Pan Bóg nie domaga się niczego ode mnie…

„Pan Bóg nie domaga się niczego ode mnie… Początkowo wymagał nieskończonego mnóstwa rzeczy. Myślałam przez pewien czas, że skoro Jezus teraz niczego nie żąda, to powinnam zachowywać ciszę wewnętrzną, trwać w pokoju i miłości, czynić to tylko, czego się domagał ode mnie… Ale otrzymałam światło.
Święta Teresa mówi, że miłość trzeba podtrzymywać. Nie mamy drewna pod ręką, gdy otaczają nas ciemności, oschłości, ale czyż nie jesteśmy przynajmniej obowiązane dorzucać drobne słomki? Jezus jest wprawdzie aż nadto potężny, aby sam podsycał płomień, jednak jest zadowolony, gdy widzi, że i my także staramy się dodać paliwa. Jest to objaw delikatności, który Mu sprawia przyjemność, i wtedy On dorzuca do ognia wiele drewna; my tego nie widzimy, ale odczuwamy siłę i żar Miłości”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus, list 143 do Celiny

Photo by wal_172619 on Pixabay

Jednocześnie chrześcijanie żyjący w świecie…

„Jednocześnie chrześcijanie żyjący w świecie i gorąco naśladujący Chrystusa mają pokazać, że istnieje całkowita zgodność pomiędzy naśladowaniem Go a wypełnianiem zadań, do których są zobowiązani ze względu na swoje funkcje świeckie”.

V. Plichta „Udział świeckich w trzech funkcjach Chrystusa: kapłańskiej, prorockiej i królewskiej” w: „Zaproszenie na Górę Karmel” t. 4 „Modlitwa”, s. 328

Photo by Drazen Reljic on Pixabay

Dochodzić swoich praw

„Dochodzić swoich praw – to działać ze szkodą dla duszy, a chcieć pouczać innych, nawet gdyby miało się słuszność, to jest działać nie w porę. Co więcej, to nie jest zgodne z prawem, bo nie odpowiadasz za ich postępowanie. Nie trzeba, byś była Sędzią pokoju – jedynie Bóg ma do tego prawo – twoim osobistym zadaniem jest być Aniołem pokoju”.

św. Teresa od Dzieciątka Jezus „Rady i wspomnienia”, s. 118

Photo by Sang Hyun Cho on Pixabay

Pragnienie przyjaźni

„Gdzieś po drodze moje pragnienie przyjaźni przerodziło się w żądanie, a kiedy to ostatnie pojawia się na scenie, dla przyjaźni wybija ostatnia godzina – i dotyczy to wszelkich związków. Musiałam rozluźnić uścisk i w miłości pozwolić mojej przyjaciółce odejść”.

S. Eldredge „Stając się sobą”, s. 168