Jeśli wydaje ci się, że umiera ktoś niepojednany z Bogiem

“Nawet jeśli wydaje ci się, że umiera ktoś niepojednany z Bogiem. Wszystkie twoje modlitwy będą zebrane na ten najważniejszy, absolutnie najważniejszy moment, kiedy twe dziecko stanie przed Bogiem, aby wybrać wieczność z nim albo potępienie z szatanem. Wszystkie modlitwy i wszystkie oddania twoich dzieci Matce Bożej na ten jeden moment będą zebrane. Nie bój się, tylko ufaj”.

D. Chmielewski “Kecharitomene”, s. 166

Photo by Arek Socha on Pixabay

Musimy odłożyć na bok nasz gniew i rozczarowanie

“Musimy odłożyć na bok nasz gniew i rozczarowanie, a uczynić miejsce, bez żadnej światowej rezygnacji, ale z męstwem pełnym nadziei na to, czego nie wybraliśmy, a jednak istnieje. Akceptacja życia w ten sposób wprowadza nas w ukryty sens. Życie każdego z nas może zacząć się na nowo w cudowny sposób, jeśli znajdziemy odwagę, by przeżywać je zgodnie z tym, co mówi nam Ewangelia. I nie ma znaczenia, czy obecnie wszystko zdało się przybrać zły obrót i czy pewne rzeczy są teraz nieodwracalne. Bóg może sprawić, że kwiaty zaczną kiełkować między skałami”.

papież Franciszek “Patris Corde”

Photo by Dimitri Houtteman on Pixabay

Dom mój stoi na ziemi uboczu

“Dom mój stoi na ziemi uboczu,
A na imię nic nie mam, prócz oczu.
Nic w tych oczach nie mam, prócz wieczoru,
Pewna byłam twojego wyboru.
Jeden zowąd śmierć sobie wybiera,
Ale drugi tą śmiercią umiera.
Choć wybrałeś, nie wiedząc dla kogo,
Zawsze będę pamiętną i drogą.
Jestem śmiercią twej matki, co w chacie
Uśmiechnięta czeka teraz na cię”.

B. Leśmian “Śmiercie” (fragment)

Photo by zenitmkt on Pixabay

On pozwala nam wybierać tak, jak chcemy

“On pozwala nam wybierać tak, jak chcemy – w pełnej wolności. Mówi: «Jeśli chcesz, to przyjdź do mnie, a ja zawsze będę cię kochać – czy będziesz grzeszył, czy będziesz odchodził w najgorsze rzeczy – ja będę cię kochał, nie zrezygnuję z ciebie nigdy. Jeśli będziesz chciał do mnie wrócić – będę najszczęśliwszy. Jeśli nie – masz wolną wolę, ale zawsze będę cię kochał, zawsze będę czekał na ciebie». Zero uzależniania od siebie, zero kontroli, zero manipulacji. Tak kocha nas Bóg: «Jeśli chcesz…»”.

D. Chmielewski “Różaniec ratunkiem dla świata”, s. 26

Gdzie tak bardzo potrzebujemy miłości

“[…] gdzie tak bardzo potrzebujemy miłości, a równocześnie nie pozwalamy, by nas kochano? Odpowiedź jest dwojaka. Po pierwsze tam, gdzie zostaliśmy zranieni. Nasze rany są miejscem, w którym rodzą się psychologiczne reakcje obronne wytworzone po to, by nas strzec. Jednak te systemy obronne, ogólnie rzecz biorąc, zamykają człowieka na siebie samego. Po drugie, później, już w wieku świadomego używania rozumu, w sferze naszej woli rozdartej na skutek złych lub śmiercionośnych wyborów dokonanych świadomie, a następnie zapomnianych.
Miłość, zbliżając się dzisiaj do nas, może przybrać twarz osoby lub być wydarzeniem opatrznościowym albo nawet darem łaski złożonym bezpośrednio w naszym sercu. Jeżeli dotknie rany, pocieszy nas – to pewne, lecz równocześnie może zrodzić także cierpienie, lęk, poczucie winy. Kiedy doświadczenie takie trafia w niektóre zranione części naszej osobowości wycofujemy się na pozycje obronne, co tłumaczy gwałtowność naszych niecierpliwych, wręcz agresywnych reakcji. Ogólnie rzecz biorąc, nasze zachowanie okazuje się niewspółmierne; działamy niemal wbrew sobie. W efekcie często sprawiamy ból, którego nie chcieliśmy sprawić”.

B. Dubois “Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 364-365

Rozdarta między pragnieniem dorośnięcia a chęcią wycofania się

“Teresa zmobilizowała całą swoją energię, aby dokonać radykalnego wyboru. Rozdarta między pragnieniem dorośnięcia a chęcią wycofania się w melancholię po zniszczonej rodzinnej miłości, zdecydowała się zerwać z tymi postawami”.

B. Dubois “Uzdrowienie zranień z dzieciństwa ze św. Teresą z Lisieux”, tł. M. Grabski, s. 93