„Kochajmy nasze krzyże. One są całe ze złota, jeśli na nie patrzymy oczyma miłości”.
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Pisma” t. 1
Photo by Myriams-Fotos on Pixabay
„Kochajmy nasze krzyże. One są całe ze złota, jeśli na nie patrzymy oczyma miłości”.
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Pisma” t. 1
Photo by Myriams-Fotos on Pixabay
„Skoro jednak jesteśmy tak bardzo od siebie oddalone, możemy tylko o sobie myśleć i dużo modlić się nawzajem za siebie. Modlitwa jest więzią dusz”.
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Pisma” t. 1, s. 174, list do Marii Luizy Maurel
Photo by Susan Cipriano on Pixabay
„O Słowo Przedwieczne, Słowo mego Boga, chcę spędzić życie moje na słuchaniu Ciebie. Chcę być cała otwarta na zrozumienie Ciebie. A następnie poprzez wszystkie ciemności, poprzez całą pustkę i bezsilność własną chcę sie wpatrywać w Ciebie i na zawsze trwać w Twojej światłości. O gwiazdo moja ukochana, utwierdź mnie, abym nie mogła się oddalić poza obręb Twoich promieni”.
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Modlitwa do Trójcy Przenajświętszej” (fragm.)
Photo by Gerd Altmann on Pixabay
„Jestem sama, godzina 19:30.
Zgromadzenie jest na rekreacji, a ja znajduję się już trochę w niebie, w tej małej celi, sama z Nim samym, niosąc krzyż mój razem z Mistrzem umiłowanym. Szczęście moje powiększa się na równi z cierpieniem. Gdybyś wiedziała, jak przedziwny smak mają ostatnie krople kielicha, który Ojciec Niebieski nam przygotował”.św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”
„Bądź wkorzeniona w Niego i w tym celu wyrwij się z siebie samej, to znaczy zapieraj się siebie przy każdej sposobności. Bądź zrośnięta z Nim ponad wszystko, co przemija, tam gdzie wszystko jest czyste i promienne.
Bądź umocniona w wierze, to znaczy działaj wyłącznie pod wpływem wielkiego światła Bożego, a nigdy wedle wrażeń i wyobraźni.
Bądź przekonana, że On cię miłuje, że chce sam wspomagać cię w twoich walkach. Ufaj Jego miłości, Jego zbyt wielkiej miłości, jak mówi św. Paweł”.św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”
Photo by Gerd Altmann on Pixabay
„Ileż to razy i ty usprawiedliwiona zostałaś przez sakrament pokuty i przez wszystkie działania Boga w twej duszy, z ktorych nie zdawałaś sobie nawet sprawy. «A których usprawiedliwił – tych też obdarzył chwałą». Oto, co cię oczekuje w wieczności.
Lecz nie zapominaj, że stopień naszej chwały zależy od stopnia łaski, w jakim Bóg zastanie nas w chwili śmierci. Dozwól Mu dokonać w Tobie zamierzonego przez Niego dzieła”.św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”
Photo by Eveline de Bruin on Pixabay
„Sądzę, że aby osiągnąć idealne życie duchowe, trzeba żyć na płaszczyźnie nadprzyrodzonej, to znaczy nigdy nie działać w sposób czysto naturalny. Trzeba być świadomym tego, że Bóg przebywa w głębi nas, i we wszystkim do Niego się uciekać. Wówczas nigdy nie będzie się pospolitym, nawet w spełnianiu najprostszej czynności, ponieważ nie żyje się tymi rzeczami, lecz się je przerasta. Dusza nadprzyrodzona nie zatrzymuje się nigdy na przyczynach wtórnych, lecz na samym Bogu. Jej życie jest proste, ponieważ zbliża się ono do życia duchów błogosławionych, ponieważ wyzwolona jest od siebie samej i od wszystkich rzeczy, wszystko dla niej sprowadza się do jedności, do tej jednej rzeczy potrzebnej, o której Mistrz mówił Marii. Wówczas dusza ta jest naprawdę wielka, naprawdę wolna, gdyż zamknęła swą wolę w woli Bożej”.
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”
„On znajduje upodobanie w duszy, która uznaje swoją nieudolność”.
św. Elżbieta od Trójcy Świętej „Wielkość naszego powołania”
Photo by Harmony Lawrence on Pixabay