.
H. Hesse
Photo by Victoria_Borodinova on Pixabay
O Panie, który rządzisz przestworzami,
Tak wielkiś Ty, istnienie Twe bez granic,
Tak mała ja i czas mój tak mizerny,
Wieczności pył w Wszechświecie Twym niezmiernym.
I tak jak sen mijają nie wiem kiedy
Szczęśliwe dni na przemian z dniami biedy.
Nie wróci już najmniejsza nawet chwila,
A każdy rok machnieciem jest motyla.
Gdy patrzę wstecz, na całe moje życie,
Wciąż widzę jedno tylko – Twe odbicie.
Na podobieństwo Twoje jam stworzona:
Ciało przemija – dusza nieskończona.
Wkrótce do bram Twych zapukam, o Panie –
Czy przyjmiesz mnie, czy skażesz na wygnanie?
Czy pierwszy raz pozwolisz mi zrozumieć
Że kochać tylko Twoje Serce umie?
Że ludzka miłość, tak niedoskonała,
Jest tylko cieniem, jak gorczyca mała?
Że te tęsknoty, dziś nieukojone,
Wiatr życia zawsze w Twoją pędzi stronę?
U. Piechota, 25.08.2021
Photo by Inactive account – ID 8385 on Pixabay
„Nie leń się w pracy nad sobą, nie odkładaj swej świętości na jutro, na później, aż do starości czy do klasztoru. Któż wie, jak się twoje życie ułoży i czy doczekasz starości? Żyj co dzień tak jakbyś wieczorem umrzeć miała. Twoja świętość to każdy dzień powszedni – święcie przeżyty. Twoim jest tylko – dzisiaj!”
słowa Jezusa, K. Kowalczewska „Mów Panie…”, s. 36
Photo by Лариса Мозговая on Pixabay
„Człowieku, czas twej wędrówki nie nadszedł jeszcze; czekaj, aż się podniesie wiatr śmierci, wówczas rozwiniesz lot ku nieznanym strefom, których pożąda twe serce”.
F.-R. Chateaubriand „Rene”
Photo by Gerd Altmann on Pixabay
„Czytając książki o zdrowiu, uważajcie. Jeden błąd drukarski może was zabić”.
M. Twain
Photo by mohamed Hassan on Pixabay
„Ale ta była nowa, czarna – tęsknota do śmierci. Chciałam umrzeć, nie być, zginąć bez śladu. Nie myśleć obłędnie w kółko: Po cóż?! Dlaczego?! I wreszcie: Dlaczego ja? Dlaczego my?”
W. Półtawska „I boję się snów”
Photo by Dariusz Staniszewski on Pixabay
„«Słuchaj, dzieweczko! Ona nie słucha…
To dzień biały, to miasteczko…»
Nie ma miasteczka, nie ma żywego ducha,
po gruzach biega naga, ruda Ryfka,
trzynastoletnie dziecko.
Przejeżdżali grubi Niemcy w grubym tanku.
(Uciekaj, uciekaj, Ryfka!)
«Mama pod gruzami, tata w Majdanku…»
Roześmiała się, zakręciła się, znikła.
I przejeżdżał znajomy, dobry łyk z Lubartowa:
«Masz , Ryfka, bułkę, żebyś była zdrowa…»
Wzięła, ugryzła, zaświeciła zębami:
«Ja zaniosę tacie i mamie.»
Przejeżdżał chłop, rzucił grosik,
przejeżdżała baba, też dała cosik,
przejeżdżało dużo, dużo luda.
każdy się dziwił, że goła i ruda.
I przejeżdżał bolejący Pan Jezus,
SS-mani go wiedli na męki,
postawili ich oboje pod miedzą,
potem wzięli karabiny do ręki.
«Słuchaj, Jezu, słuchaj, Ryfka, Sie Juden,
za koronę cierniową, za te włosy rude,
za to, żeście nadzy, za to, żeśmy winni,
obojeście umrzeć powinni.»
I ozwało się Alleluja w Galilei,
i oboje anieleli po kolei,
potem salwa rozległa się głucha…
«Słuchaj, dzieweczko!… Ona nie słucha…»”.W. Broniewski „Ballady i romanse”
Photo by Adina Voicu on Pixabay
„- Dziadek mawiał, że każdy, kto umiera, coś po sobie zostawia: dziecko, książkę, obraz, wybudowany dom, postawiony mur, uszyte buty. Zasadzony ogród. Zostawiasz coś, czego twoja ręka dotknęła w taki sposób, że twoja dusza ma dokąd odejść po śmierci, i kiedy ludzie patrzą na to coś, na posadzone przez ciebie drzewo czy kwiat, ona tam jest. Nie jest ważne, co dokładnie zrobiłeś, tłumaczył dziadek; liczy się to, że przetworzyłeś jakiś obiekt, przemieniłeś go ze stanu przed twoim dotykiem w inny, nowy stan, który w jakiś sposób cię przypomina i trwa już po tym, jak odsuniesz ręce. Różnica między człowiekiem, który po prostu przycina trawnik, a prawdziwym ogrodnikiem polega na dotyku, mawiał. Przystrzygacz mógłby w ogóle nie istnieć; ogrodnik będzie tam obecny przez całe życie”.
R. Bradbury „451° Fahrenheita”